Forum Ogrodnicze Oaza

Z seri zdjęć to oddaje najlepiej kolorystykę

Zibi,Andrzej ma rację to prawdopodobnie jest Clown

Pozostaje kwestia ustalenia co to jest bo dostałem dokładnie to co chciałem więc sprzedawca ma źle opisane odmiany.

Zibi, a to moja 'Antarctica' zanim ją pożarła pobzyga (dzisiaj mam ją tylko w postaci dwóch przybyszówek)









I do dalszych porównań:
'Sao Paulo'





...a 'Clown' w pełnym rozkwicie ma tendencję do mocnego wywinięcia płatków

Zibi a skąd masz tego Sao Paulo?

Zibi, ja także uważam, że to Clown, ma takie charakterystyczne rozdęcia białych pasów w dnie kielicha. Tak kwitł moj Clown dla porównania na podobnym etapie rozwoju kwiatu:

Jolu 'Antarctica' śliczna, 'Clown' piękne kolory a mój jeżeli to jest to, blady bardzo jest i na razie nie przekrzywia płatków zobaczymy za kilka dni.
Temtation, Antarctica, SAO PAULO kupione u mintusa zresztą ten ostatni jeszcze jest na stronie możecie sprawdzić.
Elu podobny ale mój na żywo jest dużo bledszy może jeszcze się wybarwi
Dziękuje wszystkim za zainteresowanie może wreszcie uporządkuje moją kolekcje

A to moje zakupy z Allegro,piękne cebule z korzeniami w atrakcyjnej cenie.

Zibi,tak myślałam,ja od Mitiusa chciałam 10 odmian ale już zostało z nich tylko trzy a właściwie dwie bo Sao Paulo też odpada,zostało mi tylko dwie do kupienia.Może chociaż te dwie okażą się zgodne,pisałam że już w ubiegłym roku nie wszystkie mi się zgadzały reszta była w tak fatalnym stanie że zgniły a korzeni nie wypuściły ,dostałam zwrot pieniędzy,na szczęście Mi...s uznaje reklamacje.
Zibi nie możesz tak ufnie podchodzić do zapewnień sprzedających bo obecnie jak już któraś z dziewczyn pisała normą jest niezgodność a wyjątkiem i świętem zgodność cebuli z odmianą,takie czasy.
Jolu a jak duża była ta Antarctica bo ja takie białe z falbankami i zielonym środkiem uznałam za Materhorna,co prawda cebule były z Biedronki i nie w najlepszym stanie dlatego kwiaty nie za duże stąd moje pytanie,piękne kwiaty pokazałaś.

Bożenko fajne zakupy, też im się przyglądałam na all.

Dzisiaj posadziłam resztę moich cebul, wiem powinnam je sadzić po kilka, ale tak jakoś wyszło Została mi jeszcze "parszywa trzynastka" czyli nadgryzione przez nicienie - zaprawiłam je jakiś czas temu i chyba wsadzę do ziemi, może chociaż niektóre cebule przetrwają????

Niestety skończyły mi się już kamionkowe doniczki i osłonki, więc wsadzałam do czego pasowała wielkość cebul, bo gdybym patrzyła na korzenie co niektórych, to bym w domu takich donic nie znalazła - większość cebul miała korzenie 10-15 cm, a rekordzistki ok. 40.cm, zawijałam je w doniczkach, tak jak storczyki, czyli okręcając doniczkę













Double King na drugim pędzie



Pyjama party, w tle Dancing Queen

Podrósł troszeczkę

Zibi, zebrałeś fajną kolekcję.

Iwonka, szalejesz Dziewczyno z hippeastrami na całego.

Miło jest patrzeć na kwiaty tych cebulowych piękności.

Ewo, a Twoje piękności kiedy pokażesz?

Iwonka -
Gratuluję, że pozostali domownicy akceptują hm, takie uszczuplenie powierzchni mieszkalnej.
Już widzę oczyma duszy, że tak się wyrażę, jak te wszystkie cebule kwitną!

