Forum Ogrodnicze Oaza

pamelka wrote: A nie odwrotnie? Chyba że u Ciebie jest inaczej, najpierw kwiaty, potem pąki!
Ile masz gorączki?
Jakoś się oziębiło, wiosna się wstrzymała chyba do Twego ozdrowienia, więc proszę zdrowieć!

artam wrote: Gorączka nie takie rzeczy potrafi
Zdrowiej nam Jolu!

Iwonko dziękuję ale mnie utrzymać w łóżku trudna sprawa.
Marta na tych podporach były jednoroczne clemki, więc wystarczyły, nawet sztywno sie trzymały podłoża, coć wiatry w tym miejscu srogie czasami
W tym roku w obawie o ich użyteczność /mam nadzieję, ze clemki się nareszcie rozrosną wymieniam na drewniane kratki..
Reasumując, są one rozwiązaniem przejściowym dla większych roślin, dla małych /czyt. tunbergia/ spokojnie wystarczą
I Marta artamka bardzo dziękuję koleżance za czujność poprawiłam zgodnie z sugestią, bo u mnie całkiem normalnie, bez żadnych dziwactw najpierw pączki, kwiatki zaś później
Gorączka jest, choroba jak wspominałam oskrzela
Straszne rzeczy, teraz wygrzewać muszę i dodam że nadchodzące ochłodzenie bardzo mi na rękę
Pawełku dziękuję i Tobie Pilnujcie chorego i korygujcie błędy

Ach, to Bobo!
Cudne... jestem Wam jednak wdzięczna za to kuszenie
Bańki? Ogniowe? Czy zwykłe "ssaki"? Żadnej z wersji nie zazdroszczę... i życzę zdrówka

Witaj, Jolu U Ciebie jak zwykle kolorowo Cieszę się ogromnie, że Was namierzyłam

Gosiu te ogniowe najlepsze jednak
Doigrałam się, a M mówi, że nikt madry do ogrodu nie wychodzi tak wcześnie
Anetko witaj kochana Jak się cieszę, że do nas zajrzałaś
Mam nadzieję zostaniesz na dłużej

Bobo godny uwagi chyba?
Kwiaty ma piękne...trza się rozejrzeć

Grzesiu po ubiegłej zimie, kiedy bez okrycia żadnego, bez kopca poradził sobie doskonale i tak kwitł
Masz rację trzeba o nim pomyśleć, jak tylko pokażą się pierwsze oznaki życia w tym roku

Joluś szczerze współczuję, ze tak Cie dopadło choróbsko, , bańki świetny pomysł, szybko postawią Cię na nogi......na pewno i bez antybiotyku się nie obyło. Dużo zdrówka
Tak jak piszesz teraz znów ochłodzenie, więc nie będzie cię tak bardzo ciągnęło do ogródka....
Joluś czy Ty zdążyłaś już podciąć swoje hibiskusy......ja podcięłam i sie martwię, czy nie zaszkodzi im to zimno.....kurcze....nie mogłam się oprzeć tamu bieganiu z sekatorem .....hortensje już też uwaliłam......

Zdrowiej szybko, bo teraz masa pracy w ogrodzie.
U mnie tylko jedna korona wyszła na 5 i to czerwona, a sadziłem też żółte.
Może jeszcze wyjdą, mam taką nadzieję, ale ta jedna taka duża, a rosnące obok niej znaku życia nie dają.
Nie wiem czy odrobię straty tegoroczne. Coraz więcej odkrywam umarlaków

Witaj Jolu!
Po wielu póbach w różnych przeglądarkach wreszcie w IE znalazłem to forum i Ciebie.Jak zwykle piękne fotki,jeszcze piękniejszy ogród,aż przyjemnie pospacerować.Ostatno mało się udzielam na forach czekam na ciepełko tak necie jak i w naturze i realu.
Pozdrowienia Edward

Chyba nie mam wyjścia Jestem wśród swoich - tak czuję

Aguś jakby tu powiedzieć ... czasem się zdarza zachorować.
Pamiętam w ubiegłym roku po myciu okien było podobnie, starość jakaś dopada
Hibciów jeszcze nie cięłam, one bardzo późno startują więc stwierdziłam, że jest czas. Hotrensjom tylko kwiatostany usunęłam, skracać później będę. Choć Bobo jeszcze z suchymi kwiatami stoi
Edwardzie znalazłeś nas, jak się cieszę
Zapraszamy serdecznie do budowania przyjaznego forum
Tymczasem zanim wiosna kolorami wystrzeli można trochę pozwiedzać, krajowych i zagranicznych zakątków
Anetko i tak ma być, na forum mamy czuć się dobrze wśród grona przyjaciół, ogrodowych pasjonatów, profesjonalistów i amatorów sztuki uprawy roślin
Tu mamy odpoczywać, uczyć sie i bawić

Hortensje , ach hortensje Bobo rewelacyjna ............... chyba wywalę jedną taką ogrodową ,która z rzadka zaszczyca kwiatami , byłoby miejsce na Bobo ,taka kompaktowa hortensja byłaby tam w sam raz

A Ty zdrowiej .................. zresztą wcale nie leniuchujesz , jak wczoraj przeczytałam definicję lenistwa według Marty to oplułam ekran ze śmiechu ( w skrócie jak siedzisz na forum i piszesz posty - to jest efektywnie wykorzystany czas ogrodniczy , jak tylko oglądasz - czyste lenistwo )

Witaj Jolu u mnie w zeszłym roku coś w połowie kwietnia zakwitły a w tym roku jeszcze nie wychodzą z ziemi , mam nadzieję że lada moment wyjdą .

Genia

Też chora? współczuje. Ja się męczę od zeszłej środy

Miło poodpadać te wspaniałości. Hibiskusy są cudne, mieliśmy nawet kupić ale martwię się czy dadzą rad zimą. Na razie jest zbyt wiele odsłoniętego terenu, pomyślimy później.

jolu, ależ pięknie u Ciebie. Że ja dopiero teraz do Ciebie trafiłam, oj , będę tu zaglądać

Jolu no i zgadzam sie z Martą no z Tobą również ,że Forum ma być nauką i przyjemnością . Lubię zaglądać do Twojego ogrodu i szkoda ,że wcześniej tego nie robiłam