Forum Ogrodnicze Oaza

Już sobie wyobrażam jaki to będzie bigos wspaniały ja ze swoim dietetycznym nie powinnam się chyba w ogóle ujawniać . Dekoracje robią nastrój, lubię takie akcenty w domu. Dziękuję Romuś za te zdjęcia, zmobilizuję się, bo od kilku lat prawie nic nie robiłam.

Wreszcie się doczekałem...bo wcześniej jakoś się nie śpieszyłaś,aby pokazać żurawki, które sadziłem

Roma wrote:

Gosia jest niezwykle uzdolniona , co zrobi to mistrzostw śwatia też bym nie pogardziła taką choineczką , ja należe to antytalentów

Gosiu , gratulacje

Nowinko-za śledziami nie przepadam to mój M jest amatorem na śledzie i to w każdej postaci.Kiedyś jak jeszcze mieszkaliśmy w bloku to przed świętami robiłam sobie spiżarnię z balkonu.Postawiłam regał i tam ustawiałam wcześniej przygotowane potrawy.
Haniu-my nie mamy wyjścia i musimy dekorować dom i otoczenie,robimy to ze względu na wnuki,jeśli nie dziadkowie to kto? Jeśli te fotki Cię zmobilizują to będzie mi bardzo miło
Igorku-jak mogłam popełnić taką gafę Jutro specjalnie zrobię fotkę bardziej wyraźną i specjalnie dla Ciebie
Geniu-choineczka z szyszek jest moja a te śliczne maleństwa przywędrowały ze Śląska

Kawał roboty zrobiliście i przygotowania do świat idą pełną parą, my naszczeście jedziemy na święta więc nas ominą wszystkie przygotowania Tak mnie zmobilizowałaś razem z Gosią, że załatwiłem obornik gorzej z transportem ale spakują mi je do worków i autem będę woził Jak by mi ktoś powiedział, że będę woził w samochodzie obornik koński to bym go wyśmiał i za świra wzioł może chyba ze mną jest coś nie tak. Musze sie nad tym zastanowić

Romku te ozdoby Gosi są śliczne .

Konrad- rozśmieszyłeś mnie do łez, czasami też myślę,że ze mną nie wszystko jest po kolei ale jak czytam takie wpisy jak Twój,widzę,że wszystko jest oki a ja nie jestem w tym szaleństwie odosobniona
Geniu-masz rację

Romciu, a gdybym mogła zadać przyziemne pytanie to zapytałabym, jak ogródek pachnie przy lekkim wietrzyku..

U Ciebie już świąteczna atmosfera powoli wkracza- Gorzatkowe choineczki przesłodkie i z jakim pietyzmem wykonane! Jednak szyszkowa też fajna- rewelacyjny pomysł, sama robiłaś?

Już na usta cisnęła się jakaś kolęda.. a w tej chwili o szyby zaczął bębnić deszcz .. wiosenny, być może

Balkon w roli spiżarki i moja Mama wykorzystywała niejednokrotnie Śledzie tam leżakowały i kiedyś ogródki małosolne. Tym razem pogoda niewspółpracująca- lodówka zewnętrzna mało chłodzi, ale na ten temat cicho sza- nie wywołuję wilka z lasu..

Pozdrawiam serdecznie i ciekawa jestem, jakie menu szykujesz na Święta. Coś regionalnego, specjalnego..?

U nas zawsze na Wigilię grzybowa, a mak podany z miodem, orzechami, rodzynkami i zmieszane to wszystko z kluskami domowej roboty. U mojego Męża zupy różne, często barszcz z uszkami, a zamiast klusek z makiem jest coś, co P nazywa "makiełki"- w miseczce zmieszane wszystko jak jakiś deser.
Ciekawa jestem, co u Was ciekawego pojawi się na stole Wigilijnym..

Monia-pytanie zadane to i odpowiedź będzie Ogródek pachnie piernikami i bigosem
choinka szyszkowa to dzieło jednej z oazowiczek wszystko co zrobione "tymi ręcyma" to z pewnością nie moja robota (całkowite beztalencie)
Potrawy wigilije to w zasadzie te same co u wszystkich.
Trochę śledzi w oleju,rolmopsy,karp smażony i w galarecie, pstrąg wędzony.zupa grzybowa i barszcz,pierogi,kluski z makiem,kapusta z grochem.Koniecznie pilaw no i kompot z suszu.Coś będzie robiła jeszcze moja córka(starsza) ale to zawsze niespodzianka

---

Na dworze szaro,buro i ponuro coś tam ciągle siąpi i nie pozostaje nic innego jak zabrać się da domowe porządki,czego nie cierpię
Dla poprawienia sobie samo[poczucia,popełniłam małą dekorację okna

Ja jestem takie samo beztalencie do robótek ręcznych . Chciałam zrobić choinkę na stożku z papilotek do muffinek, jak Daniela pokazywała. Na obrazku wydawało się łatwe, w rzeczywistości napsułam tylko foremek . Ale postanowiłam, że jakąś choinkę muszę zrobić sama, pogrzebałam w necie i znalazłam taki najprostszy w świecie pomysł gryuliczne.blox.pl/2013/12/Choinka-na-ostatnia-chwile.html. Jeśli ja zrobiłam, Ty też potrafisz

Piekę ostatnie ciastka, już mnie mdli od słodkiego , ciekawe jak długo

Całkiem niegłupi pomysł,chyba spróbuję ale pewna nie jestem

A ja sobie wszelkie ozdoby odpuściłam .Córcia moja też artystka ,studentka na Akademii Sztuk Pięknych na
U.W(pochwalę się ,a co )przyjedzie wcześniej ,to będzie zdobić chałupkę do oporu .Czasem to nawet przesadza w swoich zapędach .Jakoś tak przez tę pogodę nie czuję tej świątecznej atmosfery .Na święta będę miała w gościach kotka i aż się boję co będzie z choinką .

Moja najstarsza wnuczka studiuje ten sam kierunek we Wrocławiu,niestety zbyt daleko od nas prawie 500 km ale nie jest źle bo godnie zastępują ją młodsze wnuki

Manufaktura poiernikowa idzie pełną parą

Ale piękne pierniczki...

i jakie pyszne





i już upieczone i udekorowane

Romciu ,jakie śliczne te pierniczki .Ciekawe czy są równie smaczne .Takie ładne ,ze szkoda zjeść. Krzysiu czy Ty masz swój wątek ?

I żeby 13 grudnia już zawsze kojarzył się tylko z dekorowaniem pierników na Święta.
Widzę, że następne pokolenie studentów ASP dorasta, zdolne bestie. Daaawno temu były bardzo ładne zdjęcia robione przez wnuczkę Agatkę, czy to Ona teraz dekoruje pierniczki? Romuś, jak Mama?

Nie, ale mam potencjał

Mój ogród przechodzi przeobrażenie, mam co prawda trochę starych, dużych drzew, krzewów i pojedynczych roślinek ocalonych przed zadeptaniem w trakcie remontu, ale zaprosić na oglądanie tego wszystkiego razem nie mogę, przynajmniej w świecie wirtualnym, bo w realu zawsze i chętnie ugoszczę