Forum Ogrodnicze Oaza

Staram się też trochę otrzepać

Kochana, najlepsze życzenia Świąteczne- zdrówka, uśmiechu i relaksu w gronie najbliższych

Dzisiaj dotarła do mnie przesyłka z prymulkami z "Bylinowego Raju":





Przyznam że troszkę mnie rozczarowała wielkość sadzonek, a może za rzadko kupuję w szkółkach i nie mam doświadczenia. Te 2 sztuki na oddzielnej fotce są OK ale pozostałe .....

Kochana,z bylinowego sadzonki są spore,musiałabyś widzieć jakie inne szkółki oferują

Serio ? Ja myślałam że za taką kasę to sadzonki są słusznych rozmiarów. Fakt że sporadycznie zamawiam roślinki w szkółkach.

Nie mam zamiaru uprawiać tu reklamy,ale sadzonki z BR są na podium ze wszystkich szkółek w których kupuję ,a jest ich wiele

Bożka wrote:
Wszystkie są bardzo OK, a nawet są bardzo duże - a te 2 są wyjątkowo. BR nie ma może nad to wyszukanej oferty, ale nadrabia wielkością sadzonek.
A zamawiałaś może Primula Halleri?

Dorciu to mnie uspokoiłas. Nie to żebym żałowała wydanej kasy (na roślinki to ja nigdy nie żałuję), ale teraz przynajmniej bedę wiedziała na przyszłość.

Leszku - nie zamawiałam tej prymulki. Ja dość późno złożyłam zamówienie i wielu odmian już nie było.

Teraz tylko na działeczkę i niech rosną. Czy łyszczaki potrzebują specjalnej opieki?

Dwudniowy pobyt na działeczce (oczywiście z przerwami na sen w domu) zaowocował totalnym wiosennym zmęczeniem.
Ale udało nam się położyć podłogę na tarasiku :



Posadziłam swoje nowe prymulki:







Zrobiłam przegląd dali i szok większość totalnie zgniła mimo że były przechowywane jak co roku w piwnicy u mamy. Widocznie w tym roku aura piwniczna im nie sprzyjała. No trudno trzeba kupić kilka nowych.

Pozostałe fotki z mojego ogródka - mało kwitnących ale widać że wszystko rwie się do życia.

W mieszkaniu na parapecie też się dzieje.
Moje Kalle rozszalały się na dobre.



Te dwie wysokie zostaną w mieszkaniu na parapecie balkonowym. Te 3 mniejsze w sobotę jadą na działkę i do ziemi. Zobaczymy jak sobie dadzą radę.

Sniedek też się doskonale rozwija ,nawet doczekałam się nowego pąka.

Kilka fotek z wczorajszego dnia. Niestety zbytniego szaleństwa nie ma, ale powolutku.......

Dzień dobry Popatrzyłam na Twoje zakupy z bylinowego i aż się zdziwiłam ,że takie duże rośliny.A tu czytam ,że narzekasz .Ja czasem dostaję takie pipki ,że mało co widać w doniczkach .
A w ogrodzie też wszystko piękne i dorodne .Wiosna jak malina

Po przeczytaniu wpisów przestałam narzekać. Tak to jest jak sie nie robi zakupów w sklepach internetowych. Ja zwyczajowo kupuję wszystkie kwiatki na swoim targowisku więc wiem jak wyglądają w momencie zakupu. Ale już nie będę narzekać. OBIECUJĘ !!!!!!

Pogoda nie sprzyja dzisiaj pracy na działce. Ale warto pojechać chociażby dla nich:

Jakie słodkie kociambry Moje też mi pomagają w ogrodzie .Ale okropnie psocą

Moje też psocą (boję się o roślinki posiane), ale nie mam symienia sie już ich pozbyć. Tym bardziej że mała została przez nas wysterylizowana i obydwoje czują sie u nas bezpiecznie.

Ostatni weekend to głównie praca wewnątrz altanki. Jednak kilka fotek udało mi sie zrobić.











Większe prace przewiduję dopiero podczas kwietniowo-majowego weekendu. Na razie robię sobie przerwę i odpoczywam od wszystkich obowiązków. Najbliższy weekend jest dla mnie - tak w ramach prezentu urodzinowo rocznicowego. Jadę do Uniejowa.

A na oknie balkonowym zakwitł po raz drugi pierwiosnek kubkowy