Forum Ogrodnicze Oaza

seboll01 wrote: Sebek a wiesz,ze ma ich sporo.Myslisz,ze to moze byc przyczyna zolkniecia i opadania lisci

Bez,kurcze,to rzeczywiscie przecwiczyla Twoja cierpliwosc.U mnie dzieki Bogu jakos rosnie,raz lepiej,raz gorzej,ale trwa od 6,7 lat i w sumie nigdy nie potrzebowala reanimacji
Pora na nastepne hojki


h.Picta



h.Gunung Gading



h.Lacunosa Langkawi Island.Ile razy ja ja zasuszalam,albo zalewalam,masakra
Poszla do hydro i problem mam z glowy



h.Australis variegata.To jest wstretna i uparta hoja Uwierzycie,ze ma grubo ponad dwa lata i w tym czasie puscila u mnie tylko dwa liscie Przenioslam ja wlasnie do podloza i czekam na przebieg zdarzen



h.Sunrise,bezproblemowa totalnie,do tego pieknie przebarwia sie



h.Valliniana.To jest moja ukochana pupilka .To zdjecie jest niestety archiwalne.W tamtym roku M otworzyl w zimie okno i zapomnial zamknac(rosnie w hydro),biedna stracila korzenie Udalo mi sie pociac ja i ukorzenic raz jeszcze.Teraz jest mniejsza,a tak uwielbiam tego pieguska


Pokazujcie swoje hojki.Ja nastepne fotki wstawie,jak ktos z Was cos wrzuci

Madziara wrote:
Trzymam za słowo.

U mnie teraz:

Hoya linearis kończy kwitnienie:

Hoya thomsonii jest w pełni kwitnienia:

Hoya panchoi kwitnie od lata i jeszcze ma sporo pąków:

Piekne
Panchoi rzeczywiscie jest bardzo chetna do kwitnienia.Ja nie pamietam kiedy swoja widzialam bez kwiatow,kwitnie non stop,czy to wiosna,czy zima i za to ja lubie
Thomsonii zazdroszcze Ci,oczywiscie pozytywnie.U mnie nie chciala rosnac,wiecznie zasuszala pedy i rzucala mlodymi listeczkami .Raz nawet mi zakwitla,dwoma,czy trzema kwiatuszkami ,ale zapach pamietam byl przepiekny
Linearis nie lubie,dla mnie to taki wiszacy makaron Moze kiedys zmienie zdanie na jej temat
Gratuluje pieknych kwiatow i grzecznych podopiecznych

Madziulka, a po jakim czasie Ci zakwitła panna walliniana? Pięknie się tobie przebarwia Sunrise.

Przepraszam za słabą jakość obrazu... Incrassata/Crassicaulis

Kwiaty piękne ! A zapach jaki ?

Zapach nazwałabym raczej taki.... mdły, słaby i słodko mydlany.

Krysiu Walliniana i Sunrise zakwitly bardzo szybko.To sa bezproblemowe hojki i bardzo chetne do kwitnienia
Twoja Incrassata ma cudny kolorek kwiatuchow

Masz Incrassatę w swoim zbiorku, Madziula? Jak chcesz to możemy się umówić na wiosnę, bo teraz to jej by było w podróży za zimno, co nie?

Od wielu lat regularnie kwitła w sierpniu.
W tym roku kwitnie nieprzerwanie od sierpnia. Hoya panchoi.

Bezik, na jakiej wystawie ją trzymasz?

Kerstin2309 wrote:

Ja mam tylko okna zachodnie - nic nie mogę lawirować.

Za oknem słoneczko a więc roślinki budzą się z zimowego snu..
H.Meliflua



H.Acuta



H.Gracilis

Multiflora zrzuciła wszystkie już duże pąki... chyba z 6 bukietów
Ale za to wczoraj zaczęła kwitnąć Rebecca. Pachnie wspaniale! I ma dużo pędów z pąkami

Ostatnia zakończyła kwitnienie i pierwsza się szykuje do kwitnienia. Hoya panchoi.

Kolejna chętna :

Hoya krohniana.

Orszulkaa wrote:
Ula u mnie ostatnio też cały czas już takie prawie pękające zrzuca, i to samo dwa razy zrobiła mi lashianta
szkoda, teraz bardzo pilnuje podlewania, bo ona w okresie dojrzewania pąków chyba musi mieć cały czas wilgotne podłoże, może tym razem u mnie donosi

Pośród moich hojowych podopiecznych podwójnie już zrzuciła pąki Rebecca i Incrassata. Również panna Lobbi nimi sypnęła, więc z kwitnienia nici.

Natomiast u mnie jest kilka pączków u kilku hoy.
Oto dowody









Czas pokaże jak sprawy się rozwiną,więc proszę o trzymanie kciuków