TEMAT: Irysy bródkowe

Odp: Irysy bródkowe 05 Kwi 2012 20:25 #21143

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
_DSC0230a.jpg


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Irysy bródkowe 05 Kwi 2012 20:28 #21146

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
_DSC2934.JPG

Chciałam pokazać zwir w większych fragmentach, ale cos słabo, a wręćż przy zdjęciach Beth to zuchwałość
Ostatnio zmieniany: 05 Kwi 2012 20:31 przez ewa f.

Odp: Irysy bródkowe 05 Kwi 2012 21:06 #21186

  • Snigdha
  • Snigdha's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1503
  • Otrzymane dziękuję: 212
Skoro już Taabaza tak ten żwirek zachwala, to może ja ostudzę entuzjazm, i to dosłownie. Otóż mam rabatkę ściółkowaną żwirem i jest to naj-naj-naj-zimniejszy kawałek ogrodu. Wprawdzie istotnie rośliny nie mają prawa zamakać, aleć przez ten żwir zimą idealnie zimne powietrze do korzeni dojeżdża. I sadzenie krokusów, przebiśniegów i irysów cebulowych (szczególnie w słabo śnieżną zimę) absolutnie jest wykluczone. Iris cristata owszem przezimował ładnie, alem miała tam jeszcze innego bylinowego i kłączowego iryska z tych niewielkich (brandzae chyba) i póki co go nie widzę.
Zawsze sadzę zielonym do góry i to się sprawdza!

Odp: Irysy bródkowe 05 Kwi 2012 21:23 #21192

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
U mnie żwirem wysypane są dojazdy, plac przed domem i ścieżki wokół domu. Nie jest to warstewka żwiru na agrowłokninie , tylko 25- 30 cm zwiru na podkładzie z grubszej frakcji, Nie sadzę tam cebulowych tylko niewymagajace rosliny na suche stanowiska . irysy są na poboczach w normalnej ziemi
Ostatnio zmieniany: 05 Kwi 2012 21:26 przez ewa f.

Odp: Irysy bródkowe 05 Kwi 2012 23:18 #21251

  • Snigdha
  • Snigdha's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1503
  • Otrzymane dziękuję: 212
ewa f wrote:
U mnie żwirem wysypane są dojazdy, plac przed domem i ścieżki wokół domu. Nie jest to warstewka żwiru na agrowłokninie , tylko 25- 30 cm zwiru na podkładzie z grubszej frakcji, Nie sadzę tam cebulowych tylko niewymagajace rosliny na suche stanowiska . irysy są na poboczach w normalnej ziemi
No tak, ale koleżanka Taabaza wyraźnie pisała, że
Jak widzicie żwirowisko wcale nie jest smutne a irysom zapewnia idealne warunki. Żadnych gnijących kłączek, łatwo nagrzewające się, przepuszczalne podłoże powoduje że kłącza dobrze się czują i przyrastają
, a z moich doświadczeń wynika, że jest właśnie przeciwnie i że żwirowe podłoże jest bardzo chłodnawe :)
Zawsze sadzę zielonym do góry i to się sprawdza!

