Forum Ogrodnicze Oaza

Witaj Tadku.
Wybieram w miarę małe roślinki
Na stałych miejscach są tylko lilie, większość host i żurawki.
Z reszty cebulowych robię "płodozmian" czyli wykopuję tulipany, krokusy, hiacynty
a w to miejsce sadzę mieczyki, eukomis i różne jednoroczne
A na jesieni odwrotnie.

Marku, w jakich warunkach przechowujesz eukomis ? Pozdrawiam Vera

Trzymałem go w piwnicy, w bloku.
Chyba trochę ma za ciepło (ok 12-14 C) ale dał radę.
W tym roku też tam jest.

Pomimo zamknięcia sezonu zostało jeszcze trochę jesiennych barw"









Fotki dzisiejsze.

Jak zwykle zaskakujesz:-) faktycznie żurawki dzielnie się trzymają u mnie też

Jak miło wejść do takiego wątku, gdzie wiosna i lato w pełni. Nie to co u poniektórych - zimą straszą i straszą, aż ciarki po plecach spacerują

Gdy zobaczyłam te łany tulipanów to aż mi się ciepło zrobiło, a dalej było jeszcze lepiej

Idę szukać tulipanów... Markowych

Dziękuję Miłym Paniom za wizytę
Jako, że buro ( niestety) za oknem, to od czasu do czasu warto powspominać miłe chwile
Może jeszcze znajdę jakieś ciekawe zdjęcia .

Czyli żurawki to był dobry pomysł! Mróz im nie straszny...w końcu pochodzą z RODOS a u mnie jeszcze wszystkie piękne.

Tak Igorze - to był strzał w dziesiątkę
U mnie też wszystkie "żyją" jeszcze Ciekaw jestem jak długo?
Czyżby do wiosny?

Marku, witaj zaglądam, choć cichaczem. Wszystkie zdjęcia są ciekawe, a te wiosenne, to balsam na szare burości za oknem. Powspominać warto, a wspólnie jeszcze przyjemniej.

Hej Haniu
Czy gdzieś nie pisałaś że wolisz zieleń od kolorów?
Ale z drugiej strony zielony to też kolor.
I biały to też kolor
Jako że teraz szara zieleń a tylko patrzeć będzie biel, to będę wspominał weselsze kolory

Żurawki są ładne cały rok...na wiosnę obcinamy tylko najbrzydsze listki

Dobry wieczór ... i to jaki piękny Żurawki jak malowane, a i wrzosom niczego nie brakuje ... Marku, przepraszam, że się wtrącam ... ale te wrzosy wsadziłeś tej jesieni, prawda? Zabezpieczyłeś je stroiszem na zimę ? - one mają bardzo płytki system korzeniowy i podczas silnych mrozów ( i braku śniegowej pierzynki ) mogą przemarznąć, zwłaszcza takie młode krzewy ... Jeśli tak, to pytania nie było
Pozdrawiam cieplutko ...

Oczywiście, nie tylko wspominałam, cały czas wielbię zieleń. Tylko wiosną muszę się otrząsnąć z obrzydliwej zimy i do tego potrzebuję wariactwa kolorystycznego, choć umiarkowanego. Jak oglądam własne zdjęcia z wiosny, to aż oczy bolą. Ale wtedy, wiosenką, to niesamowita radość. Posadziłam cebule. Kolejny eksperyment. Będzie zabawa, jak coś zacznie wyłazić i kwitnąć. A póżniej, głównie zielono...

Igorze - dzięki za "instrukcję" bo przyznam, że nie wiedziałem co z nimi robić

Aniu
Przyznam, że Twoja podpowiedź była dobra
Nie wiedziałem o stroiszu. Na razie jest trochę opadłych igieł z tui, ale się poprawię

Haniu - ja też lubię zielony, zwłaszcza ten wiosenny.
Z biegiem czasu zieleń jakby szarzeje, aż do zimy ,
a na następną wiosnę znów ją bardzo lubię

Stara Adasiowa na coś się przydała ...
Marku, wystarczy, że wyściółkujesz ziemię dookoła każdego wrzosu, mogą to być gałązki iglaków, drobna kora, warstwa torfu, słoma ... najważniejsze to zabezpieczyć korzonki A potem, w kwietniu, przycinasz przekwitłe kwiatostany i ... patrzcie i podziwiajcie
Pozdrawiam serdecznie ...

Dzięki Aniu
Zgadzam się z Tobą prawie we wszystkim (z tą starością trochę przesadziłaś ),
sam widzę jak dużo jeszcze nie wiem o roślinkach
Ale cały czas się uczę