Forum Ogrodnicze Oaza

Co roku lituje się nad częścią siewek i sadzę je w małych grupkach.

Wiosnówki:

U nas noce nadal z przymrozkami, ale wiosnówkom to nie szkodzi:

Zaczynają kwitnąć.

Piękne! Wydaje mi się, że te kwiatki za mało są doceniane A naprawdę cieszą oczy na równi z przebiśniegami czy rannikami.

Śnieżnik lśniący / Chionodoxa luciliae- czy jak woli po polsku bez/Zdzisław - wiosnówka.

Szczególnie w większym skupisku dają czadu oczom

U mnie pojawiają się w mniejszych grupkach - poprzesuwane przez dziki - ale są, widocznie też im szkodzą, z czego się bardzo cieszę

Pierwsza wiosnówka:

Kolejna wiosnówka /lśniąca/:

W porównaniu z wiosnówką Forbesa lepiej rośnie a nawet potrafi być inwazyjna.

Ja też je mam. Rosną na trawniku, od 15 lat nie ma tam rabaty tylko trawa.
Jakaś cebulka musiała zostać i się rozmnożyć.

Mój pierwszy, jaśnieje

Wiosnówka lśniąca - pełnia kwitnienia:

Melduję, że śnieżniki lśniące /Chionodoxa - czy jak woli bez, wiosnówki - rozpoczynają u mnie sezon 2022:

Pewnie to moje to też śnieżnik.

Naturalnie! I jakie ładne 'stadko' !

U mnie to "rozlazło" się po ogródku i rośnie wszędzie, nawet na dróżkach i bardzo mi się to podoba.

Wiosnówka:

Mam od niedawna i widzę, że dają radę, więc trzeba powiększyć stadko.
Na zdjęciu wkomponował się w nie ziarnopłon. Te drugie to wybitnie lubią mój ogród, a ja je niekoniecznie .

Poszłam na nieużytki, sprawdzić jak się ma pokrzywa i coś w jaskrawym kolorze lila przykuło moją uwagę. Przy bliższym kontakcie okazało się śnieżnikiem. Wieki temu ktoś tu wyrzucał odpadki z ogrodu, a od lat rosną pokrzywy po pachy. Takie cudo się uchowało i już zostało przetransportowane do mnie. Ten śnieżnik jest wyższy od moich niebieskich i ma stosunkowo duże kwiatki.
Tak wyglądał w młodych pokrzywach

Śnieżniki migrują chętnie z ogrodów - są w "moim" parku, zapewne właśnie uciekinierzy z rabatek. Ale nie mam śmiałości iść do parku z łopatą.