Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj.Preparat , który polecasz jest też na tarczniki? kurcze na małym granacie się pojawiły

Kiniu, wyszukałam go przede wszystkim na tarczniki. Przędziorki poszły przy okazji Już na drugi dzień po oprysku tarczki zaczynają zasychać i odpadają przy dotyku.

Kiniu, na opakowaniu jest takie info o preparacie:

''Produkt pochodzenia naturalnego w formie gotowego do użycia roztworu do mechanicznego eliminowania szkodliwych owadów i roztoczy tj: mszyc, przędziorków, miseczników, mączlika szklarniowego, wciornastków, miodówek, czerwców oraz form zimujących niektórych szkodników''

Już mam ten preparat i wiem, że będzie u mnie stałym środkiem w użyciu pośród moich roślin domowych.

Czyli Krysiu widzę, że również pokochałaś go od pierwszego wejrzenia Cytrusy są wręcz uwielbiane przez szkodniki i po raz pierwszy cały sezon mają czyste liście, zero przędziorków, zero miseczników, a wydawało mi się to niemożliwe

Wczoraj spryskałam nim hoję archboldianę (czyt. arczboldianę) bo pan przędziorek przylazł sobie nie wiadomo skąd i postanowił na hojce wybudować sobie swoje apartamenta. A ponieważ mamy upały, to stwierdziłam że przyda mu się w takie dni odświeżający prysznic i Emulpar poszedł w ruch! A dziś? A dziś jest roślinka totalnie odświeżona i piękna. Zbawcze prysznice w upalne i nie tylko upalne dni są zalecane mimo wszystko! Polecam ten środek!!

PS: dzisiaj spryskam nim moją ''pesteczkową'' cytrynkę. Tak na wszelki wypadek.

'Tak na wszelki wypadek' jest bardzo wskazane jesienią, przed wniesieniem roślin do domu

Dzisiaj zobaczyłam, że cytryna 'Vulcano' będzie kwitła




A to pomarańcza trójlistna 'Filyng Dragon' rosnąca w gruncie już 3 lata. Specjalnie, w drugiej połowie lata przestaję wykaszać wokół niej trawę, by chroniła zimą bryłę korzeniową.

Super )
Wysoka jest już i bardzo ładna - to moja dwulatka jest szersza,ale chyba dużo niższa?
Pozdrawiam

Odmiana 'Filyng Dragon' ma poskręcane gałązki, wolniej i bardziej kompaktowo rośnie, od zwykłej pomarańczy trójlistnej:) Niestety jeszcze mi nie kwitła, a już powinna

Czytałam,że ok 7-10 letnie sadzonki trójlistnej kwitną w naszych warunkach...więc musimy uzbroić się w cierpliwość

Mój Smok ma już koło 8/9 lat,więc czas najwyższy

Magdo - cytrus w gruncie, w naszym kraju? No co to się wyrabia
Ale i ja sie po prostu pochwalę.
Po powrocie z Włoch znalazłam na mojej tarasowej cytrynie takie dziwo.



A nawet takie




Mam to drzewko od ubiegłej jesieni, m pond 150 cm, ale jest smuklaczkiem, kilka gałązek. To pierwsze zawiązane owoce - zimowe kwiatki opadały
Oczywiście też walczę z gadami miseczkowymi, u mnie Emulpar kompletnie się nie sprawdził, równie dobrze mogłabym pryskać woda. Może coś źle robiłam? Rozumiem - mogłam być niedokładna, lecz po płynie E nie odpadła ani jedna tarczka, larwy wyłaziły i pokazywały mi trzeci palec. No to potraktowałam preparatem 2 w 1 do róż, Substrala - i tu skuteczność była 90- 95%. Teraz widzę (po prawie dwumiesięcznym zapuszczeniu roślin), ze na kilku liściach znowu zarazy buszują. Ale nijak do zimowego oblepienia sie to nie ma.
Dodam, ze na większości tarasowych roślin miseczniki załatwiane są przez ... ogrodowe mrówki. To moi sprzymierzeńcy - ale widać cytrynę troche przegapiły.

Śliczne cytrynki Łateczko i dla takich widoków, a później smaków, warto hodować cytrusy

U mnie zaś był dzisiaj pierwszy zbiór owoców faustrime. Na krzaczku wyglądają, jak strąki bobu. W smaku nie podobne do niczego. Aromat skórki taki trochę chemiczny, z czymś mi się kojarzy, ale jeszcze nie wiem z czym zaś kuleczki miąższu strzelają w zębach jak prawdziwy kawior i są mocno kwaśne. Owocek był prawdopodobnie zerwany nieco za wcześnie, bo pestki są jeszcze niedojrzałe, więc smak może ulec jeszcze zmianie. Nie lubię przejrzałych cytrusów, bo tracą smak, kwaskowatość i aromat.

Magdo, mnie bardziej od owoców kręcą kwiaty, a właściwie ich zapach. Budzi najpiękniejsze wspomnienia i jest dostatecznie silny, bym go czuła.
Obiecałam sobie - żadnych wielkich donic, never more. Ale pokazujesz tak piękne cytrusy, kusicielko...

Aniu, myślę że w kwestii cytrusów wszystko jeszcze przed Tobą Najsilniej chyba pachnie pomarańcza i cytryna arbuzowata variegata. Zakwitł jeden kwiatek i z daleka czuć w ogrodzie.
Wiesz tak się zastanawiam, dlaczego Emulpar u Ciebie nie zadziałał? Może nie wymieszałaś dobrze cieczy przed użyciem? To jest na bazie oleju, więc przed opryskiem trzeba trochę potelepać buteleczką

Super owoce Gratuluje )
Ps . Twoja trójlistna - ile już ma wzrostu? 8-9 lat masz już ją w gruncie ??

Ps. przepraszam dopiero odczytałam info o preparacie dzięki Krysiu i Magdo
muszę go poszukac w necie:) bo w sklepach nie widziałam..

Kinga ten w sprayu możesz zakupić tutaj

Super zamawiam 2 sztuki dziękuję ))

Większe dobowe wahania temperatury zachęciły cytrusy do kwitnienia. Jak będzie długa jesień, to owoce powinny się utrzymać