TEMAT: Wiosenna Jędrzejówka (III)

Wiosenna Jędrzejówka (III) 30 Sie 2013 17:30 #189691

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
Ledwie zaniknęłam a tu już jakieś kajania :supr3: , rabany :supr: i wyzywanie od niepełnowartościowego środka płatniczego. :devil1: :supr: Pięnie! :crazy: :tongue2: A ja wczoraj ledwie dotknęłam wirytualnego Alcatrazu, po prawdziwym przelaciałam jak ta burza i dalej siedzę w robocie, której nie trawię ale która pozwala zdobywać kaskę na zielone. Jutro zamiast kulturalnie dosadzać nowe i ogarnąć oczko wodne muszę się użerać pracowo ( w weekend, Kochani, w weekend :tongue1: ). W najbliższym czasie nasz Polluton nadal będzie skazany na siebie ( i to nie ma nic wspólnego z naszą Romą, niech nam Roma odetchnie :happy3: ), ja muszę po prostu zająć się moimi innymi sprawami ( tak, poza Alcatrazem posiadam tzw. życie :rotfl1: i owo życie właśnie się zawzięło w sobie i zaczęło domagać uwagi :whistle: ).Z rzeczy miłych to mam nową magnolkę ( przypadkowo kupioną - po co innego jedziesz z czym innym wracasz :wink4: , magnolka zdecydowanie milsza niż syfon czy inna kanaliza ) i mam dwa nowe liliowce na podwórko ( dziś przylazły paczkowo )- 'Blue Eyed Bandit' i 'Barn Owl'.
allthingsplants.com/plants/photo/178969/
allthingsplants.com/plants/photo/64832/
Jak to powiedziała Dżizaas "znowu wypłosze". :wink4: :devil1: :happy3: Polluton wie że najlepsze okazje łapie się wtedy kiedy zamierza się kupić coś bardzo potrzebnego, nudnego i trywialnego, jak ów wspomniany syfon. Polluton jest bazarkowy i Polluton też poluje. Polluton nawet na róże zapolował, no, no, no! :wink4: :happy3: 'Mozart' jest baaaardzo pozytywny. :rotfl1:
O rany, gdyby nie to że zamiast sadzić liliowce muszę się zbierać po zakupy to piątkowe popołudnie byłoby nawet znośne.
Pozdrówczycha
Tabaazja Pracowitella. :woohoo:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wiosenna Jędrzejówka (III) 30 Sie 2013 23:33 #189764

  • Poll
  • Poll's Avatar
Miłko, krzesełeczka są klimatyczne , ale ja nie mogę decydować o ich losie, są marcinowe. Jesli on powie ,że staja się nierozłączną częścia Jędrzejówki, owszem, odnowię je. Zapewne nie w klimacie greckim, ktory chyba nie bardzo pasowałby do lesno-przaśnych klimatów jędrzejówkowych, ale w jakiś neutralny, mało rzucajacy się w oczy sposób, owszem. :hug:

Pikutku, stoliczek jest, ale czy klimatyczny? Hmmmm.... Chyba raczej taki typowy- za nogi robi żeliwna podstawa od maszyny do szycia a blat jest w typie marmurkowym , w szaro-czarno-białe maziaje. Kupiłam go niegdyś, jako zapasowy stół , gdyż wiklinowy , razem z fotelami, przeznaczony jest do okręgu grillowego. :hug:

Wendko
:lol: , w pewnym sensie masz rację. :lol: Wiele razy, czując się już zmęczona, zasiadałam do popołudniowej kawy , nalewałam ja do filiżanki/kubka , dolewałam mleka i...nagle zauważałam coś, co koniecznie :hammer: musiałam zrobić/poprawić/wyrwać/podlać... :lol: Zrywam sie w takich przypadkach, robię, co uwidziałam, ale obok jeszcze coś dostrzegam...Do kawy wracam po 40 min, zziajana, jak mops. Dwa łyki i znów coś. :lol: W sumie, przy stole trzymają mnie zazwyczaj...goście, lub...chęć sprawdzenia netu przez fon, ew.lawinowe smsowanie. :tongue2: Nooooo :oops: , lubię pracować na działce, co tu kryć? :lol:

