Forum Ogrodnicze Oaza

Piękna czerwień! To chyba zawilec wieńcowy, Ninio? Bardzo trudno przeżywa u nas w gruncie... czy to gdzieś pod dachem, czy może dopiero posadzony?

________

U mnie są wierne od wielu lat, chociaż już widzę, że starość czyni postępy i poletka się zmniejszyły

zawilec wielkokwiatowy









Podobnie niebieski - zawilec gajowy 'Robinsonia'

Zawilec żółty Frank Waley:

Zawilec Green Finger jeszcze kwitnie:

Zawilec wielkokwiatowy "POLISH STAR" rozrósł się rozłogami na pół działki.

U mnie rozkwitaj kolejne wieńcowe. Te są bardzo ładne:



Ale inne dość mizerne, kwiatki nijak się mają wielkością do oferowanych w ogrodnictwach "gotowców". Nie wiem, czy to kwestia jakości bulwek, czy też posadziłam je nieodpowiednio.

Zawilec wielkokwiatowy:

Amlos wrote: Posadzone były w ubiegłym roku. Też kiedyś czytałam że nie przetrwają naszych zim, ale ze 4-5 lat temu kupiłam w Lidlu lub w Mrówce mix kolorów (chyba 5szt. było w woreczku) i zapomniałam wykopać. Po zimie wczesną wiosną pokazały listki i zakwitły. I tak co roku. To doświadczenie zachęciło mnie do zakupu w ubiegłym roku już konkretnych kolorów i przy okazji zakupu cebul lilii zakupiłam właśnie bulwki zawilców czerwonych i różowych. W tym roku dokupiłam niebieskie, na które w ubiegłym roku już się nie załapałam - wsadzone końcem marca zaczynają kwitnąć







Jeszcze raz czerwone





A różowych chyba nie uwieczniłam, bo nie mogę znaleźć zdjęcia, ale jeszcze jakieś pojedyncze sztuki mają pączki to jak zakwitną - muszę pamiętać o zdjęciu.

Naprawdę piękne! Podziwiam. Tym bardziej, że kilkakrotnie próbowałam je wprowadzić na ogród i niestety 'stawały okoniem' i nie udało się.
Jeden, kiedyś, przeżył jedną zimę i to był rekord, więc sobie odpuściłam
Mają chyba u Ciebie specjalne względy. Gdybyś uzupełniła swój profil o umiejscowienie ogrodu - chociaż region lub strefę klimatyczną -
może nieco wyjaśniłoby te względy

_____

Tymczasem u mnie od kilkudziesięciu lat, niezmordowane, kompletnie nie wymagające opieki zawilce kanadyjskie/ Anemone canadensis.
popisują się już ok. dwóch tygodni. Baardzo kocham takie bezproblemowe i długowieczne rośliny
29.05.




08.06.

Amlos wrote: Żadnych specjalnych względów nie mają - rosną od strony południowej, od godz. 14.00 są w cieniu/półcieniu sosny praktycznie do zachodu słońca, ziemia...hmm...odrobina z worka (do pelargoni) dodana tylko w dołek wokół bulwek, bo u mnie niestety sam piach. Strefa 6b (centralna Polska).

No proszę! A podejrzewałam, że to w najcieplejszym regionie - okolicach Szczecina
Pozostaje gratulować egzemplarzy wieńcowych i życzyć jeszcze wielu zim przez nich przeżytych

_________

Za to u mnie kilkudziesięcioletnie, pancerne niemal, kanadyjskie (wyżej), już prawie trzy tygodnie się bielą i jeszcze są pączki :

I są różowe

Zawilec 'Governor'

Zawilec Green Finger:

Zawilec gajowy/Anemone nemorosa 'Robinsonia' - dzisiaj.
01.05.




Muszę chyba odmłodzić, bo za wiele tych kwiatków nie ma

W stosunku do poprzednich sezonów, spóźniony ok. dwa tygodnie, zaczyna swój pokaz zawilec wielkokwiatowy / Anemone sylvestris :

09.05.




Czekam na pełnię kwitnienia - biały łanik - choć już teraz widzę, że zapowiada się mniej okazale.
No, cóż! Kilkudziesięcioletni staruszek stopniowo się kurczy

Aniu, ten wielkokwiatowy u mnie rozpełza się jak robactwo, wyrasta nawet między kostką w pobliżu swojej "bazy".



Trochę temperuję, trochę wystawiam za płot.

Tymczasem wieńcowe mają coraz lepsze rokowania; Holland kwitnie już coś trzeci tydzień.



W kilku miejscach widzę listki, więc może coś przybędzie.

Tak sylvestris to bardzo silny i praktycznie niezniszczalny gatunek... Gdyby miał choć ociupinkę cienia i bardziej bym go dokarmiała, to żyłby pewnie jeszcze 100 lat

Natomiast następny w kolejce gatunek - czerwcowy, zawilec kanadyjski - jest u mnie jeszcze bardziej inwazyjny. Ciągle redukuję, a coraz go więcej.
Ostatnio w ekspresowym tempie rzucił się na kępę rabarbaru i omal go nie zadusił. Zdążyłam na czas biedaka oswobodzić.

To było 03.maja:



Obecnie rzewień ma już więcej przestrzeni; on na kompot - a niepohamowany zawilec na kompost