Forum Ogrodnicze Oaza

Hejka!
Barashko tak mi się przypomniało że można też zobaczyć dokumentalne filmy o pomocy dla Afryki, choćby "Africa Rising", i o różnych skutkach tej pomocy. Niestety, nie zawsze takich o jakich myśleli ludzie kierujący się współczuciem czy dobrym sercem. Nic nie jest czarno - białe, czasem z różnych powodów ( często uwarunkowań kulturowych ) dobre w zasadzie pomysły źle się kończą. A wracając do tematów filmowo fabularnych to mnie właśnie brakuje tego co jest pomiędzy Stasiem Tarkowskim a horrorem z Rwandy, nie Afryki z Sharm el Sheik ( bo to właściwie nie Afryka ) ani tej z Hurghady, bo filmami o świecie islamskim coś ostatnio chętnie zajmują się Amerykanie ( z różnym skutkiem ), tylko filmu o takim zwyczajnym afrykańskim życiu ( sądzę że mimo tego co pokazują od czasu do czasu media i o czym chętnie przekonują nas agencje pozarządowe zbierające finanse na szczytne cele, takowe życie tam jednak występuje ). Co do plecakowych wypraw to kiedyś tam czytając o jednej z nich a ostatnio też słuchając relacji z podróży samolotowo - pociągowo - dżipowej po paru afrykańskich krajach doszłam do wniosku że Afryka, w tym ta właśnie środkowa, czarna, niejedno ma imię a nasz obraz trochę wypaczają media, w tym filmy o tematyce afrykańskiej. I ponieważ jakoś się nie zanosi na to żeby miało być inaczej kończę z mojej strony temat afrykański bo bedziemy sobie o Afryce w kółko dyskutować a nie o filmach. Będę oglądać filmy z akcją dziejącą się w innych rejonach, może powinnam obejrzeć coś azjatyckiego?
Pozdrówka
K.

Tabaaza wrote: No to od razu ciśnie mi się na usta "Slumdog. Millioner z ulicy".

A poszukującym filmowej rozrywki polecam "Blues Brothers". Właśnie zaczyna się na TVN7

Ja też zachowam sobie Afrykę czy Salwador dla siebie, chociaż jak dla mnie, za mało jest tych filmów fabularnych, widocznie to jest mój "klimat". Te tematy rozjaśniają mi horyzonty myślowe, a to potem fajnie owocuje ... I nie ma chyba piękniejszej rzeczy, niż wyjście na przeciw cierpieniu ludzkiemu w życiu codziennym. Mnie się to udało ! I to m. in. po takiej filmowej "lekturze" ...

Hejka! rispetto wrote: To było dobre! Spoko, ten film też reżyserował Europejczyk. Czekaj, czekaj naślę na Ciebie "Nazistów z Illinois" . Kocham "Blues Brothers"!
Pozdrówka
K.

Nie znoszę nazistów z Illinois A te legendy muzyki... Emotikonka pasuje idealnie
Kiedyś czytałem, że w Berlinie istniało kino, w którym grano tylko i wyłącznie ten film. I to non-stop, 24 h/dobę
No i to jedyny znany mi film, w którym, poza "Gwiezdnymi wojnami", zagrała Carrie Fischer

Wrócę jeszcze na chwilkę do Dorocińskiego; właśnie oglądałam w TV zajawkę nowego filmu Pasikowskiego o pułkowniku Kuklińskim; tytułową rolę odtwarza właśnie Dorociński. Zdaje się, że będzie to następna świetna rola tego aktora

Hejka!
Szukajcie a znajdziecie! Znalazłam film o Afryce, gdzie co prawda echa krwawej przeszłości pobrzmiewają ale nie jest to kolejne dołowanie. Film nazywa się "The First Grader" i jest historią o...... wspólnej pamięci czy też chętnej wspólnej niepamięci, o starości, która jednak nie jest uwiądem a pełną dojrzałością, o świecie nieprzystającym do naszych europejskich realiów a jednak żyjącym. Niezależnie od tego jak się ocenia krwawy ruch Mau - Mau i równie krwawą odpowiedź Brytyjczyków to pośród całej tej historii można zobaczyć człowieka , takiego którego przeszłość nie opuści ale który usiłuje zbudować coś na gruzach. Żadnych użalań, bohater opowieści mógłby czuć się urażony. Film to tzw. true story. Nie jest to żadne wielkie dzieło filmowe ale całkiem porządne filmidło.
Pozdrówka
K.

