Forum Ogrodnicze Oaza

Marzenko
Hosty z nasion mi się nie udały niestety.
Została tylko jedna i wcale nie kwapi się do wzrostu.


Całkiem odwrotnie do tych z ogródka.
"Prowadzi" w zawodach:
Hosta Rainbow's End


Reszta mojej domowej "zieleninki" ma się chyba za dobrze.
Muszę już zacząć je hartować chyba?



Z ogródka:

Głowa do góry, czasami coś się nie udaje mimo że dokładamy wszelkich starań. Ja zakupiłem nasionka super pantofelnika ogrodowego jak za 20 nasion 15 zł to sporo i co? Chuchałem dmuchałem w wypieczonej ziemi w piekarniku pojawiły się ziemiórki, jakim cudem one tylko to wiedzą... wykiełkowała jedna roślinka i padła... Tak już bywa ale poddawać się nie należy Grunt że reszta roślinek ma się świetnie patrzą na zdjęcia. Gratuluję.

Ach, ta Twoja lobelia... Można pozazdrościć.
Moją wysiałam raz jeszcze, może tym razem się uda

Amarant wrote: Marku, co to za pięknotka?
Wiciokrzewy to wiosenne nasadzenie?
Lobelie masz wypasione i czy mi się wydaje że kwitną

Qra
Masz rację.
Wydaje mi się, że za bardzo czasem się staramy i wtedy nici.
Trzeba bardziej "hartować" roślinki.
Jak przeżyją to będą dobrze się "chować"

Olu
Teraz mam z nią problem: wysadziłbym do ogródka ale zapowiadają przymrozki.

Bożenko
To pierwiosnek omszony. Dziś prezentuje się tak:


Wiciokrzew jest zeszłoroczny.
Lobelia jeszcze nie kwitnie, ale niedługo chyba wytrzyma.

Amarant wrote: Marek, ja też zaznaczałam rośliny, ale ogródkowe koty ( zwłaszcza kotka Szantrapa) robią sobie zabawki z moich znaczników i wyciągają na potęgę. Wypadła mi hosta i nawet nie wiem jaka

Poszalałeś z parapetowcami!! Piękne, dorodne roślinki!
Ja póki co biegam do szklarenki tylko z pomidorami, ale wysiałam też już cukinie, dynię, aksamitki i dalie. Trochę się martwię, że dynie i cukinie nie wyłażą, nie wiem czy nie miały za mokro. W tamtym roku zgniły mi nasiona. Jak to człowiek nie uczy się na błędach

Masz piękne kępy wrzosów.

Widze,ze Twoja Rainbow's End nie proznuje.Jestesmy na takim samym etapie klow,gratuluje
Siewki to juz siewkami nie sa,piekne rosliny powyrastaly .Ja sie jednak skusilam na Lobelie i tez wysialam.Troche pozno,ale co tam Ciekawa tylko jestem,czy cos wzejdzie,czy bedzie tak jak z poprzednimi sianymi
Zycze milej niedzieli

Zacięcie ogrodnicze ,Marku,Cię rozpiera Wiosna pcha się do Twojego ogródeczka Jest cudnie!Pozdrowienia! I tak trzymaj!!!

Napisałem w niedzielę, ale post poszedł w chmury.
Spróbuję odtworzyć.



Magdo - MagdaH
Ja znalazłem sposób na kotki.
Niekoniecznie piękny ale za to skuteczny.



Lucynko
Wrzosy mają około roku
Porównanie wygląda tak:



Magdo - Madziara
Wcale nie tak późno, możesz równie dobrze wysiać w maju bezpośrednio do gruntu.
Po prostu później zakwitnie, może za to być bardziej odporna na choroby?

Beatko
Dzięki bardzo za wizytę.
U Ciebie też pięknie.

Foto 17.04.2016
Zakwitł Pierwiosnek omszony

Marku moje siewki host też zdziesiątkowane . Zostało mi tylko kilkanaście, to bardzo delikatne rośliny zwłaszcza w fazie siewek . Mają już co prawda po dwa, trzy listki ale bardzo wolno przyrastają zarówno wszerz jak i wzwyż. Z tych, które Ty mi przysłałeś zostały tylko dwie Brim Cup. Mój M mówi, że dbam o nie bardziej niż o niego. W ogóle jest zazdrosny o roślinki

Marku, ja nasiona host wysiewam wiosną wprost do gruntu koło mamusi. Dopiero w drugim roku po wschodzie wykopuję i przenoszę ciekawsze siewki w nowe miejsca, a reszta zieleńców idzie w kompost.
Wrzosy po zimie grzyby diabli wzięli. Dobrze zimują u mnie tylko wrzośce.

Wiolu
Chyba zrobię tak jak pisze Romek.
Nie mam za to problemów z Eucomisem
Co roku bez problemów.
Sadzę do donicy a potem do gruntu.
Dziś wygląda tak:



Romku
Chyba zastosuję Twój sposób na sianie host.
Jest zdecydowanie mniej pracochłonny.
Chyba widziałem u Ciebie "coś takiego", tylko duuużo większe.
Czy to może jest migdałek?



Tulipany w tym roku zrobiły sobie wolne.
Jeden z niedobitków:
Apricot Beauty


Hosta Geisha rozwija skrzydełka


Na koniec mój najpiękniejszy (obecnie) kwiat:
Pierwiosnek omszony

W sprawie hostowych siewek- zaobserwowałam taką sytuację.
Uschło mi kilka malutkich pojedynczych listków, ponieważ jednak rosną wszystkie w jednym pojemniku, więc choć zostało po nich wolne miejsce są nadal podlewane. Po jakimś czasie pojawiły się nowe listki. To przytrafiło mi się już z trzema siewkami, kolejna jest w fazie pojawiania się, jeśli uda mi się zrobić w miarę dobre zdjęcie, pokażę. To trochę tak jakby sieweczka udawała się na krótki spoczynek, a potem się odnawiała.

Dzieje się tak tylko z siewkami Lilac Giant, które są nadal malutkie, wysiane razem Volcano Island są już czterolistne, żółciutkie z nakrapianymi na czerwono nóżkami .

Marku, to nie migdałek. Może jakaś wiśnia ozdobna.

A ja nie zgodzę się z Bożenką , bo to jednak jest migdałek, a dokładnie migdałowiec karłowaty. I można się z niego doczekać prawdziwych jadalnych migdałów . Moja mama go od lat, ale jakoś orzeszków nie możemy się doczekać

Krzysiu
"Powalczę" jeszcze z tą ostatnią siewką, ale od nowego sezonu zrobię tak jak pisze Romek.

Co do mojego nieznajomego to są nowe fotki w zbliżeniu (robione pod słońce bo inaczej nie mogłem) :





Bożenko chyba jednak Marta ma rację.
Znalazłem w bazie Migdałowiec - migdał karłowy i chyba to będzie to.
Zwłaszcza te odrosty korzeniowe mnie przekonują.

Dziś dla odmiany będą żurawki.
Są już w takim stadium, że zrobiłam im "sesję zdjęciową"
Wszystkie fotki z dziś.

Żurawka Bardot




Żurawka Birkin




Żurawka Black Beauty


Żurawka Chocolate Veil


Żurawka Color Dream




Żurawka Dark Secret



Żurawka Earth Angel



Żurawka Obsidian




Żurawka Sashay



c.d.n....