Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu przepięknie u Ciebie,a róże śliczne, Louise Odier natychmiast wpisuje na listę chciejstw.

Aniu
umiesz pokazać piękne kolorki jesieni
Rumba piękna.a jaki ma pokrój krzaczka??

NASTKO Louise Odier została posadzona na wiosnę, jest cudowna...teraz z niecierpliwością czekam żeby się rozrosła, dopiero wtedy pokaże swoje piękno.

Aniu Rumba nie była przycięta na wiosnę. Zima była łagodna, widać było zielone listki... szkoda było ją skracać...wiec rosła bez ograniczeń. Teraz grube gałęzie zostały wycięte, drobne skrócone...trzeba ją odmłodzić, to jej nie zaszkodzi..na wiosnę odrośnie.

Pokazujesz wszystko co lubię hosty, trawy, żurawki a różami jestem oczarowana ostatnio, dziś dostałam przesyłkę właśnie z różami więc mimo pogody dzień dziś jakiś taki dla mnie słoneczny. Pięknie tu

Witam!!!
Z przyjemnością przeglądnęłam wszystkie strony wątku ,cudny i jaki różnorodny ogród ,podziwiam,pozdrawiam

Louise Odier i kilka innych starych odmian posadziłam w ubiegłym roku, na forum były pokazywane i zachwalane, jednak u mnie bardzo chorują na mączniaka nie wiem czy nie będę musiała zrezygnować z nich na korzyść nowszych bardziej odpornych na choroby grzybowe odmian. U Ciebie nie choruje?

NASTKO jakie róże zamówiłaś? Ostatnio trawy są ma mojej liście chciejstw, kilka nowych zostało posadzonych w tym sezonie...fotki będą jednak dopiero w nowym sezonie. Hosty też lubię, w tym roku kupiłam nasiona...zeszło małe co nie co, upały przetrwały najsilniejsze...czy będą wybarwione czy tylko w jednym kolorze okaże się za jakieś trzy lata...

Tak wyglądają obecnie, to tylko kilka...jest ich trochę więcej...






zanetatacz dziękuję, zapraszam częściej

mrówa moje róże na mączniaka nie chorują...są zarażone czymś innym, nie wszystkie tylko te ostatnio kupione...po ostatnich opadach deszczu grzyb się uaktywnił...zostały opryskane Miedzianem, nie wiem czy to pomoże. Na wiosnę były też zapobiegawczo opryskane Miedzianem i czymś od robaka, to była konieczność...bruzdownica pędówka zaatakowała pędy w ubiegłym roku...chyba wiosenny zabieg pomógł, więcej robala nie było widać. Mszyce to chyba normalka...zawsze się pokazują, ściagane były ręcznie bez chemii.

Tak to dzisiaj wygląda...





Lepszy widok jesienny...

Aniu, piękne widoki zaserwowałaś w ten ponury dzionek - dziękuję

Widoczków pięknych ciąg dalszy Aniu a roża,którą pokazałaś ,ewidentnie została zaatakowana przez skoczki .One przede wszystkim żerują na spodniej stronie liścia .Więc jeżeli będziesz chciała je czymś spryskać ,to pilnuj liści z drugiej strony .Ale teraz na jesień ,to już Ci się nie opłaca

róże zamówiłam od Robaczka z Oazy:) swoją drogą bardzo jestem zadowolona z tej transakcji
Alabaster, Tineke, Winchester Catedral, Parola, Heritage, Charming piano ,Gertentraume, Spirit of freedom , Clair Austin i chyba tyle, bynajmniej więcej nie pamiętam
powiedz mi Aniu co to jest po prawej stronie obok trzmieliny tak pięknie wybarwione ?

VERO trochę wspomnień ogrodowych nie zaszkodzi, na dworze szaro, wietrznie i ponuro...widać że zima już nadchodzi.

Nowinko postaram się pamiętać o ochronie przeciw owadom...ogród praktycznie jest niczym nie chroniony. Róże, świerki Conicao są tylko pryskane od owadów. W tym roku i tak jest poprawa, mniej wszystko choruje...dochodzi coraz więcej roślin...przyciągają różne stworzenia, rośliny są chronione w naturalny sposób.

Taki gość też pokazywał się w ogrodzie, oczko było bardzo popularne w upały...woda jest w takich sytuacjach bardzo potrzebna.














NASTKO róże bardzo ładne kupiłaś, takie kolory lubię...chociaż w tym sezonie ogród wzbogacił się o róże w kolorze czerwonym...córka stwierdziła że lubi taki kolor, niech jej będzie jakoś trzeba się przyzwyczaić Roślina o którą pytasz to Żywokost Variegata wiosną został posadzony, połamany przez psa...jakoś odbił, zakwitł...teraz jeszcze zdobi...przymrozek go nie naruszył.
Na wiosnę będzie wymiana, dojdzie inna odmiana...kwitnie na niebiesko.

Róża miniaturka, właściwie są dwa krzaczki...całe były obsypane, mini pączkami...na jesieni doszła jeszcze biała...ciekawe jak przetrwają zimę.


NN jest niesamowita, pachnąca, nie choruje...trzeba ją tylko kopczykować na zimę...kwitnie na okrągło prze cały sezon...zakup przypadkowy na targowisku.


Róża Sylvia...na początku kolor nie zachwycał, dopiero ja słonko dobrze przygrzało... kwiaty wyblakły jest ok...kwitnie cały sezon połączona z lawenda dobrze wygląda.

ogród ciekawie zaaranżowany, żurawki i hosty-moje ulubione...i masz półcień, który jest upragniony przez roślinki (u mnie dopiero się tworzy) i jego Ci zazdroszczę, bo moje mają słoneczko...i chwilami cierpią

Aniu chodziło mi o to co rośnie za Żywokost Variegata, takie fioletowe oczko wodne na pewno kiedyś powstanie u mnie czy ono ma filtry i pompy ? ale tam się toczy życie

Witaj! gogi_s cień byle jaki już jest, chociaż pod drzewami jest strasznie sucho...byliny trzeba podlewać co jakiś czas, korą nie można rabatek wysypać ze względu na gryzonie...pod takim okryciem buszują w najlepsze może więcej wilgoci było by pod drzewem. Żurawki nie wszystkie rosną w cieniu...nawet za niewielkimi krzewami są upychane...ostatnio doszło 11 nowych kolorów żurawek i tiarelli ...wcześniej też jakieś rosły, ale są nie oznakowane.
Raczej na Hostach, Żurawkach się nie skończy...dojdą ciemierniki, kokorycze, epimedia, brunery...trawnik zniknie

Wiem już o jakie drzewo chodzi...to klon, nie znam odmiany...są ogólnie dostępne w lokalnych szkółkach. Posadzone są dwie sztuki...jeden jest szczepiony na pniu...drugi prowadzony w formie krzewu.







na taki kolor się wybarwiają liście....

Aniu ileż Ty masz pięknych roślin .Podobają mi się te szczepione na nodze .Boję się tylko ,ze one jednak rozmiary będą miały duże .Trochę mnie to powstrzymuje przed kupowaniem .Klony i buki szczególnie są piękne .Czy Ty swoje przycinasz wiosną ?

Korony drzew nie były jeszcze przycinane...tymi drzewami nie bardzo się przejmuję, korony zawsze można zmniejszyć. Gorsza sprawa jest z Tulipanowcem i Miłorzębem rosną naprawdę duże, nie wiem czy to był dobry pomysł...ale co tam, uwielbiam rośliny do cienistych miejsc, będzie gdzie je posadzić...dwa miejsca tylko będą słoneczne to chyba wystarczy. Posadzone są też wierzby i jarząb szwedzki ładnie wyglądał w szkółce...w ogrodzie liście w połowie lata podsychają nie wygląda to za ładnie, za to owoce ma śliczne...nie jest ich dużo, może jak drzewo będzie starsze obsypie się owocami.