Forum Ogrodnicze Oaza

Krysiu bardzo się cieszę że Ci dałam tego grubosza bo widzę że Ci się podoba..
Dodam że u mnie rośnie jak szalony i praktycznie co rok go odmładzam.Musisz pamiętać o tym że on lubi mało podlewania
Piękna ta hoja,też mi się bardzo podoba

Witam Cię Aniu96 w moich skromnych progach!
Mam nadzieję, że będzie ci się u mnie podobało! Ale musisz wiedzieć, że jestem z lekka postrzeloną hojomaniaczką i te roślinki - zaraz po kociej miłości - są na liście z numerkiem 2. Oczywiście, wpadaj jak najczęściej, będzie mi miło.

Widzisz Gosiu jak to dobrze że się odezwałaś, bo ja pewnie bym mu lała wodę tak jak większości moich roślin, i nieświadoma zagrożenia pewnie bym ukatrupiła ślicznego jegomościa. A ty swojego jak często podlewasz i na jakim kierunku mu się najlepiej stoi? Ja mam tylko 2 okna wschodnie (mój pokój i kuchnia) i 1 zachodnie (pokój synka).

Ja o kawałeczek tego grubosza to się uśmiechnę do którejś z Was pewnego dnia bo by mi pasował do mojej misy sukulentowej. Krysiu- gratuluję spełnienia kolejnego z listy chciejstwa.

U mnie stoi na oknie południowym ale latem przenoszę go na okno wschodnie (do pokoju syna)
Podlewam bardzo mało,jak sukulenty praktycznie raz no może dwa razy w miesiącu oczywiście zimą bo latem to częściej
Rośnie bez problemu i chyba mu dobrze jak się o nim nie pamięta ..
Super wygląda w tej doniczce u Ciebie

Ja Ci powiem, że chyba wieki temu też miałam takiego "Chudosza dredowatego". Uważaj z podlewaniem-grubosze to nie pijaki.
Mnie się zawsze podobały starce, (nie że wiekowi faceci, nie, nie)
Starzec Rowleya , który zwę różańcem:







I starzec bluszczolistny:


Fotki z internetu.
I co Krysiu, podobają Ci się?
Założę się, że tak

Albo takie "cóś":


Zwie się TRACHYANDRA.
Dla mnie CUD !

Te kuleczkowe Senecio jak i starca bluszczolistnego kiedyś miałam. Szalenie mi się podobały, ale z nadgorliwości chyba je przelałam i nie udało się ich odratować.
Aśka, ja powinnam cię udusić za wywołanie we mnie kolejnego chciejstwa czyli chęci posiadania Trachyandry. Ja chyba będę musiała odejść z tego forum, bo jak przyszłam tu to chciejstw miałam tylko kilka, a teraz lista mi się nie kończy i chciejstw jest więcej niż ustawa przewiduje, a miejscówek brak. Boszszszee, i cóż ja mam przez was począć???!!!?


Gosiu, dziękuję. W takim razie wciepię (postawię) je na wschodni parapet, niech się grzeje.

A teraz takie niby cykanki. To hoja Parasitica Lao:


a to drugie (nie ciapate) to hoja sp. Maehongsorn epc-190


Macrophylla ''Pot of Gold'' moczy sobie nóżki czyli ukorzenia się:


A to jest Gratisik do znaczników od Kasi (Kryzysowa). Kasiu, ślicznie dziękuję, już się ukorzeniają:

Krysiu, nie bij !!!
Ja też bym chciała coraz więcej i więcej i więcej i więcej....
A myślisz, że jak patrze na Twoje foty roślinne, to nie marzy mi się to czy owo?
Wybacz
I nie odgrażaj się, że uciekniesz, bo Cię nie puścimy-nie tylko ja!!!

Kochana, w kwestii ukorzeniania -jestem przekonana, że najszybciej, najbezpieczniej ukorzeniają się hoje w seramisie (lekko podlane, nakryte foliową torebką, trzymane w ciepełku, na słonku-jak pora roku daje słonko). W każdym razie pewne guru hojowe powiedziało, że hoje, by wypuścić korzenie wolą wilgotność w otoczeniu, w liściach a moczenie nóżek niekoniecznie. Rzeczywiście ukorzeniłam w wodzie sporo sadzonek, ale w ten sposób miałam też straty.Na przykład przy chłodzie sadzonka żółkła w wodzie albo gniła.
Zawsze jednak polecam kapturek foliowy na "głowę".

Selinka wrote:
No dobra, już wybaczyłam. Hmmmm, pytasz czy nie marzy Ci się ''to i owo'' spoglądając na moje roślinki? Dla mnie Chciejstwo=zakupy, a przecież kiedyś sama pisałaś że teraz już się zatrzymałaś z zakupami (albo może to Sebek pisał, tylko mi się podyźdało?). Ot, skleroza starcza!


Kasiu, dzięki! Ze zdrówkiem już lepiej i temperaturka spadła w dół. Właśnie przyszła w paczce panna hoja Patella Pink. Qrczaki jak ja się cieszę!!! Będę chciała jeszcze poszperać w necie za innymi hojami , ale to już zrobię po krótkiej przerwie.

Ale się dzieje u Ciebie Krysiu. Z nieukrywaną ekscytacją będę czekać na Twoje "kołki". Nie, żebym Ci życzyła ale wiesz, co u Ciebie kółkuje u mnie szaleje...

I na odwrót.

Na pannie Lobbii Orange dojrzałam dzisiaj wyprodukowany pędzik kwiatowy z puchnącymi pączkami. Czyżby ona zamierzała zrobić to, o czym ja marzę?

Panna Patella Pink wsadzona na czas foty do słoiczka z wodą, zaraz wyląduje w perlicie na ukorzenianie:


ta o takim dużym liściu to panna Erythrina Long Leaf:


i gratisikowa szczepka panny Dawidcummingii:


Za niedługo trafi do mnie panna hoja sp.Sarawak, Lasiantha, i Blashernaezii. A panna sp.Sarawak wygląda tak:

(zdjęcie jest własnością sprzedawcy i jest zapożyczone z netu, w celu pokazania wyglądu danej odmiany)

No, Krysiu...idziesz jak burza
A ta ostatnia odmiana wyglądem przypomina pieprz

Powiadasz że pieprz Ci przypomina? A zresztą hojek chcę zdążyć z ukorzenianiem przed gorącymi dniami, by w lato już w podłożu podjęły wzrost.

Cieszę się jak małe dziecko, bo w przyszłym tygodniu przyjdzie do mnie hoja sp.Sarawak, Lasiantha, Valmayoriana i Blashernaezii.
Może kilka cykanek?

To jest panna hoja....zresztą na fiszce widać!


to natomiast jest roślinny ludzik synka:


Czyżby hoja Lobbii Orange miała ochotę pokazać nam niedługo swojego pysia?:


No, wreszcie się namyśliła by podjąć wzrost!! (po prawie 4 latach kołkowania)


i na koniec.... mój ''roślinny bałagan kuchenny''

O roślinach napisze tylko: A fe! Tfu! Jakie brzydkie! (żeby nie zapeszać)
Mam natomiast pytanie sąd Ty takie fikuśne osłonki bierzesz??? Mam chęć pokombinować coś z roślinami w sensie aranżacji i tak jakoś wpadły mi w oko te Twoje ludkowe osłonki.

Czasami bywają w mojej zapchaj-dziurze, i wtedy zazwyczaj wszystkie ludzia w pipidowie glinojeckim korzystają z zaistniałej okazji i kupują po kilka sztuk, bo nie wiadomo kiedy następna taka okazja się trafi. Więc korzystam i ja! Na razie mam w wyobraźni półeczkę na kwiaty, ale już kombinuję z czego by ją wydziergać?

Krysiu, patellę daj na pd okno.
U mnie najpierw stała na zachodnim, rosła, nawet pąka kwiatowego wypuściła, po czym go zrzuciła. I stanęła jak zaklęta!
Przestawiłam na pd okno i mimo zimy rośnie, póki co, wspaniale.
Czekam na kwiaty