Forum Ogrodnicze Oaza

Gosiu jeśli dalej będzie tak sucho, nie będzie co oglądać...maj, połowa czerwca jest najładniejszy w ogrodzie...potem jest już skromnie...brakuje roślin kwitnących w sierpniu, wrześniu...może w tym roku uda się coś posadzić. Zakwitną jeszcze lilie, liliowce, hortensje, róże...pod warunkiem że będą opady, w ubiegłym roku pomimo podlewania hortensje szybko przekwitły...kwiatostany szybko zrobiły się brązowe.
Nowinko wczoraj przed wieczorem naszły chmury deszczowe, padało w sąsiednich miejscowościach...tutaj jest dalej sucho. Niektóre rośliny są podlewane, róże, byliny, pomidory...gnojówka z pokrzyw czeka do wykorzystania. Jest jednak za sucho na takie zabiegi. Zaczynają kwitnąć róże, bardzo się z tego cieszę. Bruzdownica zniszczyła kilka pączków, nie wiem jak z nią walczyć. W sumie jest ok, tylko żeby popadało, wszystko odżyje

Aniu śliczności.A ten berberysik to co za cudo? U mnie przeszły burze , liznęło trochę gradem,waliło deszczem-powiem szczerze, że nie lubię takich gwałtownych deszczy,bo zawsze jakieś straty są po nich w polu i ogrodzie.Pomimo wszystko dobrze ,że popadało,bo susza była okrutna. Teraz ogród trochę odżył.Miłego dnia

Berberys to odmiana karłowa, nazywa się Adminarion...dorasta do niewielkich rozmiarów. Na jesieni liście wybarwiają się na ogniście czerwony kolor. Deszcz też popadał, wszystko odżyło Udało się nawet podlać warzywnik i część rabat gnojówką z pokrzyw...oczywiście przed deszczem.

Coraz więcej róż zaczyna kwitnąć...
Miniaturka...

Róża AScat

I coś innego, warzywnik...

Pomidory...

Cukinia...

U Ciebie susza a u mnie pada i pada,warzywa masz dorodne ja też swoje wypieliłam trochę przerwałam jeszcze raz czeka mnie pielenie,róże piękne ja mam 3 i tylko jedna obsypana pąkami

Pięknie wygląda ogród jak już kwitną kwiaty róże zaczynają pokazywać swoje piękno...lubię ten czas..Aniu jak będziesz zbierać nasionka z dzielżanu to była bym chętna..on jest wieloletni jak te wysokie czy jednoroczny,,Warzywnik masz piękny duży a pomidory już takie duże!!! widzę że nie zrywałaś tych kwiatów ztaśmionych pierwszych ..właśnie te pierwsze nieforemne kwiaty ja zrywam bo czasami taki pomidor jest jeden na międzywęźlu a te mniejsze zamierają ..ale te tylko patrzeć jak będą czerwone ...moje kwitną te w szklarni mam 10 a te na polu też zaczynają kwitnienie...w szklarni mam też ogórki i już dwa razy mizerię robiłam..

Dagmaro dopadła i mnie choroba różana, w tamtym roku przybyło pięć...w tym trzy. Teraz można kupić naprawdę cudowne odmiany, układ płatków i kolorystyka jest olbrzymia...no i najważniejsze w gliniastym podłożu, zasilonym rozłożonym obornikiem róże doskonale rosną. Na zimę trzeba je tylko kopczykować. Zostaje tylko letnia walka z mszycami i bruzdownicą...pokazała się w ubiegłym roku
Co do suszy, to deszcz kapkę poprawił wilgotność gleby, ale to raczej nie na długo...znowu jest słonecznie i wietrznie.

