TEMAT: Wiosenna Jędrzejówka (III)

Wiosenna Jędrzejówka (III) 02 Wrz 2013 01:16 #190139

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
Proszę mnie utwierdzić w przekonaniu ,że zrobiłam interes życia -paletka ponad 70 sztuk Haconechloa po 3,20wielkość 15 cm/i teraz czy wysadzać do doniczek czy bezpośrednio do gruntu,nabylam z rozpędu jeszcze 8 carex Evergoldjuż w doniczkach , ale to jeszcze mniej przemyślany zakup ,bo chyba może wymarznąćNie bardzo też mam gdzie przetrzymywać.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wiosenna Jędrzejówka (III) 02 Wrz 2013 02:08 #190140

  • Poll
  • Poll's Avatar
Późno, bo późno, ale jak się spać nie che, można coś jeszcze naskrobać. :funnyface:

Wiesiu
, jak tylko oprzatnę stoliczek, przedstawię go Szerokiemu, Szlachetnemu Gronu. :lol: Teraz wala sie na nim wszystko, co tylko ... :sick: ... Marcin coś napomknął o odnowieniu krzesełek w duchu mojej ławeczki, wiec może w przyszłym tygodniu przystąpimy do pracy. :dance:

Tabciu, przepis na ciasto poproszę, skoro to taki rarytas. ja, ostatnio objadałam sie raczej warzywnymi potrawami w stylu : pasztet z cukinii, cukinia grillowna, cukinia smażona, cukinia w cieście naleśnikowym... :lol: Całe szczęście, ze ją lubię. :lol: U Ani ( Andowan), podziwiałam ensaty...tak mam na nie chrapkę a do tego tyle stanowisk, ale...boja mam i to strasznego.Nie wiem, czy nadaję się na kandydatkę/członka (choć) podrzędnego Waszego towarzystwa irysowego. Ooooooooooo, rymsło mi się. :lol:

Wendko, ta paprota, to najzwyklejsza wietlica :lol: Świetna, bo w sumie bezobsługowa, tyle,ze potrzebuje nieco więcej wilgoci...jak jej podeschną nieco frondy, łapię za grzywe, wyrywam a ona po kilku dniach wypuszcza świeżutkie, jasnozielone. Jak widać, kilka sztuk rośnie pod wampirzym cisem i nieźle sie mają. W sumie, mam ich ponad 30 egzemplarzy i wszystkie ładnie rosną. :wink4:

Ewciu, tak, utwierdzam! gdybyś chciała się pozbyć nadmiaru...cieżaru ( a cooo? rymujemy dalej), jestem otwarta na propozycje. :coffe: Tabcia mi tutaj zaimputowała,ze robię się wiedźmowata jesiennie m.in. przez Twoje mokradełko. Objaśnij mi koleżanko detalicznie, w czym problem? :garden:

Niedziela....Niedziela...i po niedzieli. Koniec obijania, goszczenia się , czas rozpocząć pracowity :tongue2: tydzień. Dziś byłam w Jędrzejowce krótko, niemal przejazdem...Ofociłam to i owo a głownie ćwiartki (po-) skalniakowe i wrzosowisko, które teraz zaczyna nabierać kolorków.








lubiąca cień kosmatka (Luzula sylvatica) 'Solar Flair' znalazła miejsce przy zejściu z hostowiska na dziką , łąkowa cześć Jędrzejowki...



... gdzie może...kiedyś...w końcu...powstanie stawik. Póki co , podmokły teren nieźle karmi tysiace kłebiących się tam dzikich roślin.



Zupełnym przeciwieństwem dzikiej łąki są sformalizowane :tongue2: , skalniakowe ćwiartki.Teraz, nieco żałuje,ze powstały , bo zakłócają mi obraz Jędrzejowki takiej, jak mi się marzy. :sick: Na fotkach, ćwiartki 'dolne' :lol: lewa i prawa , która jest w trakcie oczyszczania z roślin i kamieni





Rajskie jabłuszka obrodziły, ptaki będą miały niedługo ucztę. :lol:



Białe hyzopy kwitną nieustannie.Lubie ich zapach, tak, jak zapach wszystkich ziół...( nie znoszę naftaliny :P )



Bardzo rzadko pokazywana na fotkach część wschodnia działki :oops: ...Nie mam na nią pomysłu i nie lubie jej focić :dry:



Sporofile - liście zarodnionośne pióropuszników strusich. Są one chyba najpiękniejszą - prócz wiosennych pastorałów - częścią tej paproci.

Ostatnio zmieniany: 02 Wrz 2013 11:33 przez Poll.
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 02 Wrz 2013 02:42 #190142

  • dawidbanan
  • dawidbanan's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 803
  • Otrzymane dziękuję: 388
Patrząc na ostatnie zdjęcia zrobiło się tak...jesiennie..
Wrzesień już...kwitną wrzosy, zaraz zaczną opadać liście z drzew i...naszym hościakom z liści zrobi się ciapa :sick:
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 02 Wrz 2013 08:14 #190154

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Wschodnia część działki wygląda bardzo tajemniczo, może więc tę tajemniczość jej zachować. Jeżeli masz tam drzewa dosadzić kokornaki, czy inne szalejące pnącza i będzie dżungla :woohoo: a jak nie ma trzew to wysokie trawy i będzie preria :woohoo:
A na zestaw kawiaczkowy, odnowiony, czy nie poczekam :)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 02 Wrz 2013 20:27 #190303

  • Poll
  • Poll's Avatar
Witaj Dawidzie, Wielki Nieobecny... :funnyface: ...do dziś zakręcony koncertem, czy już przeszło? :club2:
Masz całkowita rację, w ogrodach już widać jesień. Ale w sumie, czy to źle? Jeśli jej nie będzie, nie będzie zimy .A potem już wiosna, następny sezon i znowu zobaczymy wybijające kły naszych host...Większe i więcej, niż w tym roku! Cieszyć sie a nie smucić nam trzeba. :dance:

Pikutku...
Wschodnia część działki wygląda bardzo tajemniczo, może więc tę tajemniczość jej zachować.

...niestety. :cry3: To tylko sprytnie zrobione zdjęcie. :cry3: Wschodnia część działki, to jedna wielka piaskownica...Nic tam nie chce rosnąć. :cry3: czego ja tam nie wysadzałam? Z czym nie probowałam. Wszystkie drzewa usychają najpóźniej w 2gim sezonie po posadzeniu. :cry3: teraz, chwyciłam sie ostatniej deski ratunku i wysadzam malutkie siewki brzóz z dużą bryłą korzeniową. Wykopuje je z miejsc, gdzie same się wysiały - największą ich ilość zbieram z piaszczystego boiska do plażowki .Może te będą rosnąć? Zostawiłabym tam nasadzenia z traw, wrzosów, ale brak mi równowagi pomiędzy zachodnią a wschodnią częścią działki...Nie podoba mi się to. :hammer:

Dziś bezdziałkowo. Wieje u nas straszliwie i pada deszcz. Zimnoooooooooooooo. :cry3: Kilka fotek z wczoraj

Dryopteris sieboldii (Nerecznica Siebolda) rośnie na skalnym murku, który oddziela hostowisko od łąki...



Rosną na nim różne drobinki skalne i paprotki, które wolą bardziej suche stanowiska a które przeniosłam na niego po powodzi...Kilku nie dało się i tak uratować. :(





Oczywiście, głównie ze względu na brak budulca, murek nie jest ukończony, napisałabym raczej,ze jest dopiero zaczęty :tongue2:

Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 02 Wrz 2013 20:31 #190305

  • Wendka
  • Wendka's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 168
  • Otrzymane dziękuję: 197
Polu, nieśmiało powtórzę pytanie: czym teraz nawozisz paprocie?
Wzdycham śmielej z zachwytu...
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 02 Wrz 2013 21:13 #190327

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
I Kraków nie od razu zbudowano ;-)

