Forum Ogrodnicze Oaza

Ja tak cudowałam, bo myślałam, że mi w ogóle nic nie wzejdzie - pierwszy raz próbuję uprawiać koleusy, ogólnie do wschodów nie mam za dobrej ręki, potem już trochę lepiej.

A to jeszcze dopiszę, że swoje nasiona po wysiewie lekko nakryłam folią i ustawiłam na ogrzewanej podłodze. To pewnie przyspieszyło ich wzrost, bo wzeszły bardzo szybko.

Przy pikowaniu nie omijajcie małych zielonych rachityków to właśnie z nich, przeważnie trafiają się ciekawe formy
Ja to się o mało sama nie udusiłam własnymi rękami że nie porobiłam sadzonek , w tym roku nie będę czekać jesienią zbyt długo, najmniejszy przymrozek dla koleusów jest zabójczy.
a takie piękne były

Meega! - jak mawia dzisiejsza młodzież

Czy dobrze widzę za koleusami (?)... coś na kształt szarłatu trójbarwnego? Czy mam omamy, bo tak się na niego nakręciłam

Ja wczesne przymrozki przerabiałem jak miałem nasiona koleusów z Wielkiej Brytanii. Teraz trzymam najładniejsze rośliny mateczne w domu a pierwsze sadzoneczki trafiają do słoika z wodą już pod koniec sierpnia.
Zaczynają kiełkować nasionka wyłożone na wacik 9 III wieczorem. Przenoszę je do doniczek P9 i na razie doniczki będą stały na parapecie w mini szklarni.

Mam i ja swoje pierwsze koleusy.Rosną bardzo wolniutko,ale jestem szczęśliwa,że są.Kiełkowanie nasion oceniam na 95%

Amlos wrote: To też koleus i na tym mi najbardziej zależało bo to bardzo poszukiwana odmiana, niestety .
Tyle dobrego że siewki rosną i niektóre dostają już kolorek, taki maluśkie i już plamki mają. Niedługo musze te największe popikować, żeby mniejsze mogły urosnąć.

Nasiona z 2020 roku ale wykiełkowały prawie wszystkie. Jest tego kilka doniczek.

Wow, zgrabniutkie te Wasze sieweczki. Zasiałam przedwczoraj i przynajmniej wiem, czego oczekiwać

Na malusieńkich listkach właściwych pokazują się kolorki.

Koleusy na razie jeszcze muszą rosnąć w cieplarnianych warunkach. O przeniesieniu do tunelu nie ma mowy.

Wolniutko,ale ładnie rosną,pokazując coraz więcej kolorowych listków.

No ja właśnie też co roku pikuję koleusy po 4 szt. do takich doniczek (nawet w tym roku mamy ten sam kolor) ze względu na oszczędność miejsca - w pikowanie bawiłam się wczoraj. Jutro zrobię zdjęcie.

Powoli zaczynam ukorzeniać sadzonki. Zaczynają się też wybarwiać koleusy z siewu.

Obiecane zdjęcia





Te w fioletowych doniczkach to z innej firmy nasionka były (wsadzone po 3szt., bo trochę większe były - mimo, że siane tego samego dnia co w zielonych i później zaczęły wschodzić, ale jak wzeszły to dostały jakiegoś powera - teraz po pikowaniu też widzę, że szybciej rosną).

Nie mam doświadczenia z koleusami,to jest moja pierwsza przygoda z nimi.Rosną bardzo ładnie i planuję za 1,5-2 tygodnie przesadzić je pojedynczo do malutkich doniczek.

Moje powinnam już chyba przesadzić.

Na pewno należą się im większe doniczki, bardzo ładnie je wyprowadziłaś, wcale nie widać po tych siewkach, że światła jest za oknem mało I ciekawe kolorki wyrosły, do siania koleusów zraziłam się, gdy z mieszanki odmian wyrosła mi jedna, jedyna, najpospolitsza