Dwa dni czekałam, że może jakaś tajemnicza siła sprawi, że posty wrócą
, ale wygląda na to, że nic z tego
. Trudno, no to jeszcze raz
Kasiu Święta coraz bliżej, ciekawa jestem, czy spróbowałaś upiec sama pierniczki? Sporo dziewczyn na forum już przepis wypróbowało, wszystkim się udały, to chyba wystarczająca rekomendacja
Dorcia gdzie Ty znowu się podziewasz
. Chodzą słuchy, że dekupażujesz łajzę
Białych Świąt to raczej nikt nie będzie miał
, no, może mieszkańcy Zakopanego
Pierniczki piekłaś? Pewnie, nie, bo chyba byś się pochwaliła
Marto stare (i nowe
) pierniczki są systematycznie wyjadane
, ale zrobiłam ich tak dużo, że do świąt na pewno starczy
. Te przypalone wyjadam sama
, lubię
Pisałaś maila do pana Marka i co? Nadal nic, żadnej oferty
Iwonko te reniferki kupiłam kiedyś w Ikei. Były w zestawie z innymi foremkami, których jak łatwo się domyślić w ogóle nie używam, bo całość kupiłam tylko dla reniferka
Ja z kolei długo marzyłam o foremkach - śnieżynkach. Wreszcie udało mi się w tym roku nabyć, ale pierniczki nimi wycinane jednak odbiegają od moich wyobrażeń
Ula pytanie, czy kuszenie okazało się skuteczne? Upiekłaś czy nie
?
Moje częściowo zjedzone, częściowo udekorowane, ale nie wszystkie, bo głupi rękaw popsuł mi się w trakcie pracy
. To nie na moje nerwy
Ale pokazywać nie będę, bo z Eli pięknościami nie mogę się równać
Romciu byłam, widziałam, ale u Ciebie tak zawsze - od słów do czynów - moment
Elu droga moja
, strasznie zawyżasz poziom swoimi fotkami
Próbowałam Ci dorównać, zrobiłam lukier jak kazałaś
, to znów rękaw się popsuł
, a potem nie miałam już weny do robienia tutek, choć link dokładnie obejrzałam
Jadziu i jak, skusiłaś się? One nie są twarde, raczej takie chrupiące
. akle polukrowane zmiękną zupełnie
Tydzień temu straciłam swojego niebieskiego kota
. Mordercze problemy urologiczne
Pisałam już raz o tym, ale to wciąż trudny temat, więc wybaczcie, że na tym poprzestanę
Zimy nadal nie ma, Święta szykują się bardziej wiosennie niż wielkanocne
, wciąż nie mam żadnego wiosennego zamówienia
. Zabrałam się zatem do uzupełniania wpisów w bazie róż, a że jestem systematyczna postanowiłam podejść do tego metodycznie i alfabetycznie
. Na razie jestem przy "a"
Przy okazji poszukiwań do wpisów różanych oglądam sobie takie tam letnie widoczki