Forum Ogrodnicze Oaza

Ja bardzo mało czasu spędzam przed tv, czasami nawet nie wiem co się na świecie dzieje

Świeczniki zrobiłam dla siebie. One całe są oklejone papierem ryżowym. To były zwykłe przezroczyste szklanki po musztardzie z Bied...ki.
Rzeczywiście papier ryżowy dużo droższy od serwetek. Jeżeli efekt podobny uzyskamy z serwetki to po co przepłacać
Czekam na zdjęcia

Chyba trochę się zagalopowałam. Jak robiłam ten dzbanuszek to byłam zaskoczona tym co wyszło. Spodziewałam się równiejszej powierzchni z samej serwetki ale dodam jeszcze, że bardzo się starałam wygładzić ją jak najbardziej. Myślę, że gdybym robiła to mniej dokładnie i pozwoliła na zrobienie się zmarszczeń, byłoby bardziej podobne do papieru ryżowego. Zdjęcia nie oddają tej faktury ale wklejam to co wyszło.




a tu na ciemnym podkładzie ale też niezbyt wyraźnie

Mnie się podoba i to nawet bardzo

Joli dziękuję za zdjęcia
Rzeczywiście z serwetki też fajnie wygląda i muszę spróbować
Jakby jej pozwolić bardziej się zagnieść to pewnie przypominała by bardziej papier ryżowy

Romciu - cieszę się To mój pierwszy decoupage na szkle.

Dorotko - ja tą serwetkę straszliwie głaskałam Teraz będę robiła butelki na nalewki, to spróbuję mało głaskać i pozwolic na marszczenia i zagięcia. Zobaczymy jak wyjdzie. Papier ryżowy kupiłam ale spróbuję na razie samymi serwetkami

Ależ śliczne rzeczy tu pokazujecie

Powinnam nadrobić zaległości, ale może na razie wstawię moje nowe zabawy ze szkłem.


Talerzyk

A teraz mój niewypał. Raczej wulkan. Szkło zbąblowało i zamiast patery pod ciasto, będzie podstawka na przystawki z miejscem na świeczkę. Muszę tylko zabezpieczyć rant "wulkanu"




A może jeszcze kartki świąteczne ?

Olu zazdroszczę Ci zabawy ze szkłem. Piękne przedmioty stworzyłaś
Moja córka namawia mnie żeby zapisać ją na zajęcia z ceramiki. A prawda jest taka, że sama bym chętnie na takie chodziła Szkoda, że jak bylam dzieckiem nie było takich możliwości, tylko kółko plastyczne w Domu kultury.

Ewa, jak masz taką możliwość, to zapisz córcię na zajęcia. Świetnie rozwijają wyobraźnie, manualnie można się wyżyć. No i uczą pokory oraz radzenia sobie z porażką ha,ha. U nas są zajęcia dla dzieci i dla dorosłych

A wczoraj przyniosłam do domu nowe skorupki. Talerz z dnem posypanym szkłem, pojemnik (złoto brązowy)na coś tam i jabłuszka. Jedno jest typowo dekoracyjne. Trzy pozostałe spełniają rolę "zapachową". Ogonki się wyjmuje. Do wnętrza włożę watkę nasączoną olejkiem zapachowym. Pod listkiem są dziurki odprowadzające zapach. Można takie jabłuszko postawić na kaloryferze np i będzie roztaczało mocno wonie. Teraz muszę pokombinować z naturalnym zapachem świątecznym

Już sprawdzałam. U nas takie zajęcia są tylko dla dzieci

Bardzo pomysłowe te jabłuszka i jak ładnie listki wyszły. Odciskałaś od prawdziwych liści?

To ja chyba jestem szczęściara, bo i szkło i ceramika dla dorosłych i to za friko. Pracownia dla ludzi z gminy (Sponsor Gmina oczywiście )
Listki wycinałam wycinaczka do mas cukierniczych. Trochę poprawiłam żyłki na listkach, ale można też tak ręcznie uformować. Na jednym jest właśnie taki listek.

A teraz coś dla odmiany. Moje kalendarze. A raczej ozdabiałam okładki. Oba dla męskie wzory

Ja to właśnie doszłam do wniosku, że w gminie więcej się czasem dzieje niż w mieście. W mieście za wszystko kasują. A u moich koleżanek w wioskach tyle się dzieje i to takich ciekawych rzeczy. Jakoś na wioskach chyba ludzi jest mniej i lepiej potrafią się zorganizować. Niedługo też będę "wioskowa"

Gmina musi się wykazać , to i nowe "projekty" dla ludu organizuje. "Miasto" ma inne cele na głowie. A może te nieliczne gdzieś giną niezauważone. Powinny jeszcze istnieć Domy Kultury. Może któryś przygarnie na warsztaty z ceramiki. Trzeba się popytać "u góry" czy są takie możliwości dla mieszkańca danego miasta. Kto pyta , nie błądzi .... popytaj. A może się powiedzie

U nas rolę Domu Kultury przejął SAPiK. Działa dość prężnie, pod patronatem miasta ale za wszystko trzeba płacić 30-45zł/mies. Niby oni dają pomieszczenie i prowadzącego a ludzie płacą za materiały. Teraz jest w planie, że powstanie coś w rodzaju konkurencji dla SAPiK-u z różnymi pracowniami ale to dopiero plany Jest też u nas sklep z rękodziełem i właścicielka oranizuje warsztaty dla dorosłych i dzieci ale tu jest jeszvcze drożej, bo 30 zł/godz.
Lubię takie rzeczy, więc jak coś gdzieś usłyszę to staram się temat drążyć

Jakoś mało twórcza ostatnio jestem ale skończyłam 2 ostatnie bombki, bo znalazłam błyskotki, które koniecznie gdzieś musiałam wykorzystać





i znalazłam jeszcze podkładki robione w zeszłym roku. Może ktoś dostanie w prezencie ?

Ewka błyskotki dobrze wykorzystane
podkładki są przecudowne

Dzięki Dorotko

Mam jeszcze takie ale te są mniej "ogródkowe"
Były jeszcze z leśnymi bukietami ale już obdarowałam nimi moją przyjaciółkę kochającą las i leśną przyrodę

Ewa, wspaniałe są Twoje podkładki i bombki oczywiście też. A podkładki są z decu ?

A to moje szklane ostatnie "dzieła"





i kalendarze

Podkładki są z korka ozdobione decoupgem.
Dostałam 2 szklanki drinkowe zmatowiałe od zmywarki, będą świeczniki

Czy Ty Aleksandro sama namalowałaś tą eteryczną kobietkę na talerzu?
A z czego robisz kalendarze? Jak wygląda taki nieozdobiony?