Forum Ogrodnicze Oaza

I znowu mydełko

tilia66 wrote:
Tilia, moje mydło kupiłam w Naturze i jest produkowane w Rosji. Na opakowaniu deklarują 37 ziół ale skład jest po rosyjsku więc nie rozszyfrowałam jakich To mój pierwszy taki naturalny kosmetyk, więc trudno mi porównywać

A Aleksandra się rozszalała na całego Coraz ciekawsze są Twoje mydełka, Olu. Może zaczniesz sprzedawać nadprodukcję?

To ostatnie mydełko to też bym zjadła zamiast umyć się, tak apetycznie wygląda

Ewo, to Ty masz chyba mydło dziegciowe, ja mam marokańskie z oliwy i oliwek, ale i jedno i drugie jest dobre bo naturalne. A czym się różnią?
"Paradoksalnie, kiedy zapytałam koleżanki o ich ulubione czarne mydło, zdecydowana większość wymieniła słynne czarne mydło Babuszki Agafii. Tymczasem to mydło nie ma nic wspólnego z prawdziwym Savon Noire. I to wcale nie dlatego, że zawiera zatrzęsienie ziół (a konkretnie 37 gatunków), a dlatego, że nie zawiera ani jednej oliwki. Podstawę Czarnego mydła Babuszki Agafii stanowi brzozowy dziegieć. Skądinąd dziegieć (brzozowy) ma także bardzo cenne właściwości - ale to już całkiem inna opowieść"kobieta.gazeta.pl/kobieta_ekstra/1,15524...-skarbem-maroka.html

Tilia, faktycznie mam to mydło babci Agafii. Nawet nie wiedziałam, ze są inne

No to mnie nakręciłyście na czarne mdełko (jak zwał, tak zwał), ale chyba popełnię je. Znalazłam przepis mydlowdomu.wordpress.com/2016/05/29/savon-noir/

A tymczasem moje wczorajsze. Na razie konsystencja słabo mi przypadła do gustu, bo po 12 godzinach jeszcze miękawe. Zapach nikły, a spodziewałam się czegoś więcej.

Konsystencja mniej ważna przy takich wzorach. Jakie masz formy? Silikonowe? I gdzie się je kupuje?

Ewa, konsystencja ważna... Dzisiaj ukręciłam następne Powinnam już zapomnieć o mydleniu, bozapas niezły zrobiłam. Teraz tylko czekać i testować receptury. Potem będę powielała te najlepsze.
Fremki kupuję na aliexpress. Jeszcze czekam na foremki sowy
Jutro wstawię te dzisiejsze .

Zrobiłam i tadaaaam

Olu, mało się znam na naturalnych kosmetykach, ale zachwyciły mnie twoje mydełka
Mam tylko jedno pytanie - w składzie poprzednich mydełek podałaś m.in. olej palmowy. Interesowałam się trochę tematem i doczytałam, że wszyscy, którym droga jest ekologia i -szerzej - dobro naszej planety, powinni unikać produktów, w skład których wchodzi olej palmowy. Czy coś Ci wiadomo na ten temat?

Witaj Dalu . Tak wiem o problemie z pozyskiwaniem oleju palmowego. Ten, którego użyłam jest certyfikowany (droższy, ale chyba bardziej etycznie). allegro.pl/olej-palmowy-rafinowany-1kg-w...e7-a9b7-246e9677f3c0

Miło mi, że mydełka się spodobały. Mam nadzieję, że rozwiałam Twoje obawy odnośnie składu niektórych z nich

Śliczne te mydełka. Dla samego kształtu chciałoby się je mieć Sprawdzałam na Alliekspresie - faktycznie wybór niesamowity

Niestety , wybór jest ogromny i nie można oprzeć się pokusom.
Mydłami już nie będe zanudzała, ale ostatnio zrobiłam tabliczki woskowe aromatyzowane. Można je położyć na kaloryfer, powiesić do szafy czy wsadzić do bieliźniarki.

Olu, Ty to jesteś kopalnią pomysłów Ładne te tabliczki i fajny pomysł na prezent Czy one są kruche jak mydło czy plastyczne?

A mnie zaprzyjaźnone koło gospodyń wiejsich uprosiło, żebym zrobiła coś na kiermasz świąteczny. Wyrywając wolny czas między pracami na budowie narobiłam różnych rzeczy a tu niespodzianka - "Przepraszamy ale kiermasz się nie odbędzie" No cóż trzeba mieć szczęście Chyba porobię zdjęcia i wstawię w internet... Postaram się szybko znaleźć kabelek do przegrywania, to się pochwalę.

Witaj Ewo,

Tabliczki są z wosku pszczelego (bielonego) z małym dodatkiem masła shea i alkoholu cetylowego. Ani nie są plastyczne, ani kruche . Trudno opisać. Myślę, że sam wosk też dał by radę.Podobno z dodatkiem masła shea własnie mają być mniej kruche, ale przecież te tabliczki maja gdzieś leżec czy wisieć. Zapach ładnie sie w nich zatrzymuje i wydobywa pod wpływem ciepła. Położyam jedną w sypialni na kaloryferze i jak w nocy idę spać, to wchodząc do pokoju wyczuwam zapach, potem się przyzwyczajam. Znaczy się nie jest bardzo intensywny. I chyba o to chodzi.

A to masz babo placek z Twoją robotą na kiermasz. Tak sobie pomyślałam, że może nie jest najgorzej, bo prezenciki gotowe dla znajomych i rodziny z okazji świąt ? Alle faktycznie, trochę człowiekowi się odechciewa robić coś dla innych ... Wstaw , zobaczymy co porobiłaś

Trochę tego jest. Ale stroik i jedne podkładki już sprzedane

A to butelki robione na zamówienie:

Wszystko wspaniałe To uż masz prezenty świąteczne . Ja jeszcze czekam na resztę mydelniczek. Będą w komplecie z mydełkami. Nie dla wszystkich starczy. Powinnam jeszcze porobić pudełeczka na mydełka, albo uszyć woreczki. Zobaczę co mi pierwsze podejdzie pod łapki.

Powoli przygotowuję się do pakowania mydełek na prezenty. Mydelniczek też kilka popełniłam. zas ucieka, dom wzywa porządkami..