Odp: Irysy bródkowe 06 Kwi 2012 12:29 #21380

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
Irysy zagniwają najczęściej z powodu zbyt ciężkiej ziemi i głębokiego sadzenia. Najlepiej rozwijają się w ziemi przepuszczalnej i łatwo się nagrzewającej. Po takiej zimie jak ta, bezśnieżnej a mroźnej to straty Snighda będą wszędzie, niezależnie od tego czy to żwirowy fragment ogrodu czy torfowisko, czy rododendronowy zakątek. Podczas śnieżnych zim to okrywa śnieżna izoluje w stopniu wystarczającym żwirowisko. Tak, podtrzymuje to że ogród taki jak u Beth jest idealnym miejscem na hodowlę irysów, i to nie tylko dlatego że jest tam albioński klimat. Nie wiem dlaczego u Ciebie żwirowisko jest najbardziej chłodne, może kwestia nie tyle w żwirku co w podłożu, które jest pod nim, lub też jego braku czyli uprawiania w czystym żwirze. Sam żwirek to raczej nie ma za zadanie ocieplać gruntu. Czym innym są też dojazdy, podjazy i przejazdy a czym innym ogród żwirowy. To są dwie różne bajki. Taki ogród jak ten albioński to nie jest jedynie warstwa żwiru wszędzie jednakowa ani też nie jest to ( tylko ) żwir na agrowłókninie. Są tam różne gatunki ale wiadomo że nie wszystkie poradzą sobie w samym żwirze ( u Beth na obrzeżach ogrodu żwirowego rośnie eukaliptus, on jest pompą ssącą w samym żwirze zdechłby na dzień dobry, nawet przy tej ilości opadów jaką ma wschodnia Anglia ). Myślę że nieporozumienie polega na tym co faktycznie rozumiemy pod nazwą ogród żwirowy. Wbrew pozorom wcale nie jest łatwo stworzyć taki zakątek. Rośliny o większych wymaganiach mają swoje "niecki wegetacyjne", cebulowe sadzi się nie w samym żwirze. Inną grubością warstwy ziemi ( ziemi nie samego żwiru, żwirek to tam robi za wykończenie ) przysypuje się irysy, inną lilie a niektóre rozchodniki czy rojniki uprawia się w samym żwirze. "Ciągi komunikacyjne" w takim ogrodzie wykonuje się tak jak to opisała Ewa na przykładzie swoich ścieżek i placyku, wyspy zielonego na żwirowisku mają różną strukturę podłoża w zależności od tego co chcemy tam uprawiać. Żwir w ogrodzie żwirowym jest traktowany raz jako element integrujący wizualnie ogród, składnik struktury podłoża, samo podłoże - funkcje ma różne. Rzecz jasna że ze względu na uwarunkowania klimatyczne większą ilość roślin da się uprawiać w Anglii w czystym żwirze, u nas będzie to znacznie mniejsza lista ale nie oznacza to że rezygnujemy ze żwirowiska ze względu na to że klimacik mamy nie tego. Dostosowujemy je do wymogów naszego klimatu. Jak pisałam stworzenie dobrego żwirowiska to pewnego rodzaju sztuka. :) Ja jak na razie bez żwirku przeniosłam się na podwórkowe "piochy", żwirek dojdzie znacznie później ( albiońskie wycieczki albo on ;) :lol: ). Mrozy były i co ja po nich widzę - piaseczkowe irysy SDB budzą się szybciej i są w lepszej kondycji niż maluchy z Pumilotonu. Na Pumiloton nie narzekam, jest w porzo ale "piaseczkowce" są naprawdę solidniejsze ( rzecz jasna pisaseczek nie jest żółty, to piaszczysta gleba, specjalnie pod irysy wzbogacona kompostem i malutkim wkładem lepszej ziemi ). Gdybym zamiast szastać się po Albionie odłożyła trochę kasy na żwir to coś by się tam już zaczęło żwirowego dziać ale postanowiłam zainwestować w podróże które mają mnie dokształcić. :rotfl1: Rany, zrobiło się żwirowo zamiast irysowo, ale to w końcu o siedlisku dla ukochanych kłączy mowa. Ewanda wyrywaj trawniczek, na żwirek przyjdzie czas, a trawniczek już ciutkę będzie zmniejszony. Żwirowiska się nie musisz wstydzić, naprawdę nieźle Ci idzie. :P Teraz fotka dla usprawiedliwnienia - wszak to ten....wątek irysowy.

Iris TB Supreme Sultan



Pozdrówka
K. :woohoo:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!
Ostatnio zmieniany: 10 Kwi 2012 11:38 przez Tabaaza.