Olus, zapraszam, choć chwast miejscami po pachy :oops: . Z fusami latać nie będziesz, ja też wolę rozpuszczalną. :P Miejsca jest dość, bo Marcin przytargał zapomnianą przeze mnie ławeczkę, którą dostałam 4 lata temu na urodziny.Wymaga renowacji, ale nie mam teraz czasu na takie rzeczy, więc przykryłam kocem i obleci. Jedna z moich mądrości życiowych :tongue2: powiada,ze nie ważne gdzie, jak, ale z kim. ;) Wiem,ze sa osoby uważajace inaczej, dlatego z nimi nie pijam kawy w Jędrzejówce. :whistle:

Tabazello ! Wszelki duch Matkę Naturę chwali! :kiss3: No sama powiedz, czy dla nas, pasjonatow wszelkiej zieloności, rośliny nie powinny byc dobrem darmowym? :think: zapracowywać sie, zaniedbywać ogrody ( wirtualne i realne) i przyjaciół? nie godzi sie tak, nie godzi. Pracę, to proszę Tabazelli, wykonuje się w godzinach nocnych ( czyli popółnocnych :idea1: ), resztę dnia , rezerwuje się na przyjemności. :idea1: Widze, że jeszcze sporo koleżankę muszę nauczyć. :idea1: Baterie, wanny, :laugh1: syf-ony , to puch marny. Dziś są, jutro zepsute znikają z pola widzenia. Warto tak się zapracowywać dla nich? :think: prosiemy uniżenie nie znikać i codziennie dawać znak , choć ' kuku' napisać. :hug:

Dziś, przy pomocy dorosłej części rodziny ( co za odmiana Panie Dzieju...) walczyłam z chwastami na skalnej górce i przygotowywałam kolejną przyskalniakową ćwiartkę do przekopania. Jedną, pierwszą, dziś Marcin ukończył kopać, zagrabił i jest śliczna, jak marzenie.Przycięte wierzby Hakuro nie straszą wszędobylskimi gałęziami a nawet można przejść między nimi a małym wrzosowiskiem. Ponieważ ta część działki, to najgorsze, suche piachy, zdecydowałam na wysadzenie tam sybiraków i liliowców, które nieźle tam rosną.Jutro, zostaną umieszczone na nich tryskacze i być może teren uchodzący za pustynie, zmieni się w ... zieloną oazę. :happy4:

W tej chwili, popis urody dają żurawki i ich pociotki, paprocie i trawy. Na fotkach 'Brass Lantern' i 'Berry Smoothie' , która właśnie kwitnie





Hosty Emerald Ruff Cut i Wolverine...już nie przyrastają, teraz już tylko z górki :cry3:





Na wjeździe szaleją miliny( Campsis radicans ), także zółte 'Flava', które ociągały sie do tej pory z kwitnieniem :idea1: a miskanty osiągnęły pełnię urody :)





Dziś, m.in. robiłam moim dyniom posłanka ze słomy :lol: ....



.... i zasilałam paprocie, przed którymi jeszcze spora część sezonu. Hosty już nie dostają dopalaczy :P , szykuja się bowiem do zimowania, zaś paprocie dopiero nabierają rozpędu, pięknieją z każdym dniem. :)











Jedna z moich pieszczoszek :lol: ... ukochanych roślin cienia : Bergenia ciliata o omszonych miękko liściach .Nie potrzeba kwiatów, sama w sobie jest cudkiem. ;) :lol:



Powtarza kwitnienie ułudka, która dostałam od pewnego zapalczywego kolekcjonera roślin. :hug: Ma być to nowa, inna odmiana...wiosną, kiedy się rozrośnie, zobaczymy co jest na rzeczy. :P

Ostatnio zmieniany: 31 Sie 2013 00:30 przez Poll.
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 30 Sie 2013 23:46 #189765

  • marzenaF
  • marzenaF's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1306
  • Otrzymane dziękuję: 309
Pol kotenieńku czy z moim wzrokiem jest coś nie tędyś ? No na moje oczko to te miskanty ....to proso jak nic :happy4: No chyba ,żeby oczko do wymiany było !
Spełnione marzenia Marzenki part 2 ]
kto nie ryzykuje,ten .... nie wącha :-D
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 30 Sie 2013 23:54 #189766

  • Poll
  • Poll's Avatar
Marzenus, trawsko zakupione od Wielkiego Znawcy Traw z 5 lat temu wstecz , wielkie na 2 metry, jak byk podpisane było 'Miskant', to ja wierzę... I patrz, toć fota artystyczna :lol: , sama wiesz... :P


dla Marzusi...rogi :P

Ostatnio zmieniany: 30 Sie 2013 23:56 przez Poll.
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 31 Sie 2013 00:10 #189767

  • marzenaF
  • marzenaF's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1306
  • Otrzymane dziękuję: 309
O miałam podobne na tamtej działce ,ale no cóż mi rogi... zostawiłam je :P
No to ja tego byka i jego kwiatostany poproszę z bliska artystko Ty moja :hearts:
Dla Polusi jęzorek :P

Spełnione marzenia Marzenki part 2 ]
kto nie ryzykuje,ten .... nie wącha :-D
Ostatnio zmieniany: 31 Sie 2013 00:10 przez marzenaF.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll

Wiosenna Jędrzejówka (III) 31 Sie 2013 00:21 #189769

  • Poll
  • Poll's Avatar
Bardzo proszę koleżanko, jutro cyknę. Uuuu...jęzory liczne :P i ś-liczne...me gusta. :hearts:

... artycha przebija japońcem! :whistle:

Ostatnio zmieniany: 31 Sie 2013 00:23 przez Poll.
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 31 Sie 2013 00:29 #189772

  • marzenaF
  • marzenaF's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1306
  • Otrzymane dziękuję: 309
Dobra takaś ,to ja ,to ja cholera wie czym :funnyface:

Spełnione marzenia Marzenki part 2 ]
kto nie ryzykuje,ten .... nie wącha :-D
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 31 Sie 2013 00:36 #189774

  • Poll
  • Poll's Avatar
Koleżanka, jak widzę, nie jest przygotowana merytorycznie do dyskusji? :whistle: To linke podaję, ratowniczą :rotfl1: . Coby nie było zbyt paprocianie ...łup z tej mańki :tongue2: ...co prawda nie malutkie geranium a sieweczka, własnoręcznie :idea1: wyhodowana z hościanego nasionka 2 lata temu ...Cudko?

Ostatnio zmieniany: 31 Sie 2013 00:40 przez Poll.
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 31 Sie 2013 00:48 #189776

  • marzenaF
  • marzenaF's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1306
  • Otrzymane dziękuję: 309
A to ja też mam jedne cudko wyhodowane wprawdzie nie przeze mnie ,a koleżankę Małgosię Ma-Do ,cytrynowe liście :hearts: Foty brak ,no jakoś takoś wyszło :rotfl1: Zaraz obaczę tę linkę ,ciekawe czy aby wytrzyma ten słoTki ciężar :coffe:

Znalazłam kawałek lipcowej ,pierwsza od lewej to ONA <3
Spełnione marzenia Marzenki part 2 ]
kto nie ryzykuje,ten .... nie wącha :-D
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll

Wiosenna Jędrzejówka (III) 31 Sie 2013 12:20 #189805

  • Poll
  • Poll's Avatar
Ładna, ładniusia, nie powiem,że nie. W jakim jest wieku? :think:

Zbieram się właśnie do ogrodu...Niebo zachmurzone, ale nie pada. Tyle dobrego, ze przynajmniej upal mnie nie wymęczy. Dziś zamierzam przygotować do nasadzeń wszystkie 4 (po-)skalniakowe ćwiartki. Być może , uda mi sie tez przenieść nieco host ze starego hostowiska na nowe. Miłego ogrodniczego dnia . :)

....łapiemy chwile ulotne, jak ulotka...

Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 31 Sie 2013 15:03 #189815

  • marzenaF
  • marzenaF's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1306
  • Otrzymane dziękuję: 309
U mnie rok , ale myślę ... że ma ze 2 wiosny więcej :) Ja dotarłam do ogrodu , niebo zachmurzone jak i Ciebie , dobra aura ną pracę idę w rabatę :-)
Spełnione marzenia Marzenki part 2 ]
kto nie ryzykuje,ten .... nie wącha :-D
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 31 Sie 2013 17:17 #189820

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Bosz, a ja bez samochodu więdnę w mieście... :(

Te ćwiartki poskalniakowe sen mi z oczu spędzają :supr: Poproszę ilustracje do tematu :thanks:

Co do rozpędu paproci to chyba niecała prawda, bo u mnie nerecznice w odwrocie :blink: Wiatry połamały czubki większości liści, a reszta brązowieje. Polu, a jak z nimi u Ciebie???

Żeb nie było, że się obijam fotograficznie - moja taczka zabytkowa :happy4:

SDC19519.JPG


I coś na ząbek ;-) Oczywiście to zdjęcie sierpniowe :dance:

SDC19565_2013-08-31.JPG
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Grzesik, Poll

Wiosenna Jędrzejówka (III) 31 Sie 2013 21:25 #189860

  • danutal
  • danutal's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 937
  • Otrzymane dziękuję: 1269
Polluniu, Marcin to Twoja prawa i lewa ręka ??? Przy takiej powierzchni, to bez pomocy ani rusz !!! Ja tez przy moim małym areale / w porównaniu do Twojego/... potrzebowałabym pomocy !! Szkoda, że mój M niechętnie wchodzi na rabaty :placze: Ja mam mnóstwo pracy przy cięciu krzakorów w celu ograniczenia ich powierzchni rośnięcia, ..... ale ja mam tylko 800 m :( i pomoc przydałaby się !!! :bye:
Pozdrawiam.Danuta
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll

Wiosenna Jędrzejówka (III) 01 Wrz 2013 00:27 #189892

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
Luby Pollutonku, charakter Ci paskudnieje na jesień! :wink4: :rotfl1: :happy3: Nie chcesz się pochylić nad ewandkowym bagienkiem, mnie zaganiasz do roboty na nocną zmianę ( od jutra zaproponuję nocną prackę moim współpracującym - nakabluję że to był Twój własny, pollutonkowy pomysł :devil1: , ja oczywiście chodzącą niewinnością jestem :whistle: :happy3: ) i jeszcze usiłujesz katować pomocniczymi linkami Marzenkę. No zgroza, nie wiem co to będzie listopadową porą jak tak dalej pójdzie. :wink4: :happy3: :rotfl1: Ta sobota to był ciężki dzień Pollutku, jutro czyli już dziś też nie zapowiada się lightowo. :supr: Nic mi się Pollutku już nie chce, zdjątka wkleję robione na chybcika. U mnie naprawdę jesiennie Pollutku, może z tego powodu mam lekkiego doła. :tongue1: :crazy:





Pod jarząbkiem wreszcie prozrastały mi się miodunki ( do tej pory nie było z nimi u mnie za ciekawie ).





Dłuuuugo przeze mnie oczekiwany rozrost moich miodunek jest dobrym info dla okolic różnych bagienek, olszynek i hostowisk. :wink4: :happy3: Niech nam się rozrastają kruszyny.
Pozdrówka
K. :woohoo:
P.S. Jeszcze różyczka dla Ciebie ( trzeba uczcić nabycie nabycie piżmaka pod tytułem 'Mozart' :funnyface: ). To jest biała rugosa - sam wdzięk i hym....tego.... trochę nietypowa pora kwitnienia.

Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll

Wiosenna Jędrzejówka (III) 01 Wrz 2013 00:41 #189893

  • Poll
  • Poll's Avatar
Siberko, współczuję zakotwiczenia :( , nie wiem, jak długo , wytrzymałabym bez ogrodu. Mister Taczka , faktycznie, nieco podobny do mojego weterana... Obie nadgryzione zebem czasu, ale pracują bez zarzutu. Hmmm... ćwiartki skalniakowe, może ofocę jutro.Idea ich jest taka ...na samym koncu ogrodu, usytuowana jest skalniakowa gorka - usypisko z ziemi i kamieni, które niegdyś, było moim pierwszym skalniakiem. Dziś, to zaniedbany gąszcz rożnych roślin, wymagający radykalnych posunięć ogrodniczych, łącznie z rwaniem bez litości. :jeez: Wokól górki, ciągnie sie pas trawnika, ok 1 m szerokości a za nim, także w kształcie koła, ale przedzielony 4 ścieżkami, ok. 2 metrowy pas nasadzeń. Pierwotnie, ten pas był okręgiem, w który wpisana była skalniakowa górka i również porastały go niskie bylinki. Po powstaniu ścieżek i nasadzeniu drzew, okrąg podzielony został na części- 4 ćwiartki. teraz, oczyszczam je z roślin, wybieram kamienie ...porządkuję. Nie mam skrystalizowanego pomysłu na zagospodarowanie tego słonecznego terenu, ale chyba zwycięży opcja liliowcowo-sybirakowa. :lol:
Moje nerecznice mają sie świetnie, wciąż wypuszczają nowe pastorały, wiec jestem nieco zdziwiona tym, co piszesz :think: ... Owszem, w bardziej suchych miejscach, nieco przyschły liście, ale wietlicom.Powycinałam je a wciąż pokazują się nowe, wiec nawet nie ma śladu po przejściowej suszy. :think:

Danusiu, Mag świadkiem, bo dziś nawiedziła mnie... Nie zdążyłyśmy sie rozsiąść a już Marcin bieżył z kawą i trzema kubkami. Widział chyba przez okno,ze sie pojawiłyśmy . :) To złoty chłopak , nie wiem, co bym bez niego zrobiła. :( Dobrze się nam razem pracuje i naprawdę jestem mu tak wdzięczna,ze chyba każde słowo, ktore użyłabym, nie oddałoby poziomu tej wdzięczności. :)

Marzuś, oficjalnie donoszę ,ze Wysoka Komisja w składzie:

1/ Poll...właściciel i laik wielotematyczny :tongue2:
2/ Marcin...wysoko wyspecjalizowany pomocnik of Garden Head :lol:
3/ Mag...głowny specjalista d/s roślin rożnych

orzekła, że miałaś całkowitą rację i wjazdowe proso jest prosem. :teach: Tym samym, mój stan umiskantnienia obkurczył się nieco o 4 sztuki...Czas szybko nadrobić ubytek. :lol:

Tabazko, ales mi wyskoczyła nie wiem ...zza którego krzaka... :think:... dwuznacznie pisząc, jutro ustosunkuje sie do wypowiedzi , oki? Ślepka sie lepią. :placze: Nie dołuj! Świat jest piekny! :lol:

Dziś Marcin ( niezgodnie z planami) , walczył samotnie na froncie 'ćwiartkowym' a ja pieliłam i uzupełniałam 'rzekę' liatrowo-trawiastą przy wrzosowisku. Niepotrzebne mi iglaki, mój pomocnik przesadzał w miejsce, zwane przez nas ... Zakątkiem Przyjaźni Sąsiedzkiej. :lol: To pas nieogrodzonej części naszych - mojej i Jego- działek. Na granicy, po mojej stronie, rośnie wysoka brzoza, iglaki i znajduje się wrzosowisko. Teraz , po stronie marcinowej, nasadzane sa iglaki, stanie ławeczka i wykopane zostanie oczko wodne z bagienkiem. W tym miejscu, nasze działki będą stanowiły jedną, niepodzieloną całość. :dance:

