Forum Ogrodnicze Oaza

Wzbogaciłam się na bazarze w nową odmianę
Fanfare Blaze'

Mam nadzieję, że też będzie się ładnie wysiewać. Z tego, co zauważyłam jest bardziej wrażliwa na słońce.

U mnie w tym roku 1 kwiatek, to i tak dobrze, bo chyba w zeszłym jej nie widziałam

Kwitnie nieprzerwanie już jakiś czas



Beata

Beato, wspaniały gąszcz.
Jak to robisz, że Ci tak bujnie rosną? Rozmnażają się same? Posadziłaś tyle?

U mnie gailardie sieją się same i rosną bez problemu.

Aniu ,dostałam nasiona i wysiałam w tamtym roku , późną wiosną przesadziłam trochę, resztę rozdawałam wielkimi kępami ,żeby się poprzyjmowały ,bo mnie tyle nie trzeba było . I tak musiałam rabatę różaną powiększyć o 2 metry . Super roślinka , zobaczę za rok jak będzie rosła . Nasion ma dużo , więc chętnie się podzielę , może jakby jeszcze teraz wysiał to za rok zakwitnie .

Beata

Kwitnie obficie , a i po przekwitnięciu nasiona ładnie wyglądają . Wysłałam dużo na bazarek i ciekawe czy dziewczynom wykiełkowały .
Jesienią kupiłam odmianową ,ale słabo rośnie . Nornice chodzą wokół i podnoszą wszystkie małe rośliny do góry, więc by nie wyschła, od wiosny prawie cały czas miała na sobie słoik i co chwila podlewałam .





Beata

Jakoś chyba mi się udało zaprzyjaźnić z tymi słonecznymi kwiatkami. Szkoda, że nie znam nazw odmianowych moich gailardii...kupowane jako "bylina"

Na drugim Łaciu gailardia oścista odm. Frenzy (albo niech mnie ktoś patelnią poprawi), a pierwsza wygląda na g.grandiflora Mesa Yellow albo Mesa Peach, bo nie wiem czy się bardziej w peach nie wybarwia

Wygrzebuję gailardie, bo niedawno była dyskusja na ich temat w innym miejscu.
Moje dwie pokazane ciut wyżej przezimowały, z tym, że na żółta jeszcze czekam.
Rozzuchwalona sukcesem kupiłam dwie następne:

Spintop Orange



i Yellow Touch



Rozpoznana przez Magdę jako Frenzy kwitnie tak:



Wbrew temu co pisała Janinka, są to dla mnie raczej "rośliny specjalnej troski", nie sieją się same ani niezbyt rozrastają. Niestety.

Przynajmniej jedna dobrze przezimowała - Yellow Touch



Spróbowałam też zrobić rozsadę z kupionych nasion - marnie to wyszło, malutkie sadzonki może jeszcze żyją między innymi roślinami.

Dokupiona - Blazing Sun



i NN, za to wyhodowana z nasienia



Wypatrzyłam jeszcze jedną sztukę - nie wiem, czy zakwitnie tak samo.

Wygrzebuję wątek.
Nie wiem - nie macie w ogrodach tak popularnej byliny?
Mnie się z nią wiedzie zmiennie, dwie w każdym razie przezimowały, kwitły niezbyt obficie, ale nadal nie przestają.
Jedna tak wyglądała dziś:

Jeszcze ta kwitnie:

Oczywiście trzeba wygrzebywać dawne , wspaniałe byliny. Ta jest odporna na susze, wychodzi nawet za ogrodzenie.

Gailardia "Kobold" - długo kwitnie. U mnie trzeci sezon.

Głucha tu cisza, za to w pogodowym dwie osoby - jedna po drugiej - pokazały swoje gailardie. To mnie zmotywowało.
Warunki mojego ogrodu chyba średnio odpowiadają tym radosnym bylinom, nie zdarzyło się, by dłużej żyły na rabacie, mimo zapewnień, jakie są łatwe . Te mam drugi sezon - sukces!
Spintop Orange Halo



To nowa, Gaila Yellow





Mam też bodaj kilkanaście z siewu, na razie malutkie, kwitną co najwyżej jednym kwiatkiem. Za to są różne.
Takie



A nawet pełne



Ciekawe, czy następnej wiosny znowu się pokażą.