Forum Ogrodnicze Oaza

sliczne macie siersciuchy przedstawie i swojego pana PEDZLA

Piękne i kochane te Wasze kociaki
Moja (mojego syna) kicia ma 12 lat. Jest indywidualistką. Niezależna. Nie przepada za pieszczotami (zbyt częstymi), no chyba że na to ONA ma chęć a nie ja. Mnie traktuje jako odźwierną do wpuszczania i wypuszczania na zewnątrz przez wybrane przez siebie drzwi (balkonowe lub wejściowe) w zależności na którą stronę domu chce wyjść. Od podawania posiłków.Komunikuje się ze mną specjalnymi miauknięciami. Rozróżniam chyba kilkanaście . Inne gdy chce jeść, inne gdy wyjść, inne na powitanie itd. Jest bardzo inteligentna i pojętna, ale niezależna. Długo bym mogła o niej pisać, ale na pierwszy rz starczy, Teraz ją przedstawię. Oto Hermiona we własnej osobie :











Hermiona jest kotka domową z opcją wychodzenia za potrzebą. A w ogrodzie przebywają też koty sąsiada. Właściwie nie wiem ile oni ich mają. Pewnie sami stracili już rachubę. Zaczęłam im cykać fotki aby je policzyć,ale zauważyłam że tam jest po kilka sztuk jednej maści. Nie sposób zatem się doliczyć całej grmady. To tylko kilka nich złapanych w kadr w moim ogrodzie

Cudowna ta Twoja Hermiona

Dzisiaj tylko informacja, jutro fotki
Do dzisiaj rana stan kotów wynosił szt.4 obecnie 8
Jedyna kotka którą mamy,(pozostałe, to koty) mimo tabletek urodziła nam cztery prześliczne kocięta.

Niedługo będziemy szukali dla nich domów.Szczerze powiedziawszy to jestem załamana no ale cóż, skoro już się pojawiły na tym świecie to trzeba o nie zadbać i wychować na porządne koty

Cudowne łaciatki Kiedyś miałam rudą kotkę, która wydała na świat podobnie umaszczone potomstwo. Niestety musieliśmy oddać całą trójkę a kotka pewnego dnia nie wróciła
Romo, kup kotce zastrzyk, nie jest drogi a podany we właściwym czasie skutecznie chroni.
Zobaczysz jaka będzie Ci wdzięczna za ochronę

Ja moje cztery domowce wysterylizowałam, a bezdomniaki ściagające gościnnie do michy, chyba 5 albo 8, przestałam liczyć, na razie oswajam, a potem sukcesywnie wyłapię i też sterylka

Romo, wysterylizuj kicię - bo za chwilę możesz mieć kolejny miot
Kicia jest prześliczna dużo zdrówka życzę dla kociątek i dla kici
gosia07 wrote: tak, tylko kotki - wynika to z genetyki

Wysterylizować ale kiedy? teraz jak karmi to chyba niewskazane? dam jej jeszcze trochę czasu no i podam tabletki.Podpowiedzcie mi jaki termin byłby najbardziej odpowiedni.

Nie, teraz nie, jak odchowa maluchy, mogłaby stracić pokarm po zabiegu, ew. małe przy sutkach mogłyby narobić problemów z raną pooperacyjną

Dziękuję tak też myślałam.

Romo, myślę, że o termin sterylizacji najlepiej zapytać weterynarza - nawet telefonicznie. Taka moja drobna uwaga, po sterylizacji kotki mają tendencje do obrastania w tłuszczyk; jedna z moich kotek była wysterylizowana i pan doktor zalecił kotce dużo ruchu i dietę

Roma wrote:
Kicia dostanie rujkę 5-6 tygodni po porodzie (tak jest zazyczaj - czasem 4 tygodnie po), jak odkarmi maluchy - gdy te będą miały 3 miesiące - możesz śmiało sterylizować.
Najważniejsze by kicia nie wychodziła na dwór do tego czasu bo inaczej za chwilę będziesz miała kolejne kocięta ... Wskazany jest kontakt z wetem ale ci bywają różni - i nie każdy uważa, że sterylizacja kotki to dobry pomysł. Odradzam Ci podawanie hormonów, zwiększają one ryzyko wystąpienia ropomacicza u kotek - a ponieważ nie jest to kotka hodowlana więc sterylizacja jest jedynym dobrym rozwiązaniem dla zdrowia kici.
Zobaczysz jak jej zmieni się charakter po tym zabiegu, stanie się miziasta i dużo spokojniejsza.
futrzasta wrote: To jest nieprawda, każdy kot potrzebuje dla zdrowia dużo ruchu - tak jak człowiek. Bez znaczenia czy jest to kot kastrowany czy nie.
Weci często zalecają karmy light lub dla kotów kastrowanych - jest to wybieg marketingowy producentów karm podawanie kotu dobrze zbilansowanej karmy powinno wystarczyć, kot nie powinien na niej tyć. Wystarczy poczytać składy karm

Będę polemizować Znam kilka wysterylizowanych kotek i właściwie wszystkie są tłuściutkie Dlaczego? Inna równowaga hormonalna. Jak to określiłaś, stają się miziaste i dużo spokojniejsze. Jeśli chodzi zaś o dietę, to nie mówię o karmie light lecz o ilościach i częstotliwości jedzenia, muszą być proporcjonalne do ilości ruchu.

Moja jest już z 8 lat po sterylizacji i jest szczuplutka jak widać na zdjęciu.

Ja też mam w domu koty kastrowane i niekastrowane .... i jedne i drugie mają taką samą ilość ruchu - mają zbudowany taras i mają więcej ruchu niż wcześniej gdy tarasu nie było.
Dlatego piszę to z na bazie własnych obserwacji oraz obserwacji sporej ilości kotów u wielu znajomych ....
O wyborze właściwej karmy pisałam wyżej

Moje wszystkie koty żyją sobie na wolności a więc mają tyle ruchu ile same zechcą Do domu raczej nie wchodzą bo tam rezyduje 5 psów i chyba już kotom jest za ciasno.Kotka która obecnie ma kocięta, kiedyś była tylko kotką domową ale jak zasmakowała wolności to w żaden sposób nie można jej w domu zatrzymać. Wszystkie nasze koty sypiają w stajni razem z końmi. Na razie kotka dostała tabletkę a jutro zadzwonię do weta i dowiem się konkretnie co i jak.
Dzisiaj jakoś nie udało mi się zrobić fotek ale mama jest bardzo ufna i pozwala dotykać kocięta.Koleżanka sprawdzała i twierdzi, że mamy 2 chłopców i dwie dziewczynki.Każdy kociak jest inny a mają tak ciekawe i śliczne umaszczenie, że chyba dla żadnego nie będziemy szukać domu

A ja mam na ogródku nie chciane koty i nie wiem jak się ich pozbyć ,złażą się z okolicznych domków itd kopią w skalniaku na grządkach . Na kanapie tarasowej wiecznie pełno kłaków od ich leżakowania i co wy na to nie jestem jakoś szczególnie uprzedzony na koty bo to fajne zwierzaki jak siedzą sobie u właściciela a nie tratują mi roślinek . Macie jakieś wypróbowane sposoby na odstraszenie tych tygrysków , bo ja to nie wypróbowałem już tylko wiatrówki

Oj Chyba będziesz miał problemy z ich pozbyciem się Moi przyjaciele przez rok walczyli z bezdomnymi kotami, do czasu aż jedna z kotek okociła im się gdzieś w jakimś zakamarku podwórka.Teraz są dokarmiaczami 4 kotów i już się chyba pogodzili z tym, że po prostu są.Ewentualnie spróbuj nagrać szczekanie psa, byleby nie było monotonne i jak koty zaczną się złazić włączaj szczekanie.Może się uda.Powodzenia