Forum Ogrodnicze Oaza

Ale niektórym coś zjada czubki liści
A ślimaków nie masz? A może ptaszorki?
Na szybką wegetację nic nie poradzimy, jest wynikiem sumarycznym temperatur w styczniu i w lutym. Chodzi o sumę temperatur gruntu.

Mają się dobrze na balkonie .
Te styczniowe .
Kwitnienie to prawdziwa zagadka będzie
Alu nawet nie przyszło mi na myśl szukać ślimaków
Oj to plaga u nas to prawda .
E liście to pół biedy ,oby potem nie zjadły tworzących się kwiatów ,może ich jie lubią
,nie wiem .

Zaczyna Turkestanica



Średnio jestem zadowolona zapowiadane są nocne przymrozki do -5.

Marysiu, spokojnie, mogę się założyć, że nic im nie będzie. Nawet wysokie hybrydy wielokrotnie krzyżowane i wydelikacone w Holandii znoszą dobrze krótkotrwałą ujemną temperaturę. A co dopiero turkiestański gatunek! Przecież w Azji Środkowej pustynny klimat z dużymi amplitudami temperatur.
U mnie dziś też się objawiły.

Fashion, jak zawsze niezawodny (i śliczny moim zdaniem)



i Johann Strauss



Oba Kaufmanna.

Bardziej mi chodzi o donice, chować do garażu czy zostawić ?

Nie, nic bym nie chowała. Zadbałabym tylko o dobry odpływ wody deszczowej, zwłaszcza jeśli doniczki stoją w osłonkach.
Chwilę temu powyciągałam zadołowane doniczki, te przeznaczone do ozdoby tarasu i zamierzam trzymać je w ceramicznych osłonkach, leciutko przysypane korą.

Jak widać, w miejscu, gdzie były zadołowane, grasowały na potęgę ślimory:



Lepiej im będzie nieco wyżej.

A tu wychodzą w donicy z różą:



Mgliście przypominam sobie, że chyba w grudniu wetknęłam do donicy jakieś biedaki krańcowo przecenione w spożywczym dyskoncie. Ciekawe, czy zakwitną.

Otwierają się pąki kolejnych niskich - krzyżówek T. kaufmanniana

Showwinner



Scarlet Baby - był stołówką ślimaków



Coraz więcej Fashionków - rosną w tym miejscu bez wykopywania co najmniej 5 lat i się namnażają.



A Johann Strauss tak wygląda "ze zwiniętymi żaglami" z powodu marnej pogody.

Pierwsze domowe te kupione pózno zimą .
Posadzone w styczniu.2024
Miałam pokazać jak by zakwitły .
Kolejne są już piękne w kolejnych doniczkach.Ciekawe czy zakwitną -pokażę .
Śmiało więc można kupować pózno na wyprzedażach jak są tańsze
i sadzić.

Edit robiłam kolejne zdjęcie
Tych jestem ciekawa czy uda się im zakwitnąć .
Były od stycznia od wysadzenia na balkonie ,a niedawno od ok 2 tyg są w domu .
teraz troszkę mają kątem światło z lamp "pomidorkowych"i ciepełko na parapecie.

Na brak słońca te pięknisie .

Prócz tulipanów Kaufmanna mimo zimna rozkwitają i dostojne (T. praestens], Fusilier:





Botaniczne są naprawdę super, może nie tak zróżnicowane, jak wielokrotne hybrydy, lecz o wiele odporniejsze. No i nie trzeba wykopywać, pokazywana grupka ma co najmniej 5 sezonów za sobą w jednym miejscu.

Turkiestański w pełnej krasie.



Johannes Strauss


A Polichroma znikły.

A ja kompletnie zapomniałam, że z narcyzami kupiłam i takie T. kaufmanniana. moim zdaniem urocze:



Ale udało mi się dogrzebać do znacznika, to Mariss Jansons (nawiasem, wybitny dyrygent z Łotwy, zm. 2019, oczywiście dane wyguglowane). Cieszy mnie, gdy wybitne osoby są uhonorowane kwiatami, zamiast kamiennych pomników, często wątpliwej estetyki.

Na pewno jakieś botaniczne kwitną nawet poza Wrocławiem.
U mnie kolejne, tym razem z grupy Greiga. Toronto



Exotic Emperor



To nie są celowo sadzone, po ubiegłorocznym pogromie wywołanym szarą pleśnią wykopałam dużą część, ale wszystkich się nie da, jak widać. W wielu miejscach same liście, ale i parę kwiatków.

Niezawodny, bezobsługowy, nn. Powiedziałabym: nie do zamordowania.

Zapewne się domyślacie i słusznie ,zżarło mi jakieś stworzonko wszystkie tulipany w zadołowanych donicach.
Nie zdążyłam po zimie w porę
wyjąć.
Te dziury są od spodu pod donicami z boku nawet .
A że doniczki miały fajne stosowne oryginalne spore dziury to efekt jak widać .
Nawet z pasa przy tym chodniczku zostało tyle co na tarasie w tej skrzyneczce ,a w domu 2 i pół doniczki.
Taka sytuacja po raz pierwszy

O matko..! Współczuję, Bogusiu, krew może zalać.

Bogusiu współczuję bardzo, bo wiem co czujesz, aż za często przerabiałam podobne scenariusze.
Ja sadzę w różne pojemniki z recyklingu, którym sama robię małe dziury. I taki jeszcze patent opracowałam, że pod pojemnik wkładam podkład z gałęzi jałowca. Na sezon wystarczy do zmylenia gryzoni, a i za drenaż robi, co się przydaje przy małych otworach odpływowych(nie zapychają się ziemią).
Jeśli czasem używam doniczek produkcyjnych, to z kolei dno wykładam jałowcem. Jałowiec kłuje i ma specyficzny zapach.

Dziękuję Jolu .Tak troszkę zrobiło mi się przykro ,a zaczęło się od tego ,
że byłam sama i pomyślałam wyjmę już i ustawię na tarasiku .
I jakoś nieopatrznie z pierwszej został mi liść w ręce myślę co on tak wyszedł jak z masła .
Te akurat nie kupiłam na wyprzedażach tylko za słone pieniądze u mnie w mieście.
Piękne odmiany.
No i po zawodach .
Jolu wcale nie wpadłam na to ,że te dziury w doniczkach spore okrągłe ,dadzą im takie pole do popisu .
To nornice ?
Parę sezonów dołuję z powodzeniem ,nie miałam wiedzy ,że można zrobić taką właśnie izolację .
To co stało się niech będzie przestrogą dla czytających .
A system korzeniowy rewelacja i lipa
Nie widzę gdzieś zdjęcia z donicy dna ,ale pokażę kiedyś .
Oby ta inwazja o której tylko czytałam na forum ,nie polazła do rabaty
bo mam w 3 miejscach po parę fajnych tulipanów.Potem posprzątałam parter domku i robiłam ptaszorkom zdjęcia.
Już nie miałam nastroju do innych prac
Aniu i koleżanki dzięki
Szkoda mi bo mężusiowi bardzo się podobały w ub roku ,a my potrzebujemy energetycznych
kolorów .
Mam spory balkon w mieście ,przecież nawet mogłam posadzić w doniczkach
i po parę wywieżć no ,ale nie przewidzi sie wszystkiego.