Na wschodnią część Jędrzejówki też kiedyś pomysł na Cie spłynie, jestem pewna :-)
A może przeorać całość i dodać dużo obornika, a potem dużo liści i trawy??? Czy już za późno na takie "remonty"?
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 02 Wrz 2013 22:55 #190362

  • Poll
  • Poll's Avatar
Wendko :hug: , przepraszam.miałam wrażenie,ze cos jeszcze miałam napisać. :jeez: Przez cały sezon, zasilam swoje rosliny wyłącznie naturalnie - własnoręcznie robiona gnojówką z pokrzyw. Kiedyś, używałam azofoski wiosną, przed wyjściem z ziemi kłów host, ale od pewnej wiosny, 2 lata temu, kiedy przy uprzątaniu liści zauważyłam, ile zyjatek zimuje w moim ogrodzie, przestawiłam się na zasilanie naturalne. Pisałam kilka dni temu w dziale hostowym na temat spadzi mszycowej , spójrz :


paco wrote:
muchazezlotym wrote:
W tym sezonie jest też u mnie tragedia pod starymi modrzewiami - chyba zaatakowały je mszyce..... W poprzednich 2 sezonach nie stwierdziłam takiej przypadłości.
U mnie jest dokładnie tak samo, plaga mszyc (nie było tego w poprzednich sezonach).

Tak wyglądają liście host:
mszyc.jpg

Poll wrote:
U mnie, w ubieglym roku, hosty nie nadawały sie do focenia.Wszystkie były takie upaćkane. :placze: Nawet deszcz, ani tryskacze swoja siła nie zmywały tych czarnych nalotów. W tym roku miałam spokój, to chyba zasługa tysięcy biedronek, ktore zimowały pod nieuprzatniętymi liśćmi na hostowisku. Myślicie,ze żartuje, albo przesadzam? Nie: w tym roku, wiosna, pokazało sie całe mnóstwo mszyc m.in na glicyniach. Akurat zbierały się do kwitnienia, więc podeszłam, aby je ofocić. Były aż czarne od mszyc i mrówek, oraz...czerwone od biedronek. Po jakimś czasie, ponownie podeszłam, bo glicynia zaczęła powtarzać kwitnienie. :screem: Zero mszyc! bez opryskow, jakichkolwiek!

Gnojówka nie szkodzi owadom a robi sie ja tak prosto,ze nawet moje wnuki to potrafią. Skrzyp, pokrzywy,żywokost, perz, mlecz + woda i po kilkunastu dniach mamy świetny nawóz. Jeden worek azofoski kosztuje chyba ok. 40 zł , przekładając to na moją powierzchnię i konieczność częstszego zasilania, ze względu na słabą glebę i upały ( większe ilości wody szybciej wypłukują witaminki :tongue2: ), rachunek i to nie tylko ekonomiczny,jest prosty. :)

Siberko, na takie kroki już za późno. :( Jak pisałam, próbuje z brzozami, one powinny 'zaskoczyć'. Poza tym, liczba moich kompostowników wzrosła do 8 :lol: , pryzmuję tez liście, trociny i drobno posiekane gałązki , więc będę po kawałeczku ulepszać tam glebę, tak, jak to robiłam na terenie hostowiska. Najgorsze, że ja chciałabym już...teraz... :ouch:

Pozostając w temacie nawożenia...Za pergolą z dławiszami przybył nowy kompostownik.Ukryłam go za pergolą , bo musiałam wypośrodkować chęć usytuowania go jak najbliżej miejsc wymagających nawożenia z chęcią sprzątnięcia go z pola widzenia. :tongue2:



....jak widać, jest nowy, ale już w takim stopniu zapełniony :jeez: ,że muszę szykować nowy, dziewiąty. :P



Z innej beczki... 'Brass Lantern', moja ulubiona żuraweczka ...Tym razem już w nieco jesiennym otoczeniu



Niektóre hosty, np FB są jeszcze piękne :hearts:

Ostatnio zmieniany: 02 Wrz 2013 23:16 przez Poll.
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 03 Wrz 2013 03:01 #190373

