Forum Ogrodnicze Oaza

Motyl w barwach ochronnych, w ubranku moro to nastrosz lipowiec. Jest wielki kosmaty i trudno go zauważyć, gdyż znakomicie maskuje się na tle roślin.

Co prawda to nie chrząszcz w ogródku jednak jest na tyle ciekawy, że warto się z nim zapoznać

Czyje to odciski palców?

Czy to rónież sarenki ?
Amlos wrote:

Esti wrote:
Ten owad to oleica fioletowa i tak się akurat składa, że jest chrząszczem.

Amlos wrote:
Potwierdzone na FB - sarenka.

Zefirka wrote: Sarenka smakoszka, z tego co czytałam.

Tak. Mogę jej darować winogrona. Mogę darować orlika. Bezimienny chwast też. A nawet i owoce figi. Ale jak zabierze się za pomidory, to nie wiem czy nie zacznę na nią polować.

Super dzięki.

Mnie właśnie doniesiono że coś wyjęło z ziemi dwie zaszczepione jabłonie.
Chyba trzeba kupić sporo stalowej linki...

Ani się waż!

Czemu?!

Hiacynta wrote: Synuś wczoraj natknął się na parę kopulującą, to chyba nastrosz półpawik. Samica zniosła ok 60 jaj.

newrom wrote:
A co masz zamiar robić z tą linką?

Może będzie pranie na niej wieszał, jako straszak.



Tacy goście w ogrodzie ...obaj chyba przyszli na obiad.

Powiedziano mi, że jako straszaka można używać mydełek. Ich zapach kojarzy się sarnom z człowiekiem i boją się wejść.

Zefirka wrote:
To do czego mnie namówiła Kasia, a Ona nie przebiera w środkach jeśli chodzi o pozbywanie się szkodników!
Napisz lepiej co sobie pomyślałaś, skoro zabroniłaś mi używać linki!?


Kasiu, a to nie Tekla i Filip? ;>

PS. mydełka i kostki do toalet, tak straszą żyjące wśród ludzi sarny jak krzyk perliczki odgania gryzonie

newrom wrote:
A nic. Czekam na dalsze szkody. Jeśli przekroczą moją cierpliwość, postaram się zagrodzić jedyne miejsce, przez które przechodzą - przynajmniej tak myślę, że tamtędy się dostają.


newrom wrote: Możliwe. Nie próbowałam i myślę, ze nie będę próbowała.