Jedni oglądają filmy o Afryce, a inni parapsychologiczne thillery, horrory
Dzisiaj zerknęłam na Emergo /Apartament 143/ hiszpańską produkcję z końca 2011 roku.
Jeśli ktoś lubi gatunek da się film obejrzeć

Za filmweb:
"Doktor Helzer (Michael O'Keefe) i jego zespół parapsychologów proszeni są o przybycie do mieszkania Alana (Kai Lennox) i jego dzieci. Posługując się najnowszymi technologiami - kamerami na podczerwień, czujnikami ruchu i modulatorem pól magnetycznych - badają szereg niewytłumaczalnych zjawisk mających miejsce w domu. Gdy podejrzewają, że przyczyną może być obecność ducha, eskalacja dziwnych wydarzeń - tajemnicze cienie, poruszające się meble, wybuchające żarówki czy latające przedmioty - okazują się najmniejszymi z ich problemów... "

Wczoraj dla odmiany ogladałam 'Paranormal activity 4' bajeczka, jak poprzednie części
A ja tam lubię ten gatunek

Chciałbym Was zachęcić do obejrzenia w środowy wieczór filmu prezentowanego na TVN7 zatytułowanego "Wszystko za życie" w reżyserii Seana Penna z fantastyczną muzyką Eddiego Veddera (wokalista Pearl Jam)
Fragment recenzji z FilmwebRzadko używam słowa "kultowy", ale w mojej prywatnej ocenie film pretenduje do tego miana.

Już dawno próbowałam obejrzec ten film, jeżeli tylko nie będę w pracy, na pewno skorzystam - dzięki !

Średnia ocen na Filmweb 8,1

Na pewno zasłużona. Wsłuchajcie się szczególnie w muzykę

Wczoraj byłam na "Niemożliwe" - uwielbiam filmy katastroficze i ten mnie nie zawiódł - fabuła może i banalna bo oczywiście z happy end-em, ale mnie trzymał do końca w napięciu. Bardzo realistycznie nakręcone sceny, niezła muzyka i dobra obsada. Wart zobaczenia.

Nikt nie gustuje w gatunku horror cóż
A czy ktoś ma czas oglądać seriale
Moim ulubionym jest obecnie 'Mentalista'
Polecam, genialna rola Simona Beker'a.
Kogo tam obchodzi gdzie jest Red John skoro każdy odcinek niesie tyle treści.

Mój M. uwielbia "Mentalistę" , a przez niego i ja się wciągnęłam . Z niego jest w ogóle większy kinoman ode mnie, obiecałam mu ściągę do wypożyczalni z tego wątku

A co do horrorów, to będąc nastolatką obejrzałam w kinie "Zemstę po latach" i powiem Ci, że w życiu się tak nie bałam , całe lata potem unikałam horrorów, choć akurat na ten film nigdy i nigdzie więcej nie trafiłam
Dziś oglądam z córką "Zaklinaczkę duchów" , taka bajeczka

Zaraz się zaczyna odcinek 2 serii M już mnie wzywał, bo i u nas zwykle wspólnie oglądamy serial.

dala wrote: Zgadzam się z tą opinią całkowicie. Po wyjściu z kina pozostaje pełen niedosyt...Zbyt dużo scen brutalnych, rozlanej krwi. Oglądałam film w towarzystwie młodzieży- film nie przypadł im do gustu.

A ja polecam film ,,Motyl i skafander". Obejrzałam go z mężem w piątek.
Prawdziwa historia sparaliżowanego redaktora francuskiego czasopisma "Elle", który leżąc w szpitalu, próbuje za pomocą mrugnięć oka opisać swoje wspomnienia.Film skłania do refleksji nad tym, co w życiu ważne