Odp: Irysy bródkowe 06 Kwi 2012 17:41 #21449

  • Snigdha
  • Snigdha's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1503
  • Otrzymane dziękuję: 212
Co do żwiru, napiszę krótko :P i treściwie, że służy u mnie jako ściółka i jest go tak 2-3 cm. Rośliny są posadzone w ziemię pod żwirem. I właśnie ta ziemia tak się pod żwirem oziębia, a ze względu na brak przewiewu i bezpośredniego ogrzania przez słońce mam w tym roku takie kłopoty. Kto chce, niech skorzysta z doświadczenia :)

Przy okazji, bo może jakiś ekspert rozpozna, co to jest. Na pewno nie Iris pseudoacorus :)
Zawsze sadzę zielonym do góry i to się sprawdza!

Odp: Irysy bródkowe 06 Kwi 2012 18:20 #21468

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
_DSC8650.JPG


To ja na przekór różanecznik i hosty ..oczywiście w żwirze
Ostatnio zmieniany: 06 Kwi 2012 18:22 przez ewa f.

Odp: Irysy bródkowe 06 Kwi 2012 18:25 #21472

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
_DSC8422.JPG

Odp: Irysy bródkowe 06 Kwi 2012 18:27 #21473

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
_DSC8654.JPG

Odp: Irysy bródkowe 06 Kwi 2012 18:32 #21477

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
_DSC8484_2012-04-06.JPG

Odp: Irysy bródkowe 07 Kwi 2012 12:20 #21677

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
No cóż, są żwirowiska które się udają i są żwirowiska gdzie coś jest nie tego. Wszystko zależy od warunków ogrodowych w konkretnym przypadku. To zresztą odnosi się nie tylko do żwirowisk ale i do każdego typu rabat, co ogród to inaczej trzeba kombinować. :) Snighda z iryskiem bezbródkowym ( bo to jest bezbródkowiec, tego jestem pewna ;) :lol: ) zrób wklejkę w wątku Irysy Bezbródkowe. Tam się niby tym pseudacorus lepiej zajmiemy. Teraz będzie taki co to jego nazwę zapomniałam :oops: , czego żałuje ( znalazłby się na liście zakupowej ). Na swoje usprawiedliwienie mam jedynie fakt że jak łażę po irysowych szkółkowych rabatach to mam takią "fever" że połowa nazw odmian natychmiast mi ulatuje z głowy. Oglądanie irysów żywcem jest o niebo ciekawsze niż oglądanie ich fotek, więc natłok wrażeń wpływa ujemnie na moją zdolność zapamiętywania. :unsure: Urzekła mnie ta barwa starego złota, myślałam o nim jako partnerze dla Supreme Sultane.



Pozdrówka
K. :woohoo:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!
Ostatnio zmieniany: 07 Kwi 2012 12:26 przez Tabaaza.

Odp: Irysy bródkowe 07 Kwi 2012 20:03 #21787

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
Supreme Sultan piszesz . Nie jest to moje ulubione zestawienie kolorystyczne.Mam ten zestaw i w dodatku kwiat nieduży, chciałam się pozbyc , ale strasznie obficie kwitnie ijest mi go żal. Czy to jego wina ,ze nie jest trendy. niech siedzi. Nie wiem czy to przekłamanie czy faktycznie ten co mógłby byc dosadzony za bardzo jest brzoskwiniowy. A może znależć cos cow kopule brąż , a złoto w płatkach dolnych ?

Odp: Irysy bródkowe 07 Kwi 2012 20:15 #21798

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
_DSC8708a.jpg

Lubię powtorzenie lisci perukowca w kolorze irysa. Oczywiscie to inny irys ,ale nie umiem wykasować załacznika
Załączniki:
Ostatnio zmieniany: 07 Kwi 2012 20:32 przez ewa f.

Odp: Irysy bródkowe 07 Kwi 2012 20:17 #21801

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
ewa f wrote:
_DSC8564.JPG
nawet nie wiem jak się nazywa, ale nie mam go w kępie na zdjeciu, coby się bronił

Odp: Irysy bródkowe 07 Kwi 2012 22:07 #21868

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
"Stare Złoto" nie jest takie do końca jak na fotce. Świeciło niemiłosiernie i godziny wczesno popołudniowe to były. "Stare Złoto" jest ciemniejsze i ma coś z kopuły SS ( o rany, ale skrót :rotfl1: ). Najpierw myślałam o połączeniu "Starego Złota" z Thunderbird ale to byłoby trochę jednorodne i jakieś takie zbyt proste. Ewo u mnie SS zawitał dlatego że ma bardzo duży kwiat, to dość potężny irys ( nabyłam go zresztą po wizycie w Wisley bo tam ten byczor w trawach przemówił do mnie słodko ). Fakt nr 1, kwitnie obficie i jest bezproblemowy, fakt nr 2 to bicolory tego typu to też nie jest mój ulubiony zestaw ;) , ale Ciepłe Monstrum domagało się zdecydowanych działań. :rotfl1: Mnie się jakoś do tej pory nie udało pozbyć żadnego irysa, trendy nie trendy każdy z nich jest ukochany roślinek mamusi. :rotfl1: Nawet Flavi. O "odwróconym" SS myślałam ale trochę się boję zestawień tego typu ( nazwijmy to zestaw 69 bez żadnych skojarzeń :rotfl1: - po prostu wszystkie irysy będące odwrotnością rozłożenia kolorów czy też rewersem dla jakiejś odmiany, wraz z nią sadzone ). Owe zestawy 69 spoko jakoś uchodzą u mnie przy amoenach i odwróconych amoenach w jasnych błękitach ale tak bardzo kontrastowe zestawienie barw jak u SS mogą być za mocno dające po oczach na niezbyt dużej części irysowej Ciepłego Monstrum. W dużym ogrodzie to byłoby interesujące u mnie może przytłaczać. Za mała przestrzeń :dry: . Znaczy stracha mam przed neonowacizną! No i dlatego myślę o typie self. Perukowczyk z winnym kolorkiem irysa jest cool, ja buduję teraz taką rabatę pod "czerwonawe ulistnienia". Irysy będą na niej miały swoją partę do zagrania. Pod nie i pod róże historyczne piszę arię dla primadonny ;) :rotfl1: . Jak wypali to będzie coś, jak nie wypali :hammer: to rozsadzam po raz kolejny, do skutku. :rotfl1: Ale czerwone listeczki i paszące pod to kolorki irysów i we mnie siedzą. :flower1:
Pozdrówka zestawieniowo irysowe
K. :woohoo:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!

Odp: Irysy bródkowe 08 Kwi 2012 18:53 #22022

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
No jeżeli chcesz sprawdzić to spróbuj to zestawienie. Tylko nie wiem ,czy to złoto nie będzie dla niego za bogate. Jednak to jest ładniejsza forma kwiatu plus pofalowania.Całe szczęście, ze irysy to nie trawy do przesadzania :)

Odp: Irysy bródkowe 09 Kwi 2012 00:16 #22245

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
Właśnie przywołałaś wizję wykopywania trawska pod tytułem spodiopogon sibiricus zwanego w domu spodnimogonem. Eksmisja będzie do mojej Ciotki Iśki, dysponujacej hektarami. U mnie kępa zaczęła się robić przerażajaco duża. W zeszłym roku wysadziłam część teraz czeka mnie reszta wykopków. No cóż, zeszłoroczne doświadczenie to była droga przez mękę. :eek3: :evil: Zgroza i strach się bać! Iryski na tym tle to prawdziwe aniołki :P , w ogóle nie ma żadnego porównania. Ja lubię je właśnie za to że jak coś kolorystycznie nie pasi, to przeprowadzka nie jest problematyczna ( to dotyczy bródek, przesadzanie i dzielenie kępy sybiraczków odbywało się przy pomocy siekiery :blink: ).
Pozdrówka nocnomarkowe
K. :woohoo:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.437 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum