Forum Ogrodnicze Oaza

A ja mam pytanie , mam liście hoye ukorzenione , długi czas jak mają korzenie i nie wypuszczają wcale z ziemi odrostów , nie wiem co robię zle
Co mam zrobic żeby ich pobudzić ???

Witak w klubie, Bożenko
Moje niektóre tak stoją i nie przyrastają (tzw. kołki, bo stoją jak kołek i nic!) już dwa lata.
Że tak powiem: to normalne u hoi i chyba każdy z nas już się do tego przyzwyczaił. Hoye uczą cierpliwości!
A ile czasu Twoje kołkują?

Jak dobrze rozumiem masz ukorzenione listki?bez łodyżki?

To na odrosty można czekać lata a czasem można się nie doczekać

Sadzonki raczej ruszają szybko ze wzrostem póżniej zdarza się że kołkują.

Ja pobudzam wsadzając hoyę do wora by podwyższyć wilgotność i temperaturę,

proste i sprawdzone.

Tak mam listki ukorzenione urwały mi się więc je wsadziłam do ziemi i mają korzenie , to szkoda jak może być z nich figa

Jak zaczynałem przygodę z hoyami to myślałem że one jak carnosa z listków

wszystkie pójdą .Szybko jednak zorientowałem się że to nieprawda, szkoda

twojego czasu i miejsca,które można zagospodarować nowymi odmianami

Potwierdzam to co mówi (Seboll01)bo ja kilka lat temu jak zaczynałam z hojkami
też kupiłam serduszko czyli h.kerri myśląc że puści odnogi i będzie rosła......Tak czekałam
chyba cztery-pięć lat Dodam że nic z tego nie wyszło a serduszko poszło na kompost
Teraz podjełam drugą przygodę z wysiewaniem nasion hoi Zobaczymy czy dam radę

To już wylatują na kompost , nie będą mi miejsca zajmować na parapecie ...
Szkoda że tak pózno zapytałam , na inne piękności by było miejsce

Gosia z nasionkami nie ma problemu gdy są odpowiednio wcześnie wysiane

Chciałem przesłać zdjęcie moich siewek ale coś się dzieje z serwerem.

Czytałam że dość szybko wschodzą oczywiście jak są świeżo zebrane
Zobaczymy jak będzie u mnie Powiedz mi a czy kwitła Ci jakaś hojka z nasion?
Piszą że po trzech latach......ale trudno mi uwierzyć

Jeszcze nie kwitły.Mają po 3-4 pary liści.Siałem gdzieś latem

myślę że dość szybko rosną.A wschodzą migiem.Ja nakryłem doniczkę folią i na drugi dzień były już kiełki.

Moje były siane we wtorek ale kiełków nie widać Latem jednak jest łatwiej a teraz
to wszystko dłużej siedzi.....Miejmy nadzieję że się uda a Tobie GRATULUJĘ

lacunosa sp borneo-siewki

To są te siane latem?

Dokładnie Gosiu siane 30 lipca. Możesz zobaczyć w moim wątku.

Nie udaje mi się zapylić kwiatów samodzielnie nie wychodzi mi to zupełnie

a szkoda bo z moich obserwacji wynika że takie posiane rośliny są silniejsze, bardziej wytrzymałe

na nasze warunki.

No teraz to już jestem w stanie uwierzyć że po trzech latach hojka z siewu
może kwitnąć Ładnie i szybko Ci rosną i muszę Ci powiedzieć że ja jestem pod wrażeniem
Na temat zapylania kwiatów samodzielnie moja wiedza jest zbyt mała abym mogła się
wypowiedzieć w tym temacie.Z tego co czytałam o zapylaniu kwiatów ręcznie....to już
wyższa szkoła jazdy Ale warto próbować Życzę powodzenia

A moglibyście zdradzić jakie gatunki wysialiście ?
Które sprawują się najlepiej a które najgorzej ?

Bez jak na razie mam tylko lacunosy sp.borneo i giant która może być z czymś pomieszana

bo kwitły mi jeszcze inne hoye.Rosną jednakowo.

Moja hojka którą wysiałam to skrzyżowanie H.Pachyclade Orange x Pachyclada Red
Jak już pisałam to moja pierwsza przygoda z wysiewem nasion hoi więc nie mam porównania......
Swoją drogą to fajna zabawa