O fajnie, że znalazłam ten temat, bo nie bardzo wiedziałam, w którym dziale zacząć, żeby nie było że nie na temat.
Przeczytałam kilka interesujących mnie wątków. O sianiu i sporządzaniu rozsad, o uprawie pomidorów i papryki. Tarasowy wątek TeBe, o ekologicznych środkach ochrony roślin i wątek p.Waldka o jego ekologicznym ogrodzie.
W wielu wiedza rozciągnięta na kilkanaście lub więcej stron ciężko porządkuje się w mojej głowie.
Jestem na etapie zakładania tarasowej uprawy warzyw od nowa. Uprawiam warzywka nieśmiało od kilku ładnych lat w ten sposób z braku dostępnego areału ( aktualnie mam kilka grządek na iłowatym ugorku), starając się by były to uprawy jak najbardziej ekologiczne. Nie używałam do tej pory żadnych nawozów nieekologicznych, jedynie biohumus i własnoręcznie sporządzone gnojówki z roślin.
Niestety ekologiczna uprawa balkonowa jest nie łatwa szczególnie gdy ma się za mało wiedzy
. Bywało że moje roślinki szły w liść zamiast w owoc (pomidory) lub miały małe krzaki z małą ilością owoców (papryka)lub atakowały je z bliższa nieokreślone choroby - cukinia. Za długi mi ten wstęp wyszedł
Aktualnie kiełkuję na ligninkach wcześniej namoczone w rumianku papryczki i oberżyny, wkrótce przymierzam się do siania niektórych odmian pomidorów. Już wiem że sianie w torf odkwaszony z perlitem, a nie jak to dotychczas robiłam w podłoże do siewu
Wiem też, że trzeba siewki nawozić przez fertygację i tu pierwszy mój dylemat:
czy Humus aktiv,lub biohumus uniwersalny naturalny nadają się do tego celu czy raczej zastosować jakiś nawóz organiczno- mineralny choć te już takie do końca ekologiczne nie wydają mi się? Sęk w tym, że nawet te mieszane organiczno-mineralne nie zawierają tyle azotu co powinny ( z tematu o rozsadach) , choć może czegoś nie rozumiem na tych etykietkach. Jeśli mogę się opierać na którymś, to na którym i w jakich proporcjach go rozrabiać?
Na stanie mam Rosahumus, Biohumus uniwersalny czysty, Humus Active-papka
Dylemat kolejny - ziemia pod uprawy. W pojemnikach nie ma ziemi zbyt wiele, jak zrozumiałam z przeczytanych tematów należałoby stosować podłoże o którym wie się jak najwięcej. Do tej pory używałam podłoża uniwersalnego Hollas z domieszką własnej ziemi z ogródka, na dokładkę używałam jej przez 3 sezony tylko uzupełniając. Czyli błąd
Ponieważ cały ogród poszedł do demontażu będą nowe pojemniki i nowa ziemia.
Czy powinnam zaopatrzyć się tylko w ziemię workowaną o znanym składzie? I jakie to ma znaczenie w obliczu planów nawożenia wyłącznie ekologicznego?
Czy też mogę zakupić tonę ziemi ogrodowej czarnoziemu, czy też torfowej od pobliskiej firmy zakładającej ogrody? Czy powinnam zrobić analizę takiej ziemi zanim zacznę w niej uprawę?
Z drugiej strony jak taka ziemia na tony była traktowana też ma pewnie znaczenie. Kopary po niej śmigają, składowana w nieznanych warunkach... A może mogę wykonać do skrzynek podłoże z torfu, perlitu i ziemi workowej np. rzeczonej uniwersalnej, wzbogacając ją Rosahumusem lub jeszcze czymś. Jeśli tak to jak miałaby wyglądać taka mieszanka i jak ją nawozić? Oczywiście ekologicznie.
Czy są gdzieś na forum wątki które nakierują mnie na właściwy tor? A może jakaś osoba z doświadczeniem w eko uprawach pomoże mi?
Aktualnie wczytuję się w Emy i ANHK, których nie stosowałam. Dopiero w tym roku mam gdzie założyć kompostownik
Będę wdzięczna za porady i przepraszam że taki długaśny mi wyszedł ten post, mam nadzieję że ktoś doczyta do końca
.
pozdrawiam wszystkich
Ania