Forum Ogrodnicze Oaza

Pokazywałam te, co kwitną w moim ogrodowym.
Ale dobrze, kilka zdjęć w letnim deszczyku.
Moonlight





Morning Lights





Jupiter Sky Blue



Moja siewka - ubiegłe dwa sezony pięknie kwitnąca kępa, teraz beleco, ale już idzie mocniejszy pęd.



Nie, żebym jakoś zawzięcie kolekcjonowała, zresztą to trudne, prawie nikt nie oferuje odmianowych. Po prostu chciałabym mieć różne, udaje się - albo nie.
Ubiegłoroczne siewki są nadal wątlutkie.

Wyszłam podwiązać ostróżki, "załamane" po całej nocy deszczu i przy okazji zrobiłam zdjęcia obu liliowo-niebieskich odmian.
Prawdziwa Misty Mauves, ciepłe dni pobudziły kwiaty do rozwinięcia.





A obok Morning Lights

Bardzo kruche te nasze piękności. Też podpierałam i wiązałam i tylko chrupało, jak odpadały liście.
Jeden z moich kundelków

W tym roku udało mi się z dwiema ostróżkami. Walczyłam, aby ślimaki mi ich nie zjadły.
Jedna wysoka pod niebo - ciemno niebiesko-fioletowa
Podwiązałam ją w kilku miejscach, a mimo to bałam się kiedy przechodziły deszcze, żeby jej nie złamało





I druga - karzełek - różowo-liliowa
Ale bardzo mi się podoba

U mnie właśnie deszcz spowodował przygięcie kwitnących ostróżek, dobrze, że zdążyłam jako tako podwiązać te ciężkie.
Ta jest dość niska - Pagan Purple





To ostatnia odmiana, jaka zakwitła, pozostało kilka młodych siewek.

Jeszcze te dwie, niby podobne, lecz jednak nie całkiem.
La Boheme





i Moonlight, po całkowitym rozkwitnięciu robi się taki puchaty, płatki nie są już seledynowe, tylko podbarwione kobaltowo.

Aniu niesamowite te Twoje odmianowe ostróżki. Ta łaciata wymiata

A ja w swoich kundelkach ciemno niebieskich wypatrzyłam taką jasno błękitną i zawsze coś innego to się bardzo podoba.

Większość ostróżek ma przerwę, badyle ścięte, już widać troszkę malutkich listków u podstawy. Kwitnie ponownie ta wyhodowana z nasienia:

Aniu jak obcinasz? Same kwiatostany, czy do spodu ?

Jolu, wybacz, że dopiero po nieomal roku: obcinam kwiatostany, liście u podstawy dopiero jesienią.
Tymczasem zaczynamy nowy sezon.



To ta sama, co na ostatnim zeszłorocznym zdjęciu.

Kwitną kolejne. Morning Light.



i La Boheme. Ta się troszkę skrzywiła.

Bardzo ładne, zwłaszcza ta ostatnia.
U mnie ostróżki wzięły się znikąd, mam je w dwóch odległych od siebie miejscach w ogrodzie: na słońcu (to te na zdjęciach) i w kompletnym cieniu, pod świerkami. (te są wiotkie, słabsze i pokładają się na kulistych iglakach, tworząc niepowtarzalną scenerię)

Aniu, to ostróżka z nasion od Ciebie.

O jak miło, wiedziałam, że u kogoś z talentem do wysiewu dadzą radę. Możesz, proszę, wstawić zbliżenie kwiatka? Bo to oczywiście "kundelek" z niekontrolowanego rozmnożenia, ale całkiem udany.
W takim razie zostawiam nasiennik dla straganiku.

Bliższe oględziny (i podwiązanie innych bylin) wykazały, że kilka ostróżek wcale nie zanikło, tylko ślimory ogryzły je "do kości". Już przedsięwzięte środki zaradcze, ale na wynik w postaci pędu kwiatowego przyjdzie poczekać.

Aniu, jak są dobre nasionka to i nie potrzeba talentu żeby coś urosło.

Kwiatki mają kolor niebieski z fioletowymi końcówkami. Tylko ten niebieski jest bardzo ciemny, może kobaltowy.

Marlenko, "mamusia" co prawda przekwita, ale dla porównania:



Chyba jaśniejsza i ma białą "pszczółkę". Od dołu wypuszcza drugi rzut pędów, lecz niestety, przystrzygły je potwory bezskorupowe.

Już kwitną długo .

Łatka wrote:
Aniu, obejrzałam swoją jeszcze raz i nie ma nic białego. Widać nie dokładnie odziedziczyła cechy po mamusi ale i tak jest piękna.