Forum Ogrodnicze Oaza

Bożenko poczekaj aż się temperatura ustabilizuje na plusie. One mogą nie być przygotowane do zimy i mogą zmarznąć.

Bożenko, kupiłam w tym samym sklepie - nie orliki, a pierwiosnki (sadzonkę, nie kwitnące gotowce) - wsadziłam na razie do doniczki i wyniosłam do bardzo zimnej, dość mrocznej piwnicy. Za kilka dni ma się ocieplić, jak ziemia rozmarznie, czyli jak myślę za 10-14 dni, można będzie orliki wsadzić na ich miejsce.
Pewnie kupiłaś jakieś wrażliwce odmianowe, ale te zwykłe to gniotsa-nie łamiotsa, jak mawiano za mojej młodości

Ja się właśnie zastanawiałam nad posadzeniem ich do doniczek a później (właśnie w kwietniu) przesadzić do ogrodu.

Bożenka tak zróbjak myślisz , odwdzięczą się kwitnieniem za ich pielęgnację zimową

Moje samosiejki, kiedyś wysiałam paczkę pełnych orlików, nie są długowieczne, ale zostawiają mnóstwo dzieci i o dziwo cechę pełnych kwiatów zachowują, zginał tylko biały.

Ustrzelone orliki:





Pozdrawiam słonecznie.

Sieją się jak chwasty, choć tylko te najzwyklejsze - wyparły wszystkie inne; tylko że mnie chyba one podobają się najbardziej.

Ten wzrostem przeskoczył piwonię:

Kolorowy żywopłot:

Moje zdjęcia nie pokazują piękna tych kwiatów:

Cudne te Wasze orliki.
Ja mam tylko jednego, do niedawna nawet nie wiedziałam, co to za roślina:

Samo siewy na skalniaku







Beata

Beatko - mimo że mam setki, te błękitne bym chciała...
Zbierz z nich nasionka, proszę...

Aniu , coś mi się zdaje ,że one tylko na zdjęciu takie błękitne , zrobię jutro jeszcze jedno zdjęcie i zobaczę jak wyjdzie . Spróbuję zebrać nasionka , ale czy one się między sobą nie zapylają ? , bo może już taki kolor nie wyjdzie , najwyżej moją kępę Ci wykopię , a może więcej takich mam .

Beata

Aniu , oczywiście taki nie jest , szkoda . Zrobiłam zdjęcie i tak go poprawiłam programem komputerowym , że naprawdę to jest taki nijaki a szkoda bo taki błękitny byłby piękny .





Beata

U mnie też orlikowo Plączą się te orliki pomiędzy rozmaitymi roślinami, wędrują, gdzie chcą, ale są bardzo sympatyczne

Jak kilka kolorów obok siebie to pokrzyżują się na stówę orliki , tak było u mnie

U mnie też orlikowo ale fotek na razie nie mam. Jest ich sporo ale bardzo lubię te kwiaty. A co robicie z masą liści która pozostaje po przekwitnięciu ??