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
Najlubszy Pollutku, dziś czyli wczoraj padało a ja mam przymusowe wolne z powodu buntu organizmu ( temperaturę dostał, chrypiał i z nosa mu ciekło, temu organizmu ). Mój paskudnawy ostatnimi czasy nastrój znaczy wyjaśniony, brało mnie złe. Przepis na ciasto królowej Saby Dżizaas wynalazła w necie, teraz już wiem czym się zajmuje kiedy jak twierdzi zgłębia tajemnice języków starożytnych. :wink4: :devil1: :rotfl1: Wykonana została wersja z kawą ( i ukradzionymi z mojej tajnej skrytki spiżarnianej mielonymi migdałami - migdały i rodzynki chowam przed Dżizaasem :supr: ). Tu masz link do przepisu.
ugotuj.to/ugotuj/-18749652/luksusowe+cia...+saby+wg+przepisu/p/
Jeśli chodzi o spożywanie cukinii to link pomocniczy tutaj.
durszlak.pl/przepisy-kulinarne/ciasto-z-cukinii
Przyznam się jednak że ja to preferuję cukinkę upieczoną, chrupką i złotą z przyprażonym słoneczniczkiem, polaną jakąś dobrą oliwką smakową, mniam. :yummi: Jak widzisz wybryki organizmu nie wpływają na zmniejszenie apetytu, niestety. :supr: :happy: Pollutku ta wschodnia piaskownica mnie zastanawia - czyżby sosny też tam padały? Co do równowagi pomiędzy poszczególnymi rejonami Jędrzejówki - zamiast cieszyć się z różnorodności terenu to Ty luby Pollutonie się zamartwiasz że nie wszędzie da się zrobić hostowisko. No i dobrze, bo by było jak w planie Chruszczowa "Wsio kukuridza!". :wink4: :happy3: Ostnice piękne trawy są i rosną na suchym, inne "preriowce" zacne a cały problem nie w suchym tylko w przejściu pomiędzy wschodnią i zachodnią Jędrzejówką. Na piochach sprawdzają się rugosy i niektóre z róż spinosissima. Mnie przy najnowszych postach przykuła inna część Jędrzejówki, bardzo podoba się podmokła łąka, stawik stawikiem ale mnie kusi bylinowo. Jakież łany sybiraków, wierzbówki, trawsk można tam zapuścić. Oczywiście część poprzednich lokatorów by trzeba było wykopać, szczególnie tych pełzających rozłogami, robota niemal jak przy oczku. :rotfl1: . Wybacz takie marzonka zatwardziałej byliniary. :wink4: :happy3: Teraz fotki.

Rutewka 'Black Stockings' w fazie "prenatalnej"



Kwitnienie bodziszka 'Salome' - znak że mamy wrzesień ( ten bodziszek zaczyna u mnie kwitnienie dopiero we wrześniu :supr3: )



Mój ciemnokwitnący dzwonek drobny -'Swinging Bells Blue'



Pozdrówka na pobranie leku wybudzone i bezczelnie dorwane do kompa
K. :woohoo:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 03 Wrz 2013 08:30 #190395

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
No właśnie sosny na piachach powinny dać radę zwłaszcza sosna posolita, oścista i żółta, ale również hakowata, Banksa, bośniacka, rumelijska, smołowa. Poza tym trawy, trawy i trawy :lol: Koniecznie ostnice ale również prosa i molinie, a gdzieniegdzie mogą sobie rosnąć dziewanny i nachyłki :woohoo:



A z krzewów koniecznie kolcowój i parkę rokitnika :woohoo:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Ostatnio zmieniany: 03 Wrz 2013 10:20 przez piku.
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 05 Wrz 2013 00:14 #190703

