Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu, nagrobki w kształcie pnia drzewa są spotykane na cmentarzach różnych wyznań, nie tylko chrześcijańskich, ale i żydowskich, więc jest to symbol uniwersalny. Na starych cmentarzach, zwłaszcza z doby romantyzmu, jest mnóstwo symboliki w zdobieniach nagrobków i w nasadzeniach roślinnych, dawniej to było normalne i to co nam się wydaje tylko ozdobnym detalem, niosło dla ówczesnych ludzi głębsze przesłania.

Dalu, ten cmentarz który pokazałaś wygląda niesamowicie, magicznie. W Krakowie dużo bluszczu widziałam na Nowym cmentarzu żydowskim przy ulicy Miodowej. Założony w 1800 roku, zdewastowany w czasie II wojny, został poddany renowacji w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku (udało się odzyskać wiele macew użytych przez Niemców na bruki w Płaszowie). Do dziś trwają tu prace konserwatorskie, wiele grobów jest symbolicznych, część macew wmurowano w ogrodzenie, ale nekropolia jest czynna po dzień dzisiejszy.
Dodam jeszcze uwagę, że zwiedzający cmentarze żydowskie panowie powinni pamiętać o nakryciu głowy.

Dzięki Dalu i aniu.
Przewodnik po Cmentarzu Żydowskim w Bielsku(czynnym i obecnie porządkowanym) stwierdził, zę jest jak Puszcza Białowieska w środku miasta, bo przez lata zapuszczenia (część nigdy nie została wykorzystanna na pochówek)rośliny i zwierząta miały tam raj. To samo widać na jednym z cmentarzy ewangielickich w Bielsku, który jeszcze niedawno był gęstym zagajnikiem.

Dziwnie to brzmi, ale cmentarze są takie cmentarze, które umierają (jak ten w łagowie) i takie, które trwają wiecznie mimo przeciiweności losu.
Piękne zdjecia pokazujecie.

Jednym z najpiękniej zlokalizowanych cmentarzy jakie widziałam jest kirkut w Bobowej. Miejscowość ta była bardzo ważnym ośrodkiem chasydzkim. Wciąż odbywają się tu pielgrzymki chasydów z całego świata, a ich celem jest ohel skrywający doczesne szczątki cadyka Salomona Halberstama oraz Chaima Jakuba.




Cmentarz położony jest na szczycie wzgórza z rozległymi widokami na okolicę.




Zachowane kamienne macewy są pięknie zdobione, choć niektóre już częściowo zapadły się w ziemię. Motywy plastyczne na nagrobkach żydowskich są związane z pochodzeniem, zawodem, zaletami albo imieniem zmarłej osoby.
Przykładowo:
Dzban – potomek rodu Lewiego. Lewici wegług tradycji mieli obowiązek obmywania dłoni kapłanom



Dłonie w geście błogosławieństwa -potomkowie arcykapłana Aarona



Jeleń – wiele znaczeń np.: zwierzę biblijne; imię Cwi i Hersz; symbol czułej miłości i poświęcenia; dążenie ku Bogu
Korona – uczony w księgach judaizmu (korona jako znak Tory), albo głowa rodu



Świecznik – kobieta, opiekunka ogniska domowego
Gołąb –zgoda i miłość małżeńska

Aniu, dziekuję. Nie słyszałam o Bobowej. A cmentarz, o dziwo, nie zamienił się w las. Chyba, że go uporządkowanno.
A położony jest cudownie. Niczym na Górze Oliwnej.

Podobnie położony jest współczesny Cmentarz Komunalny w Bielsku-Białej, w Kamienicy. Z widokiem na Beskidy i poniższe osiedla. No, muszę się tam wybrać z aparatem.

O kirkut bobowski zaczęto dbać w latach osiemdziesiątych - przywrócono wtedy np. drogę dojazdową, uporządkowano i ogrodzono teren - zadbała o to Fundacja Rodziny Nissenbaumów. Obecnie brama zamknięta jest na kłódkę i niewiele widać z tej perspektywy, ale klucze ma osoba opiekująca się synagogą, więc wystarczy popytać wśród mieszkańców i pewnie uda się umówić na zwiedzanie.


Jeszcze jeden cmentarz żydowski - imponujący wielkością, położony w podlaskich Krynkach, założony w XVII wieku i czynny do 1941r. Macewy, których zachowało się ponad trzy tysiące, czasem są ledwie widoczne wśród wysokich traw, a część nekropolii zarosła drzewami. Na najlepiej zachowanych nagrobkach widoczne są inskrypcje hebrajskie i rosyjskie. Cmentarz bardzo ucierpiał w czasie II wojny i po niej –zniszczone zostały ohele i wiele grobów.










