Forum Ogrodnicze Oaza

To Syngonium podophyllum 'Emerald gem'

Znowu jeden ze scindapsusów neonów zaczął mi marnieć Tak samo jak te dwa poprzednie - w jednym dniu piękny, w następnym klapnięty i dwa dni później prawie zdechły. Kompletnie nie wiem co jest nie tak bo traktuję wszystkie dokładnie tak samo. W tym samym dniu podlewam, w tym samym nawożę. Dla porównania - drugie dwa neonki od CHINANIT w innej doniczce rosną na razie pięknie.
Ale tamten też rósł pięknie cholercia. Nawet mu podporki zrobiłam i się fajnie wspinał.
Dodam że jakoś ma mało korzonków bo zajrzałam - ale nie są zgnite ani nic, tylko jakoś mało.
helpunku

Przesadzę go dziś, może to ma związek z doniczką/ziemią (tylko kurde jaki niby...).

Albo ma nieodpowiednią ziemię, albo go przelałaś lub przesuszyłaś za bardzo. Może też być powodem jego marnięcia szkodnik w podłożu. Zerknij czy go coś niepożądanego nie podgryza od dołu. Ja kiedyś zmieszałam ziemię kwiatową z ziemią super lekką firmy Composana i dodałam sporo perlitu i wtedy scindapsusy nie marniały. Kolejnym z powodów ich padania, może być nadmiar promieni słonecznych, które zabierają roślinie wilgotność. Może przenieś roślinkę w bardziej zacienione miejsce aczkolwiek widne i o rozproszonym świetle.

nadmiar światła zdecydowanie można u mnie wykluczyć
co do ziemi - ma taką samą jak wszyscy :/ z perlitem...
chyba że ziemióry się wybitnie dorwały? bo latają tu i ówdzie mimo walk...

Ziemiórki potrafią wyrządzić bardzo duże szkody gdy się niebotycznie rozmnożą. Może kupiłaś zakażoną ziemię? Tak bywa, niestety.

Na ziemiórki polecam:


Co do podłoża to może wyjmij rośliny i spróbuj potrzymać je przez pewien czas w kubeczku z wodą. Wszystko po to by roślina wytworzyła większą ilość korzeni. U mnie ten sposób pomógł zostawić przy życiu philodendrony oraz syngonium. Kiedy roślinki będą już spora wsadź je do podłoża, ale wcześniej wypraż je w piekarniku by wysoka temperatura zabiła szkodniki

Tak właśnie poczyniłam z tym swoim zdechniętym silvery ann które kupiłam i przyszło w takim złym stanie Marniało w oczach i juz myślałam że sie z nim pożegnam, ale obcięłam pędy i jest piękne teraz - wrzuce fotki kiedyś bo dziś mi się nie chce

Mam żółte lepy rozstawione, toczą walkę.
Już prawie pozbyłam się ziemiórek to współlokatorka skądś przywlokła na swoje kwiatki i batalia od nowa trwa... Pryskałam tez decisem ze dwa-trzy razy

Sam dodatkowo zainwestowałem w rosiczkę. Chce także kupić tłustosza do waliki z ziemiórkami i innymi robakam. Wolę naturalne sposoby

Z pozytywnych informacji. Argyraeusowi wyraźnie mega służy przeprowadzka do kuchni.
Drugi miesiąc już tam jest i już siódmego liścia puszcza.
A pomyśleć że zaczynał od dwoch pomiętych listków...



Jak był ze mną w pokoju to dwoiłam się i troiłam żeby go ogarnąć. Pryskałam, prysznicowałam, a ten ciągle pozwijany. Rozwijał się na kilka dni i znowu. Tu w kuchni przypominam sobie o nim raz na parę dni żeby go podlać, ale wilgotność jest inna i to mu służy

edit:
Aha, jeszcze jedno
Jaki ze mnie jest cep biznesu i ekonomii to normalnie nie mogę

Kupiłam kiedyś syngonium 'Neon robusta' przez internet. Kosztował 18zł za sadzonkę plus przesyłka. Więc wyniosło mnie to coś ponad 30zł.
Wczoraj przejeżdżałam koło kwiaciarni i mieli też sadzoneczki, za 16zł, podobnej wielkości. Więc kupiłam jeszcze dwie, to mi się "średnia wydawania na sadzonki" zmniejszyła

musssli wrote:
Nie ty jedna. Więc witaj w Klubie.

Mam młodzież w doniczce z maculatą od CHINANIT



podczas ukorzeniania pogubiła listki, został jej jeden, ale dzielnie walczy, na wierzchołku też się coś kluje

A to moje wczorajsze zielsko. Poprzednie rzeczy już ususzone, dozbierałam skrzyp i przytulię i będzie suszone

Urzekły mnie listki maculaty, takie młode i nie winne Jak tam trzyma się scindapsusus, bo ostatnio pisałaś, że słabo z nim było

Ciachnęłam go i poleciał do ukorzenienia. Prawie w ogóle nie miał korzeni, nie wiem co się dzieje. Obawiam się o jakąś chorobę grzybową czy jakiś patogen, bo warunki naprawdę miał dobre, zwłaszcza że w reszta neonków w innych doniczkach się trzyma fajnie.
Sprezentowałam kiedyś mamie jedną gałązkę neonka, rośnie jej w ekspresowym tempie, ale co ciekawe, codziennie gutuje, nawet nie wiedziałam że można tak intensywnie gutację przechodzić

To może opryskaj go topsinem lub miedzianem Podam Ci taki przykład, miałem monstere i też bardzo mocno gutowała. Co się okazało, że robiła to wtedy kiedy miała nadmiar wody w glebie. Kiedy zmniejszyłem podlewanie wszystko wróciło do normy. Może z neonem jest tak samo. Znaczy ma za dużo wody w podłożu

może, choć akurat neon od razu daje mi znać gdy ma za mokro a ten rośnie wzorowo ale może gutuje bo jest niedaleko kuchni i wilgoć z powietrza leci?

Kurcze, a może szkodniki ma jakieś. Sprawdź dobrze

Syngonium emerald gem ma nowego liścia!!!




Co jeden to piękniejszy

A to moja mała calineczka, która się rozrasta coraz ładniej Oxalis vulcanicola 'Aurea'. Próbowałam ją przehandlować u jednej Pani za O. 'aureoreticulata' ale niestety, kazała próbować za rok bo ma jeszcze malutkie ;(
A może znacie kogoś kto ma?

Ciapki, paski, kropki, plamki...


Begonia tamaya i maculata