Marzenko, postawiłam Twoją cebulę na nóżki.
Tę biedronkową wyjęłam oczywiście z marnego podłoża, w jakim tkwiła (i to za głęboko), przy okazji stwierdzając, że korzenie ma marniutkie, ale kilka żywych. Wsadziłam o wiele płycej, do dobrej ziemi. Marzenko, Tobie też radzę, zdejmij tę "pokrywkę", zrób inspekcję i podciągnij cebulę nad powierzchnię.
Dobrze mówię, hippeastrowi wyjadacze?

Dobrze prawi ta nasza Łatka
Marzenko, najlepiej przesadź swoją cebulkę do nowej ziemi, tak by co najmniej połowa cebuli znalazła się nad powierzchnią. Nie bój się, to nie zaszkodzi kwitnieniu. Zwartnice to takie rośliny, że jak już postanowiły zakwitnąć, to nie straszne im nawet przesadzanie. A jeśli nie chcesz tego robić, to przynajmniej usuń tę pokrywkę i wybierz trochę wierzchniej ziemi, żeby nieco odsłonić cebulę.
Carmen, dostałam oczopląsu. Stworzyłaś sobie hippeastrowy raj. Cebule podejrzane o nicienie, przed posadzeniem, wykąp w wodzie o temperaturze 46 st. C przez dwie godziny. Przy okazji giną też inne szkodniki i nawet wirusy. Już drugi sezon funduję moim hipkom taką kąpiel i cebulom to bardzo służy.
Dzisiaj też budziłam kilka, więc najpierw była kąpiel, a potem sadzenie.
Jak to robię:
Przygotowuję naczynie z wodą o temp.46 stopni, wkładam oczyszczone cebule, mierzę temperaturę, która nieco spada, dolewam gorącej wody (po ściankach naczynia, nie po cebulach), ustalam pożądaną temp.46 st., przykrywam i wkładam do piekarnika wygrzanego do tej samej temperatury. Piekarnik oczywiście wyłączony. Co pół godziny mierzę temperaturę w piekarniku, jeśli za mocno spadnie, to na 2-3 minuty włączam piekarnik (tylko dolna grzałka, a naczynie z cebulami umieszczone mam gdzieś w połowie piekarnika). Po 2 godzinach cebule wyjmuję na sito. Po czym sadzę, ale tak, by przykryć tylko korzenie, piętka i cała cebula są odkryte. Ustawiam w ciepłym miejscu, żeby cebula podeschła po tej kąpieli i po dwóch dniach dosypuję podłoże (lekkie z perlitem) tak by przykryć piętkę i dół cebuli.
Jeśli cebula nie ma korzeni, po kąpieli nie sadzę, tylko podsuszam 2 dni i potem sadzę.

Iwonko-dobrze widzieć że są inni tak strasznie zahipkowani a nie tylko ja,widzę że masz półeczka,szafki,parapety i co tylko się da zagospodarowane hipkami.Ja mam też wszystko pozastawiane łącznie z parapetami,szafkami a nawet stołem,a jak tylko przychodzi jakaś przesyłka córka od razu krzyczy że nie będzie stało u niej.Ale masz cuda!!!
Aniu-dobrze,bardzo dobrze mówisz

Dzięki dziewczyny, Aniu to pokój tzw. kwiatowy,ściany zajmują półki z książkami, a pozostałą powierzchnię kwiaty oraz męża teleskop, mam nadzieję, że będą pięknie kwitły
Jolu dzięki za rady, mam tam fajne cebule i trochę mi ich szkoda, może dzięki temu się uratują, moczone w zaprawie były jakieś 2 miesiące temu, przed spaniem - jedna padła, stąd została parszywa trzynastka
Bożenko takich zakręconych tutaj jest więcej

Marzenko, Ania ma stuprocentową rację, ja swoją wyciągnęłam natychmiast po kupnie, wyglądała na pierwszy rzut oka super, ale jak wyciągnęłam z ziemi to łuski już zagniwały, najpierw ją obsuszyłam przez trzy dni i dopiero wsadziłam do nowego podłoża

Mieliście racie to clown płatki ślicznie się wywinęły, ale i tak uważam zakup za trafiony bo kupowałem to co było na załączonym obrazku a że nazwa się nie zgadzała to już inna bajka , gorzej było by gdyby przyszło coś innego niż na zdjęciu

A to ma być flamenco queen zobaczymy czy trafiony

No i będzie...