  • Poll
  • Poll's Avatar
Tabazello miła! :placze: Co,zem Ci ja uczyniła,ze chcesz mnie skazywać na takie katorznicze prace, przy usuwaniu podmokłolubniej roślinnosci łąkowej? :cry3: Boshhhh...próbowałam tam onegdaj wbić szpadel...nie dałam rady, choć całym swoim ciężarem na niego naskakiwałam. Nawet siła męska jest niczym, przy tym odwiecznym kłębowisku korzeni, kłaczy i bulw. Dlatego też wymyśliłam, ze przy tej powierzchni, fajnie będzie wpuścić tam koparę , która wykoparkuje stawik a wydobytą ziemię rozplantuje.Miałabym o połowę pracy mniej .Przy tym wszystkim , łąka owa jest spora, pomieszczą się na niej i stawik i inne nasadzenia, które planowałam.Nie wiem, czy pamiętasz nasze zimowe rozgowory...? Była tam mowa o róznistych iryskach w masie...Sybirakach, znaczy. :lol: Największy problem jest w tym,że nawet po dość długotrwałym okresie suszy, tam , nogi zapadają sie po ...kalosze. :mad2: Trzeba wyczekać moment suszy absolutnej i wtedy można rozpocząć prace. Wyczekałam taki moment rok temu a ... Pan Koparkowy złamał nogę. :cry3: Co się odwlecze, to nie uciecze...I bez stawiku mam dość pracy a dziś nawet nie byłam na działce! :placze: Zeznaj mi jeszcze, czy będziesz zbierała nasiona i siała rutewki, czy się nie bawisz w takie zabawy? Ja, niestety, jestem zbyt mało systematyczna na takie rozmnażanie roślin. :mad2:
Przepisy zostaną przepisane, gdyż - jak sama nawa ich na to wskazuje - temu służą. O pieczeniu, nic nazwa nie mówi. :lol:

Pikutku, owszem, sosenki są już częściowo posadzone, ale kiedy one urosną na tej wschodniej rubieży? :jeez: Pisząc,ze nie mam na nia koncepcji, miałam na myśli zagospodarowanie ogólne, które jest teraz baaaaaaaardzo chaotyczne. :blink: Bywało już,że wpadałam w szał porządkowania tej części ...Nasadzałam różniste wypaśne drzewa, kupowane za grubszą gotowkę, dosadzałam krzewy....Po 2 latach, większość wypadała, mnie w tym czasie zmieniała sie koncepcja i cała zabawa zaczynała sie od nowa. :jeez: Wbrew pozorom, nawet trawy nie rosną tam za dobrze z powodu...mrowek, które wysadzają wszystko w powietrze. Porównywałam ostatnio kilka miskantow, które sadziłam wczesną wiosną rok temu .Wszystkie były jednakowe i rosną obok siebie. Z jednego zrobiła się piękna kępa, reszta jakaś marna, kilku źdźbłowa. :cry3: Po oględzinach , wszystko było wiadomo...mrówki!...Muszę rozejrzec sie za stadem mrowkojadów. :lol: Rokitniki, powiadasz? :think: Podobają mi się, nawet bardzo! Dlaczego ja o nich sama nie pomyślałam? :hammer:

Dziś od rana podziwiałam opady za oknem.Potem, nieco sie rozpogodziło, wyjrzało słoneczko, ale na działkę już nie jechałam. Postanowiłam zrobić porządek z fotkami, uzupełniłam nieco wpisy w blogu a w końcu ...wylądowałam w łóżku z ...książką :woohoo: :hammer: , która mnie tak wciągnęła,ze nawet zapomniałam o wylegającej się chorobie. :lol: Na fotkach, podziwiałam głownie wiosenne wcielenia roślin, które są dla mnie najpiękniejsze :hearts: , ale i te jesienne, też nie sa złe. :garden:

Żurawka 'Berry Smoothie' nadal kwitnie...



...a paprotniki pięknieją z każdym dniem



Hosty, zmęczone już nieco sezonem, jak ta fortunei Aureomarginata, szykują się powoli do snu



długokwitnąca kalina 'Watanabe'(Viburnum plicatum) , od końca maja ( o ile pamięć mnie nie myli) , cieszy swoimi kwiatami do dziś



Turzyce muskegońskie, juz raz w tym sezonie przeze mnie przyciachane, znów cieszą świeżymi liśćmi :dance:



Blisko paprotnika 'Jade' powstała nowa dziurka wodna a wietlica Vidala znalazła inne miejsce...stąd mały rozgardiasz wokół niej



kwitnie hosta lancifolia



Daję słowo...To zupełnie przypadkowe zakupy. :ouch: Mam nawet podejrzenie,ze ktoś :idea1: pnącze goji i zurawyny, to wsadził do kosza bez mojej wiedzy! :garden:

Ostatnio zmieniany: 05 Wrz 2013 01:42 przez Poll.
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 05 Wrz 2013 08:05 #190713

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Poll wrote:
mnie w tym czasie zmieniała sie koncepcja i cała zabawa zaczynała sie od nowa. :jeez:

I taka to dola ogrodnika :silly: :devil1:
A na mrówki najlepszy wrotycz. przetestowałam na swoim tarasie, gdzie od kilku już lat robiły sobie mrowisko wypychając fugi z kafli :angry: . Poukładaj kwitnące bukiety dookoła traw to same się wyniosą B)

A zakupy świetne, obojętnie kto je do koszyka włożył :lol:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 05 Wrz 2013 08:37 #190718

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Moja biedna Watanabe w tym roku podeschła :placze: Mam nadzieję, że nie zejdzie.
Co to za wciagajaca lektura? Z powodu nasilającego się bólu kregosłupa, obawiam się, że prace ogrodowe będę musiała odłozyć, więc dobra lektura bardzo wskazana :dry:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 05 Wrz 2013 08:39 #190720

  • takasobie
  • takasobie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 393
  • Otrzymane dziękuję: 778
Ja też bez własnej wiedzy wrzuciłam do koszyka powojniki tej firmy... ;) Nie dotarłam do żurawin, bo głos trabki do odwrotu wzywał... :supr:
Pozdrawiam!
Miłka
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 05 Wrz 2013 12:20 #190774

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
Pollutku jak widzę moje knowania żeby oczko w Twoich oczach zdeprecjonować tradycyjnie spełzły na niczym. :wink4: :devil1: :happy3: Dziś mam znowu dzień hydrauliczny tak że króciutko wkleję fotki z suchego.







Te kamloty to żadne ozdóbstwo, leżą sobie tymczasowo na miejscu wykopków. Mam wobec nich gryplan ale nie związany z tą rabatą.











Stwierdzam jakieś pokrewieństwo duchowe między moim głównym Panem Kanalizacyjnym a Twoim Panem Koparkowym.
Pozdrówka
K. :woohoo:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!
Ostatnio zmieniany: 05 Wrz 2013 13:05 przez Tabaaza.
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 05 Wrz 2013 14:04 #190780

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Po obserwacji zachowań rokitników u mojego sąsiada :supr3: (rosną nawet w szopie) nigdy w życiu nie zaryzykowałabym posadzenia ich w ogrodzie.
Z daleka ładne, z bliska kolczaste, niedostępne i ekspansywne.
Nawet kwaśnych do przesady owoców bez rozlewu krwi nie da się zebrać :jeez:
Temat został zablokowany.

Wiosenna Jędrzejówka (III) 05 Wrz 2013 21:59 #190847

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
Po przygodach hydraulicznych ( rura ryksztosowała :wink4: :devil1: :happy3: ) i schowaniu holajzy piszę co następuję - rutewka ma się wysiać sama. Nasionka pędzone na parapetach są uważane przez kotostwo za ich wyłączną własność i jak tylko w skrzynkach pojawia się zielone to jest natychmiast pożerane ( w tym czasie tzw. kocia trawka wzrasta wzgardzona :jeez: ). Mogę Ci przesłać nasionka do rozrzucenia po Jędrzejówce. :P Jeżeli rokitnik grozi horrorem to oliwnik wąkolistny powinien zachowywać się przyzwoicie. Jak mnie pamięć nie myli, ktoś tu kiedyś się oliwnikiem zachwycał. Oliwnik nie jest drogi, wiele znosi, upojnie pachnie. :yummi:
Pozdrówka
K. :woohoo:
P.S. Przydreptał dziś do nas czarno - biały koci maluch. :hearts: Koty zachowały się bardzo miło, nawet Felicjan ku mojemu wielkiemu zdumieniu utrzymał poziom. :wink4: :happy3:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll

Wiosenna Jędrzejówka (III) 06 Wrz 2013 00:04 #190876

  • Poll
  • Poll's Avatar
:screem: Kochane, wróciłam bardzo późno, urobiona po łokcie a jeszcze czekała mnie praca, więc , pozwolicie,ze króciótko...

Wiesiu, gdybym miała rozkładać wrotycz, to na całej działce, co jest fizyczną niemozliwością. :cry3: Nawet na wilgotnym hostowisku znajduję mrówcze gniazda. :jeez: Może oprysk wyciągiem z wrotycza? Pomoże? :think:

Dorotko, mam nadzieję, że Twoja kalina 'Watanabe' przeżyje a w przyszłym roku ucieszy Cię kwiatami. :hug: Co do lektury...To nic ambitnego, 'W głębi lasu' Cobena. :garden:

Miłko, wnioski same sie narzucają, w takie miejsca, jedzie się samemu, to i trąbka nie wzywa. :lol: Widziałam te powojniki, ale w tym roku sporo nasadziłam, więc nie miałam wielkiego na nie parcia, ale....Wśród tych wystawionych na metalowym regale , 'z tej firmy' ;) , ujrzałam mój ukochany Clematis 'Paul Farges'. Serce mi żywiej zabiło, ale stwierdziłam, że w tej chwili , to ja go nie mam gdzie nasadzić. Dziś wiem, że nie miałam racji :P i jutro chyba znów tam zajrzę. :lol:

Siberko, powiadasz,ze aż taki jest...upierdliwy? :woohoo: Widywałam je nad morzem, na wydmach i w ich pobliżu, ( z daleka) ładniusi mi się wydawał. :think:

Tabazello, owszem, bardzo mi się podoba oliwnik wąskolistny i już posadziłam kilka sztuk. Mam tez szerokolistnego, ten, to zawodnik. :tongue2: łazi po całej okolicy a ma wzrost siedzącego psa, choć wiek...5 lat. :woohoo: Nie wiem, czy urośnie wyższy, ale wolałabym , aby to zrobił, bo ostatnio mój wzrok często opiera się o siekierkę stojacą pod szopką. :whistle: U mnie , od decyzji ( nagłej) , do wykonania , tylko jeden, jedyny mały kroczek. :whistle: Co do nasionek....Hmmm...moje rutewki też nasionkują, ale nigdy nie doczekałam się choćby jednej, malutkiej roślinki. Jestem chyba zbyt zapalczywa ... pielarką. :cry3: Czego ja nie wysiewałam wiosna, o lalaaaaaaa....I nic, zero młodych siewek czegokolwiek. :cry3: Musiałabym w okolicach VII wyjeżdżać i wracać po XI, może jakieś maleństwo zdążyłoby podrosnąć na tyle, bym nie wyrwała, lub chociaż zastanowiła sie, co to jest. :cry3: Co do suchych rabatek, mam mieszane uczucia, ale z przewagą na 'nie'. :flower1: Nie moje klimaty, nie czuje ich .... :garden:
...łomatko, co to 'holajza'? :eek3: I co z kocim maluchem? :hearts:

Czosnki skalne (Allium montanum) są stołówką dla dziesiątek motyli ... Uwielbiają je odwiedzać .



Wspomniany wyżej powojnik 'Paul Farges' , także jest ulubioną motylą przystanią.



P.S. Ależ wiatr się zerwał za oknem. Mam nadzieję, że to nie na zmianę ( na gorsze) pogody? :cry3: Jutro, mam zamiar skoro świt pojechać do Jedrzejowki i spędzić tam cały dzień...jeśli zacznie padać, nici z planów. :cry3:

Dobranoc. :hug:
Ostatnio zmieniany: 06 Wrz 2013 00:15 przez Poll.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.640 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum