Alinko, dziękuję za życzenia noworoczne
. Po wigilii niestety już tylko wspomnienie zostało
i czekanie na kolejną
.
Romcia, po prostu ogórków ostatnio było za mało
, ale cóż w tym dziwnego, skoro to nie sezon ogórkowy
.
Elu, witaj
- moi mężczyźni to moja duma
, choć czasami potrzebuję ucieczki z tego męskiego świata
.
Iwonko, plany ogrodowe jakieś są... ale mocno nie sprecyzowane
. Wiem na pewno, że będę powiększała listę host - jesienią sadziłam kilka na tą dużą rabatę pod płotem
. Chciałabym też rozpocząć na dobre przygodę z liliowcami - choć cały czas myślę gdzie by wyglądały najlepiej
. Poza tym wywalam piaskownicę z pod altanki, i wokół altanki jakieś pnące muszę posadzić - ale też nie mam pomysłu
. Myślę, że bliżej wiosny moje plany bardziej się sprecyzują
.
Piotr, wbrew pozorom berneńczyk wcale nie potrzebuje ani dużo miejsca, ani dużo ruchu. Znacznie bardziej potrzebuje przy sobie swojego pana/ pani. Mój może cały dzień siedzieć w domu, pod warunkiem, że jest ze mną
. To są psy, którym najlepiej jest na kolankach u pani
.
Marta, ja faktycznie constans... no może za wyjątkiem tego, że ciągle mnie nie ma
. A mój mąż, to nie powinien mieć serferskiej koszulki, tylko wędkarską
.
Gorzatko, osłona to mu będzie potrzebna, jak ja się w końcu wkurzę, że mi nie pospawał tego co miał pospawać
Nie bez powodu rozpoczynam od tego zdjęcia
. Jestem teraz na etapie wybierania fotki, która ozdobi drzwi do garderoby w naszej sypialni. Stanęło na tym, że będzie to storczyk
. Wybór jest trudny, bo i zdjęć, które się nam podobają jest sporo, a wybrać musimy takie, na które będziemy chcieli co rano patrzeć.
Oprócz tych drzwi głowę mi zaprząta wiatrołap, który mam zamiar wkrótce odnawiać
. Remonty z nowym rokiem czas zatem zacząć
.
Zostawię może ociupinkę koloru z mojego ogrodu. Dziś na biało ... z tęsknoty za śniegiem