Forum Ogrodnicze Oaza

Nasze koty (6 sztuk)są wysterylizowane i wykastrowane,oprócz jednej kotki,ta dostaje tabletki.Magdo ,koszty utrzymania całej trzódki są horrendalne same środki na kleszcze to kwota powyżej 200,00 miesięcznie, dla psów i kotów o koniach już nie wspomnę.Jak przychodzi okres szczepień to zaczyna boleć mnie głowa

Witam
obiecałam, że pokażę koty mojej siostry. Wszystkie jej kociaki to też adoptowane przez nią podrzutki
Czaruś ok. 10 lat. Podrzutek z działki. Teraz jest bardzo chory (nerki). Nic mu nie pomaga. Czaruś jest bardzo podobny do mojego Kleksa





Duszek 12 lat, niesamowity pieszczoch. Zabrany jako malutki kociak z pracy.







I trzeci najmłodszy 3 lata Pimpuś (podrzutek z działki). Lubi przesiadywać w najróżniejszych dziwnych miejscach np. na szafie (bo stąd jest już blisko do żyrandola, na którym się można pobujać), w zlewie, pod drzwiami balkonowymi.... A pozycje podczas snu przybiera co najmniej dziwne

cd
A to jej kociaki wszystkie razem

Złapałam dziś koteczkę i już jest w nowym domku!!! bardzo łagodna, zabiedzona, ale będzie miała dobrze.
Strasznie się dziś cieszę. To rangold czy jakoś tam.

Witaj Tosiu
podaję link do strony, na której jest przedstawiona rasa Twojej koteczki. To ragdoll. www.koty.pl/katalog-ras/art30,kot-ragdoll.html Jet tu opis rasy.
Kocia śliczna
Pozdrawiam,
Katarzyna

Dzięki Kasiu.
Masz identycznego kota jak mój Lucek. Aż sprawdziłam czy mój leży na moim łóżku

Kasiu, dzięki. Mam katalog, to teraz jak się jakiś przybłąka,
to już będe wiedziała jak rasa

Czaruś (czarny kotek mojej siostry) niestety poszedł do kociego nieba...

A to moje śpiochy





A ta piękność mieszka w ogródkach,
do mnie przychodzi na wyżerkę

Ozdobne Pucucu.


Czarniuta.


Rozkoszny Hamlet. Na podstawce stał agapant, kot skorzystał z tego, że kwiatek wyleciał na dwór.


Szkodnik w różach.


Łasica. Imię od charakteru, nie wyglądu

A to moja Fiona


Tu grzeczna

A tu jak widać tarzająca się na drodze

Fionka jest pięęękna!!!!

Mój Bubuś a właściwie to mojej mamy bo ją sobie upatrzył na koleżankę.


Postawne kocisko.

Drobna Fraszka

Niedzielne popołudnie, pora odpowiednia na ukorzenienie hortensji zachachmęconych tacie Sięgając po doniczkę, natrafiłam ręką na kotka, latorośli mojej dochodzącej do michy bezdomniaczki. Wzięłam na ręce, malizna rozdarła się wniebogłosy, użarła mnie w palec, a tu patrzę, nadciąga mamusia...z każdym krokiem rosła, sierść najeżona, syczy i ma mord w oczach. Profilaktycznie postawiłam malucha na ziemi, bo ta szantrapa już się spinała do skoku na mnie, jak zobaczyła, że mały jest za nią - wtedy odpuściła To jest prawdziwa mamuśka

Przedstawiam Burzę - wnuczkę mojej ukochanej Tygryski, której niestety już nie ma...

Ja przedstawię swoje mruczące pocieszki..i może pieska? jak się zmieści ,bo duży

Burza z koleżankami spoza domu: