TEMAT: Nasze koty

Nasze koty 02 Gru 2016 01:01 #512900

  • patrycja
  • patrycja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 799
  • Otrzymane dziękuję: 2061
Ja dziś cały dzień w stresie. Piksel wczoraj był szczepiony, dziś nie chciał jeść, pić, praktycznie się nie ruszał, piszczał jak się go dotykało, gorączka 40,3. Masakra. Nigdy nie spotkałam się z taką reakcją poszczepienną. Pojechałam do lecznicy, dali mu coś przeciwbólowego, przeciwzapalnego i póki co trochę odżył. Ale w międzyczasie naczytałam się na forach o tylu kocich chorobach, że zrobiło mi się słabo. Ten internet potrafi być prawdziwym przekleństwem :dry:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Nasze koty 02 Gru 2016 20:06 #512938

  • Selinka
  • Selinka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 786
  • Otrzymane dziękuję: 371
Patrycjo, moja Xenia po szczepieniu miała identyczne objawy, tyle, że ja w pierwszej chwili sądziłam, że to stres i że się na mnie obraziła. Miała dziki wzrok, nie dawała się dotknąć, krzyczała, a nie miałczała. Na drugi dzień było wszystko dobrze.

Co do Marudy-bardzo mu współczuję. Niestety koty są bezmyślne i często im to przysparza poważnych problemów, dlatego trzeba mieć oczy dookoła głowy i wszystko przewidywać i sprawdzać miliard razy. Ja zawsze upewniam się jak zamykam pralkę przed włączeniem, czy nie ma w środku jakiegoś kota (choć nigdy się nie kręcił żaden jeszcze przy pralce), ale przy koszu na bieliznę podczas przygotowywania prania to już i owszem.
Asia

"You yourself create your own reality in your thoughts and beliefs. Change your thoughts and your life will change."

Na zielono !

FILODENDRONY, FIKUSY, HOJE I FIOŁKI-SPRZEDAM, WYMIENIĘ
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): patrycja

Nasze koty 02 Gru 2016 21:23 #512945

  • beatazg
  • beatazg's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Solina Bieszczady strefa 6a
  • Posty: 3673
  • Otrzymane dziękuję: 5766
Bunia była wspaniała , nawet spała dziwacznie :cry2:


100_4756-2.jpg


100_4753.jpg


100_3670-2.jpg


7 rano a ona z piwnicy ucieka przez komin , malutki jeszcze wtedy kot :)
100_3665-2.jpg


Beata
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, MagdaH, Grinka, patrycja, zeberka363

Nasze koty 02 Gru 2016 22:11 #512947

  • beatazg
  • beatazg's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Solina Bieszczady strefa 6a
  • Posty: 3673
  • Otrzymane dziękuję: 5766
100_3989-2.jpg


100_4897-2.jpg


:(
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Grinka, patrycja, zeberka363

Nasze koty 03 Gru 2016 12:46 #512977

  • patrycja
  • patrycja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 799
  • Otrzymane dziękuję: 2061
Beatko, cudna ta Twoja Buńka :( I jak u męża (?) leży grzecznie... Do mojego koty nie chcą przychodzić, bo jakiś taki za mało delikatny dla nich jest. Kocha zwierzęta, ale szybko traci cierpliwość jak je woła, a one tyłkiem się odwrócą :) Na mnie leżą, bo ja z nimi jak z jajkami. Budzę się niewyspana, połamana, bo oczywiście koteczka z kołdry nie można było zrzucić.

Z Pikselem już lepiej po tej szczepionce. Podobno straszenie dużo jest teraz tych reakcji poszczepiennych, nie tylko u zwierząt :/ Z resztą na karcie tej szczepionki, co Piksel dostał, napisane jest, że zawiera olej mineralny(!!!) i jak sobie to w palec weterynarz wstrzyknie, to natychmiast ma się zgłosić na pogotowie, bo ten palec może stracić. Nie mam więcej pytań... :crazy:

A Piksel właśnie śpi w pozycji "kot na metry":

piksel.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Anowi, beatazg, Łatka

Nasze koty 03 Gru 2016 14:02 #512989

  • beatazg
  • beatazg's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Solina Bieszczady strefa 6a
  • Posty: 3673
  • Otrzymane dziękuję: 5766
To dobrze ,że Pixelowi już przeszło . Buni już nie ma , była z nami równy rok . Ja stawiam na lisy ,że ją zjadły , mąż na ludzi ,że ją zabrali :( . Bunia była kotem męża , Jak w lipcu przyniósł Lilkę to się na niego bardzo obraziła , obracała się w drugą stronę jak wchodziła do domu , warczała jak chciał ją wziąć na ręce . Nie mogliśmy uwierzyć ,że kot tak się zachowuje . Małą Lilkę atakowała i w tej samej chwili szła do Marudy i lizała go po głowie .

Beata
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): MagdaH, patrycja

Nasze koty 03 Gru 2016 14:08 #512991

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8491
  • Otrzymane dziękuję: 3477
Gdy ja wstaję z łóżka to rozkładają się na nim Pumek (czarny) i Toffciu by sobie podrzemać, a wygląda to tak:
DSC_0063.jpg


Pola zachęcona dużą ilością miejsca do polegiwania, schodzi z parapetu i myśli czy dołączyć do drzemiącej gromadki
DSC_0064.jpg


DSC_0065.jpg


a może jednak by zejść? :think:
DSC_0067.jpg
Dobrego dnia. Pozdrawiam.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, MagdaH, Grinka, Kiki, beatazg, Łatka, Selinka, patrycja

Nasze koty 03 Gru 2016 17:54 #513010

  • Selinka
  • Selinka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 786
  • Otrzymane dziękuję: 371
Tosia i Xenia:

CAM05983.jpg


CAM05985.jpg


CAM05990.jpg
Asia

"You yourself create your own reality in your thoughts and beliefs. Change your thoughts and your life will change."

Na zielono !

FILODENDRONY, FIKUSY, HOJE I FIOŁKI-SPRZEDAM, WYMIENIĘ
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Forumowa Żabula, Amlos, Kiki, Jan4, beatazg, patrycja

Nasze koty 03 Gru 2016 19:02 #513013

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
beatazg wrote:
[...] Jak w lipcu przyniósł Lilkę to się na niego bardzo obraziła , obracała się w drugą stronę jak wchodziła do domu , warczała jak chciał ją wziąć na ręce . Nie mogliśmy uwierzyć ,że kot tak się zachowuje . Małą Lilkę atakowała i w tej samej chwili szła do Marudy i lizała go po głowie .

Beata
Beatko, tak samo zachowywała się Marycha w momencie wniesienia do domu jakiegokolwiek kota. Po przywiezieniu 12 tygodniowej Zagrysi, najpierw ją atakowała, a kiedy zobaczyła że bronimy "intruza" znikneła na dwa tygodnie, po czym wróciła i z taką furią atakowała małą, że musieliśmy ją ratować oddając znajomym. Potem przestała jeść, stała się agresywna i trzeba było wzywać behawiorystę, dobrał kropelki, po kilku miesiącach przeszło.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): beatazg

Nasze koty 03 Gru 2016 19:39 #513017

  • Anowi
  • Anowi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1825
  • Otrzymane dziękuję: 1586
Ech te kociaki :) mój Franco po kastracji...

Trzy dni było ok a w czwartym się zaczęło-wymiotował co1-1,5 godzprzez pięć dni :jeez: wet co dzień,antybiotyk i przeciwwymiotne,masakra.Myślałam,że po kocie.Na szczęście jest już dobrze ,jadłby za pięciu,szaleje jak wcześniej.
Pozdrawiam IWONA
Mały ale mój...
Ostatnio zmieniany: 03 Gru 2016 19:41 przez Anowi.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, beatazg, patrycja

Nasze koty 03 Gru 2016 21:20 #513025

  • beatazg
  • beatazg's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Solina Bieszczady strefa 6a
  • Posty: 3673
  • Otrzymane dziękuję: 5766
Mojego kota po kastracji , jak tylko doszedł do siebie po kilku godzinach ktoś wypuścił na podwórko :hammer: ,ale na szczęście wszystko było w porządku

Beata
Ostatnio zmieniany: 03 Gru 2016 21:21 przez beatazg.
Temat został zablokowany.

Nasze koty 10 Gru 2016 21:40 #513788

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3251
  • Otrzymane dziękuję: 9653
DSCN1360-2.jpg

DSCN1361-2.jpg

Moja Basia :)
Ostatnio zmieniany: 10 Gru 2016 21:43 przez Marzenka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Grinka, Kiki, beatazg, zeberka363

Nasze koty 10 Gru 2016 23:20 #513815

  • lucysia
  • lucysia's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Wiedżma Zielarka to ja :)
  • Posty: 5028
  • Otrzymane dziękuję: 13134
Moje panienki na stole.Kocurro gdzieś wybył


Ależ te Wasze kaciarstwa milusie.Pamiętam jak w bloku miałam Ogórka.Zmarźlak był i wiecznie w kaloryfer wchodził,tylko taki z żeberek był to łapki do środka chował.
docs.google.com/presentation/d/1WWF42aQM...bkM/edit?usp=sharing
………………………………………………………………………………………
kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com
…………………………………………………………………………………………
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...26398-ogrodek-lucysi
…………………………………………………………………………………………
Ostatnio zmieniany: 10 Gru 2016 23:23 przez lucysia.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Marzenka, Grinka, Kiki, Jan4, nati6, beatazg, zeberka363

Nasze koty 12 Gru 2016 13:07 #513990

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3251
  • Otrzymane dziękuję: 9653
Basia leży na parapecie pod którym jest rozkręcony grzejnik... Czasem włazi na "poleżenie" do klatki Frani
DSCN1313.jpg

Z Tosią mają dobre układy na zasadzie : Basia wskakuje na stół bądż szafki w kuchni,zwala łapką coś dobrego do jedzenia i razem z Tośką zjadają na podłodze...
DSCN1356-2.jpg

Najmniej przyjazni jest chyba pomiędzy Baśką a Stefanią vel Stefą

DSCN1314-2.jpg
Stefka jako najdrobniejsza wzbudza w kocie dziwne zamiary ,więc spotkania są kontrolowane ;)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos

Nasze koty 12 Gru 2016 14:41 #514002

  • Amlos
  • Amlos's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15833
  • Otrzymane dziękuję: 12230
:eek3: Prawdziwy zwierzyniec u Ciebie Marzenko ! :bravo: Chyba się pogubiłam w tych żeńskich imionach... :happy3:

Stefa, Basia, Tosia, Frania... a toto z długaśnym gołym ogonem to jak ma na imię?
Szczurek czy szczurzyca? Możesz przedstawić bliżej i en face?

(To w ramach terapii - i nauki polubienia takich ogoniastych :crazy: :tongue1: )
Pozdrawiam - Ania
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Marzenka

Nasze koty 12 Gru 2016 21:06 #514038

  • Marzenka
  • Marzenka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3251
  • Otrzymane dziękuję: 9653
Antonina vel Tosia to prawie 8 letnia sunia rasy York Shire terier.
Barbara vel Basia to kotka którą mam już ponad 3 lata, zgarnęłam ją zimową porą ze sklepu gdzie przychodziła się ogrzać. Była bardzo chora,bo nosiła martwą,gnijącą już ciążę.
Franciszka vel Franka to królicza dziewczynka ,jest ze mną ponad dwa lata.Kocha sianko,mleczyki,trawkę świeżą - jest 100% weganką.
Stefania vel Stefcia to szczurza dziewczynka - mam ogromny sentyment do niej,za to,że jest mega inteligentna. To jedno z najczystszych zwierząt jakie miałam.

Zwierzyniec... to tylko kropla w morzu potrzeb serca... Zwłaszcza teraz ,zimą gdy biedne zwierzątka cierpią od zimna a mi czasem aż głupio spojrzeć w oczy takiem psu czy kotu - mam wrażenie,że wstyd mi przed takimi oczami za całą podłość wyrządzaną zwierzakom.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, Kiki, Selinka

Nasze koty 12 Gru 2016 22:10 #514043

  • Amlos
  • Amlos's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 15833
  • Otrzymane dziękuję: 12230
Dzięki, teraz wszystko jasne :bye:

A jak relacje kotki z panną szczurkówną?
Pozdrawiam - Ania
Ostatnio zmieniany: 12 Gru 2016 22:15 przez Amlos.
Temat został zablokowany.

Nasze koty 13 Gru 2016 00:51 #514058

  • Selinka
  • Selinka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 786
  • Otrzymane dziękuję: 371
No właśnie ?
U nas był chomik, dwa lata razem z kotami aż do dnia, gdy jakimś cudem klatka została przez nie otwarta....
Asia

"You yourself create your own reality in your thoughts and beliefs. Change your thoughts and your life will change."

Na zielono !

FILODENDRONY, FIKUSY, HOJE I FIOŁKI-SPRZEDAM, WYMIENIĘ
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.930 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum