Forum Ogrodnicze Oaza

Cudne masz te wszystkie dziubdziulki , a Polygonatum hookeri to chyba rekordzista wielkości

Vero czy ta hosta jest małych wzrostów?

KASIA

Obuwik i haberlea cudowne. Przy moim małym areale muszę się mocno zastanowić nad tymi maluszkami.

Małe a jakie piękne
a te małe z pierwszego zdjęcia obuwiki, są cudne

Vero! jestem z rewizytą - zastałam wspaniałą właścicielkę , cudownego, urzekającego ogrodu. Dech zapiera oglądając przecudne kompozycje, rarytaski kwiatowe a wszystko tak wspaniale przekazane - zarówno słowem jak i obrazem.
Ach, dosłownie brakuje mi słów na przekazanie tego co czuję. Niezła dawka piękna przed snem . Dziękuję Ci za to.
Posyłam serdeczności!

Cuda skalniakowe bardzo ładne, mam u siebie może z trzy - cztery roślinki, które pokazałaś Rarytasy takie jak obuwnik czy urdzik to rzadkie okazy w ogrodach a u ciebie pięknie kwitną Mój skalniak niestety zarósł mocno skrzypem i chyba będę musiał wiosną go rozebrać i stworzyć mniejsze skalniaki, które będzie łatwiej utrzymać w ładzie.

Verciu miła ,czy Ty chcesz abym ja oślepła z zazdrości .Tyle cudeniek w jednym miejscu .Obuwik skradł mi serducho .Jakie on lubi podłoże i stanowisko ? teraz dobra pora na szukanie

Wiesiu bardzo trafnie określiłaś tę kokoryczkę. Po kilku latach uprawy parę kłączy wysokich od 0,5 do 3-4 cm. Zakwitnie i dość szybko zanika. Taka ci ona skromniutka z natury................
Kasiu to "Teeny-Weeny Bikini, uroczy maluszek ok. 6 cm do 10 cm z kwiatem. Z całą pewnością zmieści się na Twoim skalniaczku.
Mario warto zaprosić te rośliny do ogrodu
Aniu święta racja - małe a piękne............
Bogusiu miło Cię gościć, czuj się jak u siebie
Piotrek skrzyp na skalniaku to masakra, że też nie miał gdzie wyrosnąć. Widziałam Twoje skalniaki z jakim pietyzmem je tworzyłeś. Serdecznie Ci współczuję. U mnie na szczęście rośnie za garażami,traktuję to 'skrzypowisko' z szacunkiem, mam pod dostatkiem surowca na gnojówkę.
Ewuś ani mi się waż ślepnąć - i to z zazdrości. Toż to nie uchodzi moja Pani !!!!!!!!
Obuwiki lepiej na wiosnę, po co się stresować czy przeżyją zimę. Wymagania mają zbliżone, zależnie od odmiany. I wcale nie są trudne w uprawie, a więc poczekaj do wiosny.
Pozdrawiam Wszystkich cieplutko

Dla odmiany, fotek kilka wróbla Ćwirka ( z rodziną albo z kumplami, nie wiem )

Tak mnie zachęciłaś, że już rozglądam się za obuwikami, a zakup oczywiście na wiosnę.
Wróbelki są bardzo towarzyskie i pięknie pozują do zdjęć.

U mnie najbardziej towarzyskie są kosy , nie przeszkadza im wcale moje towarzystwo, tylko grzebią szukając robaczków jak udomowione kury

Vero, musisz mnie podszkolić jak przygowować glębę do tych cudownych maluchów. Posadziłam górskie przymiotna i asterki. W następnym sezonie chcę postawic na głodki,phloxy i inne maleństwa.
Robisz świetne zdjęcia.

Masz te maluchy urocze...podziwiam, że rosną i kwitną, sama tez sadziłam ale mało co zostaje....bertram bardzo lubię i choć systematycznie sadzę to nigdy nie wysiewa się....

Vero, Twoj ogrod jesienny kryje tyle niespodzianek! Mnóstwo ciekawych roslin kwitnie, niektóre widzę pierwszy raz
Na przykład to cudo:
VERA wrote:
Co to takiego?
Pozdrawiam serdecznie!

Wiesz Verciu ,że u mnie od kilku lat nie ma wróbli A miałam ich kiedyś całe chmary .Lubiłam, to krzykliwe towarzystwo ,które w sekundę wydziobało z karmika wszystko co się dało .Teraz smutno bez nich .Zastanawiam się ,co może być tego przyczyną ,bo przecież zarośli u mnie wiele ,a innych ptaków moc

Vero , te malenkie cudenka urocze , ja ciągle powtarzam i będe powtarzać , każdy kwiatuszek jest piękny . Przychodzi jesień koło domów pojawi się więcej ptaszków pozdrawiam OLA

Mario obuwiki piękne i zdrowe wiosną sprzedaje Emil.
Wiesiu kosów i u mnie dostatek. Nie wiem dlaczego całe stadka cyklicznie pojawiają się na trawniku, coś zawzięcie wydziobując z darni. Później oczywiście też bywają, ale nie są już tak zainteresowane trawnikiem..............
Beatko nie ma sprawy - pomogę chętnie na ile mi wiedza pozwoli............
Ewo na jakim stanowisku sadzisz bertram? On lubi zasiedlać szczeliny i rumowiska skalne, przynajmniej u mnie tak sobie poczyna. Przeniesiony na rabatkę bylinową nawet jeśli zakwitł, nigdy się nie rozmnożył. Po jednym sezonie ginął.
Kasiu to leycesteria formosa. Opisywałam ją chyba wcześniej. Kilka nocy było już poniżej zera, a ona ciągle ma się dobrze.
Dzisiaj tak wyglądała, nie gubi jeszcze liści. Dopiero większe przymrozki odbierają jej urodę.



Ewo chętnie bym Ci podesłała trochę tego skrzydlatego towarzystwa. Lubie je, tylko dlaczego jeśli mają cały ogród do dyspozycji, siadają na magnolii pod oknem sypialni i skoro świt wrzeszczą na całe gardło. No wrzeszczą, bo trudno ten jazgot nazwać ćwierkaniem. I po spaniu...................niestety. Kochane wróbelki. Dobrze chociaż, że wcześnie milką wieczorem, to można wiosną posłuchać słowików.
Olu masz całkowitą racje odnośnie urody kwiatów
Pozdrawiam wszystkich serdecznie

U mnie kosy wydziobują z darni pędraki, zorientowałam się jak zrywałam kawałek pod nowe nasadzenia i pokazały się moim oczom właśnie takie osobniki