Forum Ogrodnicze Oaza

oj no tak.....wiem o czym zapomniałam...jak tylko zobaczyłam anemony u Ciebie to sobie właśnie przypomniałam, że miałam swoje wczoraj namoczyć a dziś zabrać i je posadzić....rany jaka skleroza......najpierw zapomniałam o kiełbasce, teraz to......

Pamelko, czy takie biało-fioletowe astry się sieje?
To jednoroczne czy byliny?

A mi się raz zdarzyło, że anemony przezimowały w gruncie! I pięknie kwitły w kolejnym roku...
Sadzenie anemonów to dla mnie zawsze była czarna magia! Chyba nie ma innych roślin, które równie udanie maskują to, gdzie góra, gdzie dół

jeszcze nie mialam anemonów, właściwie to kiedyś ... ale nie wyrosły, może właśnie odwrotnie wsadziłam? teraz zamówiłam, jak dostanę to podpowiecie mi czym do góry? Jolu już pewnie lepiej się czujesz, paczkami trzeba się zająć

Może ja też zielonym do dołu swoje anemony sadziłam i dlatego nic z nich nie wyszło
Teraz posadzę je.. bokiem. Bo - jak artam - za diabła nie wiem, gdzie górę mają, a gdzie dół

Marta mnie te astry także zachwyciły, różowe jednak już nie tak ...
Marta Shirall napisałam u Ciebie .... poczekajmy z anemonami
Kolejna Marta Kocina siewki astrow dostała w ubiegłym roku od cioci, raczej są jednorocze.
Czy w tym roku coś dostnę bo nie siałam
I jeszcze jedna Artam nigdy mi nie przezimowały anemony, choć powiem szczerze miałam taką cichą nadzieję
Bokim zatem z nimi, jeśli inaczej się nie da
Ulcia witaj, jak miło, że zajrzałaś zapraszam oczywiście częściej.
Właśnie z tym zdrowiem to nie njalepiej, zalegam kolejny dzień i jakoś na wyraźną poprawę się nie zanosi
Marto bokiem z tymi cebulkami, bokiem tylko którym

Coś tam kolorowego dostrzegam w ogrodzie przez okna .... krokusy, irysy, ... tawuły wypuszczają listki, pąki bzu nabrzmiewają, a tu nadeszło ochłodzenie
Zimno, wietrznie i nieprzyjemnie. Dobrze, że zachmurzenie tylko częściowe i od czasu do czasu zaświeci słońce.
I jeszcze jedna informacja, dzisiaj rano ładnie podlało, nie trzeba będzie jednak węży wytaskiwać

A że nowych ogrodowych fotek brak zupełny ...... co tam słychać na parapecie ....















Donic i skrzynek w domu pod dostatkiem, kiedy nareszcie cieplej się zrobi, aby wystawić wszystko na taras

Wspominkowe iglaste zakątki
Jak przezimowały magnolie, czy zakwitną ...

Jolu , a z jakiego hostingu teraz wstawiasz fotki?

Dalej z Tinypic'a

Jolu, u mnie pierwsze kwiaty magnolii już są, martwi mnie jedynie to zimno i sobotni śnieg, który zapowiadają, znów wsyzstko trafi ......, w zeszłym roku strasznie dużo kwiatów mi poszło właśnie przez kilka dni zimna, a magnolia pod tym względem jest bardzo delikatna.

Jolu, czy to pod amarylisem to Ornithogalum Dubium?
Pytam, bo córka kupiła taki sobie w zeszłym roku, przekwitł, zgubił liście i od kilku miesięcy nie wykazuje żadnej aktywności . Czasem go podleję... A cebulka twarda, niby żyje, tylko co dalej?
Może masz jakieś doświadczenia?

dopiero co podziwiałam ta lilię "domową"w innym wątku- ślicznie zakwitła
u ciebie to można oczopląsu dostać

Jolu, moja magnolia gwiaździsta właśnie zaczęła kwitnąć, ale mam nadzieję, że to ochłodzenie jej nie zaszkodzi, bo ona z tych wczesnych to i odporna powinna być
Ale masz kwiatuchów na parapetach

pamelka wrote: Ale komplikujesz coś co jest wystarczająco trudne
Jak się będę zastanawiać którym bokiem, to nawet ignorując góra-dół do jesieni nie posadzę

Jestem i wg definicji Marty lenię się...
Piękne różane pączki... taki tłusty czwartek mi się trafił

Jolu, czy zimujesz anemonki w gruncie?
Nie doczytałam. Oczy mi się kleją, więc kłopot z koncentracją

Joluś ależ się u Ciebie dzieje na parapetach nawet lilia Ci zakwitła ależ cudna ona
Zapowiadają duże przymrozki nocami, mam nadzieję, ze nasze roślinki jakoś dadzą radę, trzeba będzie chyba co wrażliwsze ponakrywać

Czy Ty gdzieś mówiłaś że masz skromnie na parapetach czy może mi się pomyliło???
Wypasiony amarylis,lilija i to jaka i nawet różyca...fiu,fiu...to bardzo dobre pocieszenie za opóżnioną wiosnę

Jolu przeszłam przez Twój piękny ogród . Nagapiłam się i od razu humor mam lepszy , za oknem słonko się pokazuje , ale wieje niemiłosiernie.