Podlasie to prawdziwie wielokulturowa kraina. Niesamowite wrażenie robi np. prawosławny cmentarz w Dubiczach Cerkiewnych. Na jego najstarszej części dominuje kolor niebieski, na jaki malowane były nagrobki. Barwa ta jest symbolem nieba, oznacza duchowość i mistycyzm. Inne kolory nagrobków, których znaczenie można zapewne przenieść wprost z tradycji ikonopisania to: zielony - nadzieja i odrodzenie, wewnętrzne bogactwo, brąz- ziemia, materia, ubóstwo. Cisza tego miejsca, którą zakłóca tylko szum sosen i śpiew ptaków, wraz z żywą kolorystyką, są nie do zapomnienia.

Pięknie położone są również podkarpackie cmentarze. Niestety wśród swoich zdjęć znalazłam tylko jedno

Aniu, byłam na Podlasiu i choć trafiłam na cmentarz muzułmański, jakoś prawosławne nie wrróciły mojej uwagi. Może żaden nie był tach charakterystyczny jak te, które pokazałaś.
Piku, na dodatek ten cmentarz, który pokazałaś jest przy kościele. Sielski obrazek z polami rzepaku i kwynącymi drzewami. Och...

Byłam na cmentarzu muzułmańskim w Kruszynianach. Tatarski mizar, którego początki sięgają XVII wieku, jest bardzo malowniczo ulokowany w sosnowym lesie. Najstarsze pochówki zaznaczane były dwoma kamieniami - jednym u wezgłowia, a drugim u stóp zmarłego, dodatkowo grób był otoczony niskim murkiem, złożonym z trzech do pięciu warstw kamieni polnych. Późniejsze kamienne nagrobki w formie steli albo ostrosłupów częściowo zachowały zdobienia - np. motyw półksiężyca, wersety z Koranu, choć natura i upływ czasu działają na niekorzyść kamieni. Widoczne czasem napisy cyrylicą to świadectwo prowadzonej przez zaborców rusyfikacji. Im nowsze groby, tym bardziej widoczne mieszanie kultur - współczesne groby poza detalami dekoracji w niczym już nie różnią się od typowego cmentarza polskiego, może tylko tym, że na cmentarzach muzułmańskich wszystkie groby są orientowane względem stron świata.

Moje zdjęcia są z 2011 roku, ale znalazłam informację, że w ubiegłym roku poddano gruntownej konserwacji 14 zabytkowych nagrobków.

Fajnie pokazałaś różnorodność na tym cmentarzu.
Ujednolicenie nagrobków jest procesem postępujacym. Trochę mi żal różnorodności, ale też roumiem, że zawsze przeplataly się style (mody) w sztuce. A wchodzący styl anektował kolejne dziedziny życia. Przy takich mozliwościach komunikacyjnych, jakie mamay dzisiaj, dzieje się to po prostu szybciej.

Cmentarz w Spa (Belgia).





Jest pięknie położony nad miastem. Mieszkańcy muszą się do niego nieźle wspinać krętą drogą.

Miałam wkleić zdjęcie cmentarnych drzew z niemowlętami z Indonezji ( dla mnie to było niesmowite!!) ale okazało się, że Ula już wkleiła...
Dala pokazała turecki zabytek



ale chyba nie było ze Stambułu?

Nie, olibabko, tego ostatniego cmentarza nie było. Ciekawe są te obeliski po obu stronach grobu.

A tak wygląda jeden ze cmentarzy na północy Włoch.

pozdrawiam Gosia

gosiap32, zwróciłam uwagę na niesamowitą bliskość grobów i tablice, jakich u nas nie spotkałam, z figurami po prawej stronie. Jedna nawet stoi sobie w kąciku.

W Kamienicy, na długości około 1 kilometra ul. Karpackiej są 3 cmentarze:

Przy kaplicy ewangielickiej:




Przy kościele katolickim:




Komunalny, na rozległym wzniesieniu:

Dostałam od znajomego jeszcze kilka zdjęć z Cmentarza Łyczakowskiego:











i Orląt Lwowskich:











Wcześniejszy post o tych cmentarzach jest tutaj:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...?limitstart=0#201715

.

Hiacynto, aż wstyd, ale choć tyle jeździmy, nigdy tam nie byliśmy.
Orszulkoo, niesamowite są zdjęcia nagrobków oplecionych nagimi pędami bluszcza.