Forum Ogrodnicze Oaza

Iwonko ,a cóż to za pazurek uroczy ? Pełno u Ciebie kwiecia ,które w oko wpada.A jak u Ciebie z opadami .Czy deszczyk podlewa ,czy sama musisz?

Iwonko Physoplexis to prawdziwy rarytasik więc dbaj o niego
i oby ślimakom się nie spodobał bo

Ania-Amlos no trochę się nabiegam a kozłówka i mydlnica cudów nie potrzebują trochę miejsca między np cebulowymi
Ania -Anabuko chciałoby się ale coś trzeba wyrzucić żeby następne iryski zmieścić
Marta lubię kozłówkę a jak z kwitnieniem nie wiem właściwie aż zwrócę uwagę.Ta cała reszta poupychana po płotach
Ewa to physoplexis comosa,trochę zachodu z nim(jak dla mnie)ale bardzo się cieszę,że przetrzymał zimę i zakwitł.Deszczyk nie podlewa niestety,sucho niemiłosiernie.Pilnuję tylko skalnych i tej różowej piwoni .Dziś dostała kubraczek bo przecież przegapię najistotniejszy moment i po nasionach zostanie wspomnienie
Gosia pilnuję bo ślimory go uwielbiają

Dobry wieczór Anowi.

Po mojej stronie miedzy było dzisiaj podobno 32 stopnie, ale w moim "ogródku" zdecydowanie więcej. Kocham ciepło, ale takie temperatury wykańczają mnie na równi z moimi roślinami...

Twoje roślinki trzymają się świetnie.

Serdecznie pozdrawiam, życząc dobrej nocy!

Ola ja całkiem oklapłam,dzisiaj łeb mi pęka ,prochy nie pomagają.Od jutra goście na 3 tygodnie Nawet zdjęć nie chce mi się robić,zresztą nie bardzo jest co fotografować.Na dodatek cągły wiaterek i zdjęcia z deka roztańczone

Rozkwitają kolejne róże,lilie...i coś tam jeszcze.

Anowi,

Nie jest tak źle z tymi zdjęciami! A fotografować to na pewno jest co!! Wszystkie Twoje roślinki są śliczne!!!

Przykro tylko, że się nie najlepiej czujesz czujesz... Życzę spokojnej nocy i dobrego odpoczynku przed wizytą gości.

Cześć Iwonko Kolejna porcyjka rarytasków dobrze robi na wzrok ,a i kawka lepiej smakuję .Więc rób zdjątka ,ku naszej radości .Życzę aby ból głowy minął ,bo do gości to jednak trzeba mieć zdrowie.

Goście gościom nie równi. Ja najbardziej lubię tych którzy pielą i czasem nawet trawę koszą Takich gości zapraszajcie dziewczyny

Chłodno a nawet zimno w porywach ale jak dla mnie super.Tych gości to lubię tyle,że do plewienia takiego osobnika nie zagonię raczej a jego mama musi się nim opiekować.

Moje najwyższe ostróżki

I trochę drobnicy jak to Marta pisze

I trochę większe...

Iwonko a co to za roślinka na trzecim zdjęciu z drobnicy ?

Gosiu to pierzogłówka,kwiat z bliska wygląda tak

Moje myszki-Holly Mouse Ears, Desert Mouse, Lucky Mouse z Blue Mouse Ears

Dancing Mouse i moja najmniejsza nie wiem jaka.Pandora's Box?

Pierzogłówka ładna bo do driakwii podobna Nie znałam tej rośliny, już znam
Wśród drobnicy zawsze coś ciekawego się znajdzie
Iwonka, a co to za zawilec? Pratti?
A czytałaś, co się ludziom z hostami-myszkami wyrabia? Rewersują na potęgę, ja się za bardzo w myszy nie wdałam, to i Ty się zastanów, czy warto w nie iść
'Pandora's Box' ma chyba spiczasty koniec liścia... Sprawdzę

Marta pierzogłówka wdzięczna,warto znać O myszach czytałam,to wszystkie jakie mam i więcej nie będzie,zresztą żadnych host już nie będzie.Wystarczy tego dobra.To anemone obtusifolia( podobno)

Dobry wieczór, Anowi.

Twoje roślinki to wiadomo, że zawsze piękne! A małego gościa masz wspaniałego!
jakby co, ja się piszę na pielenie. Choć w takim ogrodzie to mam małego stracha... Żeby jakiego cuda nie wyplewić...

Serdecznie pozdrawiam, życząc dobrej nocy!

Iwonuś
Jak zawsze spacer po twoim ogrodzie dostarcza wielu wspaniałych wrażeń - za wszystkie dziękuję Masz tyle oryginalnych, nie spotykanych gdzie indziej roślinek ... dzięki temu mogę je poznać i podziwiać; zresztą nie tylko je, przede wszystkim Twoją dobrą rękę - Twoje okazy rosną jak szalone i odwdzięczają Ci się pięknymi kwiatami.
Czy czarci pazur to synonim czarciego żebra - zioła na uroki wszelakie i amulet na "złe oko" ?
Wiedźmy powiadają, że kąpiel w czarcim żebrze strzeże przed rzuceniem uroku przez wroga
Iwonko, oba astry od Ciebie przezimowały w donicach na parapecie, troskliwie okryte, a wsadzone wiosną do gruntu na ogrodzie przyjęły się bez wahania Ten, którego zdjęcie zamieściłam w wątku to chyba ... Lady in Black, sądząc po kolorze pędów, natomiast drugiego asterka posadziłam idiotycznie na tle innego zielonego astra i obecnie oba stanowią jednolitą zieloną plamę nie do rozdzielenia na fotografii. Zapewniam, że obie Twoje sadzonki mają się, póki co, świetnie, co jest dla mnie sporą niespodzianką
Iwonuś, czy mogłabyś zdradzić tajniki opieki nad piaskowcem ? Poproszę ...
pozdrawiam cieplutko, a dla czworonogów specjalne pogłaskania

Ano, to trzeba poczekać aż gość podrośnie Będą wtedy 4 ręce do pielenia

Ja bardzo lubię taką drobnicę i któryś już raz posadziłam gipsówkę. Padła któryś już raz z kolei Czemu ona nie chce rosnąć, jak ja ją tak bardzo chcę mieć???

Ola- może być problem sama prawie całkiem wyplewiłam komelinę
Ania-w strachopłochu jeszcze się nie kąpałam ale kto wie? czarcim pazurem chyba go nikt nie zastępuje bo skąd pazurków tyle zdobyć na choćby lekki wywarek
Z piaskowcem problem? mój rośnie w zwykłej glebie,przycinam go dosyć mocno po kwitnieniu,na zimę profilaktycznie dostaje kołderkę z iglastej gałązki.
Ewa-może doczekam tych czterech rąk a jeśli chodzi Ci o to zdjęcie wyżej to nie gipsówka tylko gożdzicznik.Wyszedł biały a jest różowy.Jutro zrobię zdjęcie.Gipsówkę też mam i nie ma problemu byleby tylko było słońce i niezbyt mokro.

A czemu to hostek więcej ma nie być? Te inne niekłopotliwe... Raczej
Przycinasz piaskowca? Faktycznie, brzydki się zrobił... I co, zazieleni się po przycięciu?
Obtusiloba! Już wiem Mam z tego samego źródła, ale mój na słońcu nie zechciał zakwitnąć...