Forum Ogrodnicze Oaza

Cudownej bajki

Profilaktyka to bardzo rozległa dziedzina związana z naszymi działaniami od momentu pojawienia się fragmentu bądż całej rośliny w naszym domu.
Trzeba wiedzieć, że nawet zdrowo wyglądający okaz może nosić zarodki różnych chorób, które pod wpływem określonych warunków biologicznych mogą spowodować niemiłe niespodzianki.
Dlatego, najlepiej tworzyć odpowiednią sieć zabezpieczeń.
Pierwszym, bardzo ważnym czynnikiem jest "oczyszczenie" otrzymanego materiału z ewentualnych chorób.
Sposobów jest kilka:
- umieszczenie fragmentów liści w kąpieli 15-20 minut w roztworze wybielacza (ACE lub innego) Pół łyżeczki na litr ciepłej wody. Dać wyschnąć i ukorzenić.
- spryskanie całej rośliny środkiem p/grzybowym i środkiem na intruza ssącego typu wciornastek czy roztocz.Należy to zrobić w odstępie czasowym minimum 7 dni.
Oczywiście, musimy mieć świadomość, że ten zabieg nie jest zabezpieczeniem na cały okres wegetacji naszej rośliny.
To tylko pierwszy etap naszej znajomości
Dopiero po tym wstępie możemy myśleć o cyklicznej, systematycznej ochronie naszych pupili
c.d.n.

oby ta "bajka" nigdy sie nie skończyła!

Prawda, Dziewczynki...niech ta bajka trwa póki naszego życia
Jednakże, żadna z nas nie jest Kopciuszkiem, dlatego szczęściu musimy pomagać i uzbrajać się w potrzebną wiedzę

Pytanie: czy warto?

Cioteczko Dobra Rada jesteś nieoceniona

Dziękuję, Dorotko
Specjalnie dla Ciebie Rozpoczyna kwitnienie Rubens

Ufff...chyba nie umiem się już odnależć w tej nowej rzeczywistości...
Przykro mi...nie wiem kto jest przyjacielem a kto wrogiem

Nie rozumiem Twojego ostatniego postu? O co chodzi?

A co powiecie na takie widoki?

Tolu, oto tłumaczenie instrukcji użytkowania nawozu do streptocarpusów:

''Rekomendowane dla wszystkich roślin Streptocarpus, aby stymulować ich wzrost i utrzymywać w dobrej kondycji zdrowotnej.

Użyć 1 łyżkę ( tę dołączoną do nawozu ) preparatu i zalać destylowaną wodą ( aby minerały z wody nie weszły w reakcję chemiczną z preparatem). Podlewać w ten sposób rośliny za każdym razem gdy się je podlewa. Jeśli zobaczy się nagromadzoną sól, należy pozwolić jej wyschnąć i podlać roślinę wodą bez preparatu. Nie zwiększać dawki 1 łyżki preparatu, w przeciwnym razie może dojść do uszkodzenia korzeni rośliny. Jeśli stosuje się do powyższych zaleceń, stosowanie jest bezpieczne dla wszystkich roślin Streps. W trakcie zimy, lub innych okresów, gdy roślina wysycha szybko, można zmniejszyć dawkę do połowy, aby nowe pędy nie brązowiały. Stosować z mieszanką światła T8 i T5 aby uzyskać jak najlepsze rezultaty.

Zalecamy Promix HP z środkiem grzybobójczym jako dobrą mieszankę.''

Dobra, 1 łyżkę na ile wody?
I co to jest mieszanka światła T8 i T5

Tolu ta dołączona miarka- łyżeczka to jest na galon wody. A jeden amerykański galon to jest 3,7854 litra.
Natomiast nie rozumiem o co chodzi z tą mieszanką świata.

Może chodzi o typ świetlówki? I temperaturę barwową?

I jeszcze jedno; jeżeli już wiemy, że to 1 łyżka/galon to jak często stosować?

To nie chodzi o typ świetlówki, ja myślę że te symbole mogą oznaczać rodzaj lub odczyn gleby, w każdym razie z tego co zrozumiałam to ziemia powinna być lekka. Dla uzyskania lepszych rezultatów w uprawie skrętników zalecają użycie ziemi marki Promix ze środkiem grzybobójczym.
Nawóz należy stosować przy każdym podlewaniu, a w okresie zimowym dawkę należy zmniejszyć o połowę. W razie zasolenia, roślinę należy podlać bez nawozu, czyli ziemię przepłukać.

Ja bynajmniej ten opis tak zrozumiałam, ale zaznaczam że mój angielski słaby jest i mogę się mylić

Toleńko,po każdym zdjęciowym pokazie Twoich pięknych skrętników, potrzebuję czasu na ochłonięcie z zachwytu .I za chwilę znowu porcja piękna odbiera mi mowę.A uwierz mi, ten organ funkcjonuje u mnie wyśmienicie - coś na ten temat mogłaby powiedzieć Jola /Zosia 2/
Toleńko, dziękuję za Twoje uwagi, dotyczące stosowania środków ochrony roślin .Notatnik przygotowany i
pierwsze podpowiedzi zanotowane .
Pozdrawiam.

Takie widoki powodują, ze ja też tak chcę mieć
To był mój pierwszy sezon skrętnikowy.
Myślę, że w przyszłym roku te moje pociechy odwdzięczą się, za to że tak często z nimi gadam i głaszczę po liściach
Grażynko powtarzam JESTEŚ NIEOCENIONA

Dziewczynki, Dorotka, Ewcia, Andziulka dziękuję Wam za zaangażowanie i cudowne uwagi

Andziulka, pewnie masz rację z tym tłumaczeniem.Na szczęście mamy do wiosny dużo czasu i na pewno poznamy niuanse "tajemnicy" zasilania wg Amerykanów

O, o, o, Dorotka powiedziała dokładnie to, co i ja myślę.A jeśli chodzi o bieganie do skrętników, to M twierdzi,iż widzi w podłodze wydeptaną ścieżkę - złośliwy stwór