Forum Ogrodnicze Oaza

Ewa powojniki u mnie w tym roku dobrze rokowały ale po tych ulewach nie wiem co będzie
Meconopsisa niebieskiego mam już dosyć długo-pierwszy kwiat ścięłam -wyrosły obok 2 sadzonki a jak jest już trzy to łatwo go utrzymać nie można tylko dopuszczać do zawiązywania nasion.Chociaż teraz nie zanosi się na kwitnienie może to dobrze bo nowa rozetka przybędzie.Tego co pokazałam mam drugi rok zobaczymy jak z nim będzie.
Nadal leje

Nie wiem czy wam zazdrościć, że z konewkami nie latacie, czy współczuć że za dużo wody U mnie, bliżej morza a susza

Dobry wieczór.

Anowi, serduszko, nie płacz. Po mojej stronie miedzy dzisiaj po południu błysnęło dawno niewidziane tutaj słonce. Lada chwila u Ciebie też zaświeci. Ida cieplejsze dni... A z nimi zapewne chmary komarów, ale taki już los grzebiących się w ziemi...

Głowa do góry! Wszystko mija.

Iwonko , podeślij ten deszcz do mnie
U mnie susza , nie mam sił już na podlewanie a szkoda mi nie których roślin.

Reniu nie wiem czy w Twoim kierunku przegoniłam ale u mnie dziś był piękny dzień Skosiłam trawę co nieco przycięłam ale powyrywać chwastów się nie dało bo jeszcze mokro i z całymi bryłami ziemi wychodziły.A narosło tego 'dobra' Rozkwitła arisaema candidissimum.

Dobry wieczór, Anowi.

U mnie też było pięknie! Ale w przyszłym tygodniu prorokują upały...

Arisema śliczna!

Przesyłam serdeczności!

I znowu taki oryginalny kwiat pokazujesz wygląda jak malowany Śliczny. Czy on w ogrodzie zimuje?

Ola jak upały to dla mnie jak wiesz zero pracy na zewnątrz ,chyba że raniutko i po zachodzie słońca.
Ewa nie zimuje zabieram do garażu i leży sobie w suchym torfie

Bardzo ciekawa roślinka arisaema candidissimum.
Ale z wykopywaniem, to ja mam problem,zapominam o niektórych. O mieczykach i daliach pamiętam.A zresztą bywa różnie.
Calle 2 lata z rzędu zostawiłam ,nie wykopałam na zimę i ,,nie mam już ich.Już nie wiem, czy je będę dokupywać.W tym roku odpuściłam sobie .

Aniu ja tylko o niej pamiętam

A za płotem u sąsiada mam tak

To już u mnie

U sąsiada za płotem jeszcze nie masz tak źle .Ja to dopiero mam horror .Siewki drzew ,zielsko i chmiel Mieszanka nie do zwyciężenia .Większość roślin pod parkanem mam zniszczoną .To powinna być jakaś kara za to .Przecież są to konkretne straty ,które można obliczyć w pieniądzach
Za to roślinki masz piękne ,mam nadzieję ,że takie będą zawsze.

Ewa i jest kara,wystarczy zgłosić do straży miejskiej chwasty bym przeżyła ale tam jest wylęgarnia ślimaków które stołują się u mnie

Polygonatum graminifolium i astry alpejskie.

Kamsje

Dobry wieczór, Anowi.

Cuda prawdziwe pokazujesz... Przepiękne okazy!

A jak długi masz ten płot wzdłuż sąsiada? I z czego? Siatka?

Pokaż, proszę, kiedyś czarci pazur... Tak z bliska.

Serdecznie Cię pozdrawiam.

Ola od samego początku ale jak żył tato właściciela to działka była zadbana ślimaki na palcach jednej ręki by policzył.Od 5 lat mamy tak jak widać.Płot metalowy.
Widziałaś kolejną mieszankę asterków? Nie wiem co to się porobiło
Mówisz i masz czarci pazur na razie wygląda tak.Będzie wyglądał inaczej jak go ta goła zaraza nie skonsumuje.

Anowi,

serdeczne dzięki za wiadomość i za kolejną ciekawą roślinkę. Wielce oryginalna.
Asterki mi się podobają w każdej mieszance!

Chodziło mi o długość płotu, bo chciałabym przemyśleć sprawę inwazji pomorów...

Dobrej nocy!

Anowi,

gdzie jesteś? Wróóóóóććć!......

Ola jestem u mnie lekki zastój,nie ma co pokazywać.Ale zrobiłam dziś kilka zdjęć ,niestety tylko takie:)

Nareszcie! Dobry wieczór, Anowi!

Nie bardzo wierzę, że nie masz, co pokazywać i sadząc ze zdjęć chyba mam rację.

Parzydło wybujało Ci pięknie po tych deszczach!
Mam nadzieję, że upał trochę wystraszył ślimaki, bo że Tobie szkodzi, to już wiem.

Wiesz, pytałam o długość płotu, bo sporo myślałam nad sposobami, kładącymi kres stołowaniu się pomrowów u Ciebie...

Wpadłam na trzy pomysły, z których niestety każdy ma wadę:

1) można by pokusić się o postawienie jakiejś zapory (np. drobna siatka), ale jaka by ta zapora nie była, to zapewne ucierpi na tym estetyka ogrodu,
2) wzdłuż płotu można posadzić jakieś rośliny, które te szkarady szczególnie lubią, mając nadzieję, że chwilowo dalej nie pójdą i można je będzie z tego poletka łatwo usunąć - takie rozwiązanie z całą pewnością jest deczko ryzykowne,
3) i ostatnie - można całą długość płotu obsadzić gęsto kłującymi rojnikami - na pewno nie dadzą rady tego przeskoczyć, ale niestety to pracochłonna zabawa.

Serdecznie pozdrawiam, życząc dobrej nocy. Jutro ma być nieco chłodniej, ale w niedzielę po mojej stronie miedzy prognozują nawet 30 stopni!