Jak wspomniałam wyżej, nawiedziła mnie dziś Magiczna i przywiozła w darze m.in. zebrane ( zapewne własnoręcznie :kiss3: ) nasionka brzozy. Poleciałam zaraz wysiać je w miejscach, które przewidziałam pod brzozowy zagajnik - zaczątek nowego hostowiska. Teraz, właśnie za oknem rozpadał sie deszcz, mam nadzieję, że nasionka szybko wykiełkują i juz w przyszłym roku zobaczę efekty. :dance:

Przy oczku z wyspą, zakwitła mini lilia. :supr3: Kwiat jest olbrzymi, równy niemal wysokości łodygi. :lol:



Ciesze się, bo ubiegłoroczne nasadzenia zgęstniały, rośliny ładnie przyrosły i tworzą juz konkretne :lol: poszycie hostowiska :hearts:



Czermień ucierpiała w powodzi :( , długo stała nie tyle pod wodą a pod zwałami błocka i gałęzi z połamanej wierzby. Na czas rekonwalescencji, wsadziłam ją w koszu do oczka ...Odbiła i wypuściła sporo nowych węzłów z korzonkami ( Marysiu, pamiętam :hug: )



Dryopteris filix-mas 'Linearis Polydactylon'



Nie miskant :hammer: , ale proso na alei wjazdowej - podwiązane, stoi karnie na baczność :coffe:



Winnik zmienny (Ampelopsis glandulosa), adekwatnie do nazwy, zmienił :lol: ostatnio miejsce zamieszkania. Z jednej z ćwiartek skalniakowych, przywędrował na nowa część hostowiska.



'Red Baron' , robi się red ;)

Ostatnio zmieniany: 01 Wrz 2013 00:47 przez Poll.
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 01 Wrz 2013 09:56 #189925

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Stoliczek z żeliwnej podstawy od maszyny jak najbardziej klimatyczny jest i zestaw pasuje do Jędrzejówki, odnowiony, czy nie niech służy dobrze :)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 01 Wrz 2013 21:46 #190083

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
Pollutku dziś mi już coś półlepiej. :wink4: :happy3: Pewnie wpływ na poczucie i osłodę charakteru ( mojego, Pollutku, mojego :wink4: :happy3: ) ma fakt sadzenia niedzielnym popołudniem ukochanych kłączek i fakt wieczornego pieczenia przez Dżizaasa tzw. ciasta królowej Saby. :woohoo: Terapia znaczy jest przeprowadzana. :funnyface: Kochana co się tyczy białej ułudki to u mnie też rachityczna, u Ani się pewnie udaje ale u Ani przeważnie wszystko się udaje ( patrz irysy luizjańskie i nie tylko luizjańskie :wink4: :rotfl1: ). Zanęcona upojną wonią świeżo pieczonego ciasta porzucam jędrzejówkowe klimaty i wlekę się do Dżizaasa w celach wyłudzających ( tylko mały kawałeczek :wink4: :devil1: ).
Pozdrówczanki
K. :woohoo:
P.S. Proso genialne! :P :yummi:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!
Ostatnio zmieniany: 01 Wrz 2013 21:49 przez Tabaaza.
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 01 Wrz 2013 21:51 #190090

  • Wendka
  • Wendka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 168
  • Otrzymane dziękuję: 197
Red przyciąga wzrok, ale mój zachwyt wywołała paproć ażurkowa rosnąca za nim.
Zwyczajnie mam słabość do paproci - zielonych w szczególności. A czym je teraz jeszcze dokarmiasz?
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.612 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum