Forum Ogrodnicze Oaza

Słowo się rzekło...
Na 3 dni przed kalendarzową wiosną, melduję się w nowym wątku. Całą zimę planowałam, co i jak urządzić w moim powstającym ogrodzie, dumałam , co pasuje do niego, co nie... Pomagała mi w tym nasza Tabazella , kusząc (i pomachując rosochatym ogonkiem) niemiłosiernie to tym, to owym. Krótko podsumowując moje plany na ten rok:
- ukończenie trzech , wykopanych już, przechodnich oczek na rośliny płytkiej strefy, w tym wodne paprocie
- wykopanie stawu
- zamknięcie nasadzeń na nowym hostowisku, po lewej stronie wjazdu
- zadrzewienie prawej strony
Cała zimę, która nie byłą dla mnie martwym sezonem, kompletowałam rosliny,mam nadzieję,ze dotrwają w dobrej kondycji , az przyjdzie kolej na ich wysadzenie

Zakładam ten wątek i obiecuje sobie, nie wklejać już wspominkowych fotek...Lepiej więc, aby wiosna przyszła w porę, bo będzie ostra mizera.

z dziś : na oknie zakwitł pachnący narcyz 'Suzy'







dzięki chłodnej aurze, nadal kwitną ranniki



hosty też już ruszyły , tu Sno Cone , sport hosty Night before Christmas

Wejście iście wiosenne,nie pozostaje nam już teraz nic innego jak tylko zacząć zaklinać pogodę. Plany całkiem poważne, nie ma to,tamto Oj będzie się działo w Jędrzejówce

Pollu , cieszę się bardzo na nowy wątek, bardzo wiosenny.

Piękne zdjęcia, jak zwykle Zapisuję się wiosennie w Twoim ogrodzie

W pierwszej chwili pomyślałem, że to ogrodowe zdjęcia, ale po chwili doczytałem, że "oknowe". Ulżyło mi :lol"

Czuje się wiosnę u Ciebie

Plany na sezon bardzo ambitne.

Pozdrawiam , Elżbieta

Poll napisała:

-To z podstawówki, albo jeszcze lepiej z przedszkola.

Poll masz bardzo ambitne plany na ten rok. Znam Twoje przedsięwzięcie co do roślin strefy wody płytkiej i bagiennej. Życzę Ci aby siły i pogoda pozwoliły Ci na pełną realizację Twoich tegorocznych zamierzeń.
Pozdrawiam.

Śliczne narcyzki ale kiedy takie zobaczymy w naszych ogrodach Zima paskudnie długa tego roku.

Hej Pollinku, mam nadzieję że wietrzysko niemiłosiernie dujące za oknem, przegna ta paskudną zimnicę i już niedługo uraczymy się kawką w Jędrzejówce lub/i w magicznym Do tego czasu musimy zadowolić się zapachem ziemi z rozpakowywanych paczek, które niebawem zaczną napływać szerokim strumieniem

Witaj w nowym wąteczku
Pięknie żółciutkim kolorkami witasz Takich mi teraz brakuje

Poluśku otwarłaś wiosenny a ja ponownie jesienno-zimowy
Plany przebogate, życzę sukcesów wielu

Wakacyjna tania siła robocza się melduje w nowej części kto wie, może ukopię Ci trochę tego stawu

Poluś plany na ten sezon imponujące!
zaś ten narcyz.....jejku jakie cuuudo!

mag wrote: Proszę podać dokładne współrzędne strumienia - stanę z podbierakiem

Poll... skoro narcyz pachnący, można mu wybaczyć tę wybitną żółtość

Chcę , żeby ta wiosna już przyszła z tymi wszystkimi wyrazistymi żółtościami i błękitami ............ bo u mnie dziś rano -12*C , a prognoza na dwa tygodnie nie obiecuje jakichs rewelacyjnych wiosennych temperatur ( na przełomie marca i kwietnia nadal tep na minusie ).............. ta zima kiedyś musi minąć .......... pytanie tylko kiedy

Witam poweekenedowo, ale wcale nie optymistycznie, biorąc pod uwagę, co dzieje się za oknami. Śnieżna zawierucha tańcuje, zimno a do wiosny, jakby lata świetlne. Nawet rośliny na parapetach nie cieszą, jak powinny.
Wniosłam wszystkie rośliny, które wystawiałam na hartowanie przed dom, chyba nieprędko znów trafią na podwórko.Wszystkie już poczuły wiosnę w ...chrolofilu (???), zaczęły wypuszczać kły, pastorały i co, która tam ma.

hościany kieł Hirao Majesty



paprociane pastorały







i kolejne kwiaty narcyzów

Dobrze że masz parapetową wiosnę Polu, bo za oknem smętnie jakoś , a kalenadarzowa wiosna już jutro

Hejka!
To ja, Wiosenka właśnie przeprowadzam rozmyślania na temat "Torturowanie Marzanny i spuszczenie jej w wucecie zamiast w osiedlowej rzeczce". U mnie dziś prawdziwie wiosenna aura, zawieja śnieżna jak się patrzy i leciutki mrozek. Kto wie może ubiorę choinkę na Wielkanoc. Pollutonku plany Twe tak ambitne że będzie OK jak połowę się uda zrealizować do końca. Z drugiej strony plany muszą być ambitne bo tylko wtedy to choćby częściowa ich realizacja daje jakiś widoczny skutek. Szkółkę parapetowo – pokojową podziwiam z otwartym otworem gębowym ( u mnie w tym roku tylko dierama się liści ). W ogóle u mnie to jeszcze jakaś głęboka zima a Jędrzejówka to już niemal nóżkami przebiera żeby szybciutko dojść do prawdziwej wiosny.
Pozdrówka zasypane
K.