Forum Ogrodnicze Oaza

A co powiecie na takie widoki?

Wiesz co Tolu.... ty chyba masz kosmicznie wielki dom, bo takie ilości kwitnących roślin nikt by nie był w stanie pomieścić na małym metrażu.

Hahahha...jasne....jakbyś nie wiedziała Krystencjo, że miłość góry przenosi

Ja już wróciłam z wojaży, zajrzałam do moich wysiewów i gdzie nie gdzie widzę wytykające się malutkie zielone łepki
Fiołki są przeurocze

Tola wrote: Góry może i tak, ale ściany raczej nie?

Proszę o informację w jakich proporcjach zrobić roztwór z Ace do namoczenia listka. Pozdrawiam

Proszę, Kasiu
Bezpieczna formuła to: 15-20 minut w roztworze wybielacza (ACE lub innego) Pół łyżeczki na litr letniej wody. Osuszyć i dać do podłoża

Kerstin2309 wrote:
A ta swoje.... Tylko popatrz jaki Ty masz gąszcz....
Kiedyś mój mały bratanek (sic, miał wtedy około 6 lat powiedział widząc tą ilość: przesada...hmmm...pomyślałam, skąd u tak małego dziecka takie wnioski? Nie chciałam się w to zagłębiać...czasami lepiej nie wiedzieć)

Bardzo mądre i przewidujące rozumowanie Tolu.

Tolu, no przecież trzeba było Cię jakoś rozbawić, bo już dawno się nie śmiałaś, a ja lubię jak się śmiejesz.

A jeszcze Ci Krystencjo powiem po cichu, że nabrałam ochoty na wiosenne zakupy na Ukrainie
Już poczyniłam w tym kierunku pewne kroki....Uwielbiam te chwile spełnianych wyborów
I wyobraż sobie....sadzonki z siewu i jeszcze nowe odmiany które mi się zamarzyły.....

Od poniedziałku (wczoraj), przeszłam na nawóz z przewagą potasu.W moim przypadku to Floreo krystaliczny nawóz do roślin kwitnących 9:9:27
Zasilanie chcę zakończyć koło 15. listopada

A teraz ciekawostka; popatrzcie jak wybarwiła się odmiana Gina po zastosowaniu ekologicznego nawozu Rosahumus
(to był eksperyment i więcej go nie powtórzę)

Śmiesznie Ci się wybarwiła panna Gina, i powiem że nietypowo choć bardzo ciekawie. A wiesz Tolciu, że z tych skrętników co mi przetrwały, to nieodmianowemu się zaciążyło. Sporawy już jest ten strąk, ale do dojrzenia ma jeszcze sporo czasu. Natomiast panna archboldiana nadal ma na sobie te 4 kwiaty. Bardzo długo je trzyma na sobie, co jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Oczywiście ku mojej uciesze.

Tolu,
Ty masz chyba duszę naukowca eksperyment goni eksperyment. Ciekawe wybarwienie uzyskałaś, ale wersja "podstawowa" jakoś bardziej do mnie przemawia . Zastosowałam większość Twoich rad (większość, bo np. nie mam tego podłoża, ale na wiosnę kupię) wszystkie skrętniczki to nowe sadzonki, więc przesadzone , stoją na dużym oknie południowym - światła dużo, Biosept kupiłam i już zaordynowałam, niestety nie mam nic pokrzywowego - kupić Zimovit z Agrecolu o którym kiedyś pisałaś? A może kupić ten Floreo, co Ty teraz stosujesz? No i jeszcze rozmawiam z nimi . Najgorsze jest podlewanie - okropnie się stresuję .
Fiołeczki piękne, ale ja już jestem odporna i nie zachoruję . Będę za to podziwiać u Ciebie . Ciekawa jestem co tam znowu będzie się działo na wiosnę
Pozdrawiam serdecznie.

Kerstin2309 wrote:
Prawda, Krysiu...śmiesznie i daleko jej urodą do wzorca

A jeżeli chodzi o póżno dojrzewające strąki; też mam takiego Były kolejne, trzy kwiaty Frankena Daindy Lady które oczywiście zapyliłam. Niestety, wczoraj odcięłam dwa mniejsze, które dopiero zaczynały pęcznieć.Po prostu zaczęły usychać łodyżki Został jeden, najstarszy.Zobaczymy, czy dojrzeje

No, ja też się zastanawiam czy uda mu się dojrzeć by nasionka były zdolne do kwitnienia? No cóż.... czas pokaże.

agabeata wrote: Rybko, gdybym miała wybór to najprawdopodobniej kupiłabym nawóz z przewagą potasu który stosowałabym przed wejściem skrętników w zimowy czas.Szukaj nawóz dla jagodowych albo róż typu 16:18:29 (najwięcej potasu z przewagą azotu nad fosforem.U nas niestety nie ma nawozów typu 20:10:20.To specjalna formuła wyprodukowana specjalnie dla skrętników w USA).Jeżeli nie znajdziesz (ja przewertowałam wszystkie pobliskie półki) to zdecyduj się na taki jak mam ja.
Dość dużą ofertę różnych zestawów NPK ma Schultz, ale u nas to rzadkość.
A wracając do zimy...nie mogę w tej chwili znależć tego Zimovitu (stoi gdzieś zapomniany, gdyż przeszłam na SUPERthrive) i nie pamiętam jego składu NPK.Przypomnij mi proszę.

AGRECOL Zimowit forte
N 5000 mg/l%, K 5000 mg/l% +Mg i mikroskładniki, wyczytałam go w Twoim wątku, ale stosowałaś go wcześniej - nie ostatnio.