Forum Ogrodnicze Oaza

A ja juz ma dość lilii i innych zakupów pół balkonu donic ,pudło wielkie styropianowe ,no ileż można

To jest nie fer Królik sprzedaje dorodne cebule czosnków i to za bezcen i chciałoby się ,ale dokładnie gdzie wsadzić...... Sklepy już nowe oferty pokazują i kuszą na wiosnę...

Ja skusiłem się na te czosnki i zrobiłem dla nich specjalną miejscówkę 2x1 m. W przyszłym roku pomyślę o rabacie z liliami.

A ja się też skusiłam na karton czosnków , ale teraz sama nie wiem:wsadzić czy zadołować w piwnicy... Ratujcie radą

Witaj o poranku Beatko widzę ,że te czosnki nie dały Tobie spać długo ja też teraz dostałam parę dni temu i doniczki ziemia i fru je tam ,są w pudle styropianowym u mnie z liliami i liiowcami też w doniczkach na balkonie .Wciąż nie wiadomo czy styczeń ,albo luty nie zamrozi Polskę .A z kolei zostawić je ot tak to wyschną one jùż przyszły w dostawie lekko podsuszone przecież .

Ha, widzę, że nie tylko ja się skusiłam też nie wiem do końca, co zrobię z tymi cebulkami

To przyspieszanie nadejscia wiosny taki sprawdzony sposób

Wróciłam z pracy i czekała na mnie miła niespodzianka. Przesyłka od Królika (w dodatku przy sobocie).Ładne cebulki i teraz mam pretensję sama do siebie, czemu tak mało zamówiłam za takie pieniądze mogłam bardziej zaszaleć Kto wie, moze jeszcze się skuszę.

A macie, gdzie te czosnki sadzić ? Ja niemądra kupiłam stertę z liliami, a jak patrzę na Wasze zakupy to pewnie też kupię, ale czy do doniczek można czosnki wsadzać, nie próbowałam?

Miejsce powinno się znaleźć. Ziemia nie jest zmarznięta, zimy póki co nie widać, jutro wsadzę
W ubiegłym roku w grudniu miskanta rozsadzałam, rośnie, to może i czosnki dadzą radę. I lilie tygrysie, i ranniki, i liliowce? Oj, ja słabego charakteru jestem, nie jestem w stanie oprzeć się takiej okazji

Kasiu, to jest taka przyjemna słabość i nieszkodliwa, bardzo ją lubię.

Ja jak nie posadzę do gruntu/ przyszła odwilż, ale pada śnieg/ to zasypię w torfie i trocinach. Za 2,49 nie dostaniesz lilii Królewskiej i OT. Teraz tak patrząc na to wszystko to też żałuję, ŻE NIE KUPIŁEM WIĘCEJ

Robercie, łączę się z Tobą w żalu

To, na co się jednak skusiłam ostatnio, mam już wsadzone. Co prawda "na tymczas", ale jest.
Cały czas mi się odkrywa, to co kupiłam wcześniej. No i musiałam wydłubać (bo inaczej się nie dało) lilie z gabionu. Zajęło mi to cały (choć krótki) dzień.

Już wiem. W gabionach lilii się nie sadzi. Chyba, że w pancernych koszyczkach. Aby odzyskać najmniejsze cebulki przybyszowe przesiewałam cały wieczór ziemię. No bo szkoda by było...

Ojj Małgosiu jak ja lubię takie grzebanie w ziemi w poszukiwaniach małych cebulek...ehh i chyba Ci zazdroszczę tej roboty ale trochę bym się obawiała teraz wyciągać z zimowiska maluchy bo były zakorzenione i spały a przed mrozami muszą na nowo się ukorzenić żeby nie zgnić

Wiosną kupiłam lilie z LG - wsadziłam do ogródka (wszystkie kwitły). Trzy sztuki wsadziłam do doniczki (były to nieopisane gratisy - dlatego poszły w doniczkę) - 2 szt. z nich zakwitły a 1 szt. nie kwitła. Dziś zauważyłam, że w donicy jedna z lilii ma już kiełek na powierzchni - czy powinnam donicę wnieść do chłodnego pomieszczenia? (na razie donica stoi cały czas na tarasie).