Alinko ten dzielżan rewelacyjnie sprawdza się w małych ogrodach, nie jest wysoki ma ok 60 cm...rośnie też wolno...wszystko zależy w jakiej ziemi jest posadzony...podłoże jest gliniaste, miejsce słoneczne. Znam też inne odmiany, wyrzuciłam z ogrodu...za szybko się zagęszczały, do tego przerastały perzem...przyniesionym z sadzonkami. Ta odmiana jest ładniejsza, kwiaty są znacznie większe...podobne do złocieni. Kolor jest spokojny, przygaszony... pastelowy. Nasiona oczywiście zbiorę.
Kochana kwiatów w pomidorach nie zrywałam, pomidory w tym roku za wcześnie wysiałam, kwitły na parapetach...owoce zawiązały się nie wiadomo kiedy. Obok pomidorów, w kąciku liści... pokazał się stożek wzrostu...pomidory powinny pójść do góry. Nie miały łatwego startu...przez kilka dni były hartowane...14 maja poszły do gruntu, przez następne kilka dni wiał zimny porywisty wiatr...swoje przeszły. Teraz latam z konewką i podlewam wodą...zostały taż zasilone gnojówką z pokrzyw...krzaczki zaczynają robić się masywniejsze...ciemno zielone. Kwitną, powinno być dobrze. Ogórków zazdroszczę, pozytywnie...tęż posiałam, część wypadła...część rośnie. Pod koniec miesiąca powinny być już zbiory.

Anno, bardzo proszę cię o oświecenie mnie, co to jest za roślina z dużymi liśćmi na trzecim zdjęciu licząc od dołu. Wczoraj znalazłam ją na swojej działce i już od rana szukam bezskutecznie jej nazwy:)
Pozdrawiam
Anna

Witaj Roślina nazywa się Szałwia muszkatołowa...w ogrodzie rośnie trzy odmiany, różnią się kolorem i kształtem kwiatów...liście mają takie same.

Wielkie podziękowania. Męczę się od rana i rzeczywiście oglądałam dzisiaj zdjęcia tej rośliny, ale nie skojarzyłam jej rozwiniętego kwiatostanu z tą mała rośliną u mnie, która ma na razie po pączku na końcówkach, tak jak na twoim zdjęciu. Widzę informację, że jest dwuletnia i silnie pachnie. Czy zapach jest przyjemny? Jest napisane, że ma duże wymagania glebowe, a u mnie rośnie na najgorszej twardej ziemi, pewnie dlatego jest mała. Nie pamiętam, żebym ją kupowała, może dostałam w gratisie przy zakupach w zeszłym roku...
Dziękuję i pozdrawiam
Ania

Zapach wydziela się przy potraceniu kwitnącej rośliny, aromat jak dla mnie jest mało przyjemny...typowo zielarski Roślina tak jak podajesz jest dwuletnia, w pierwszym roku jest rozeta z liśćmi, w drugim roku kwitnie. Duży plus że nasiona po przekwitnięciu wysypują się w obrębie rośliny, kiełkują po obfitych opadach...wystarczy je tylko potem po pikować. Jeszcze jedna podpowiedź, nasiona są trudne do zbierania, jak tylko dojrzeją wysypują się na ziemię...trudno upilnować. Zbierać najlepiej jest na tackę, potrząsając przekwitającym kwiatostanem...zawsze uda się coś wytrącić. Ziemię na przyszły sezon, na jesieni zasil granulowanym obornikiem, szałwi dobrze to zrobi...na pewno urośnie wysoka.

2014 rok foto z archiwum...
Ładniejszy kwiatostan...


Gorszy...

Pomidory mi zapachniały
Śliczne zdjęcia

Pomidory kwitną, zawiązują grona codziennie przed wieczorem są podlewane...plony jakie będą dopiero okaże się za kilka tygodni. Po raz pierwszy posadzone są różne odmiany...ciekawe jak będą smakować.

WILD TIGER

BLACK FROM TULA

AIRYLEAF

BLUE BEANTY

Aniu ogród kwiatowy śliczny, ale warzywniak zasługuje na wielkie uznanie.Aż odezwały się we mnie wyrzuty sumienia jak pomyślałam o swoim ,lekko zachwaszczonym.U Ciebie wzorcowy porządek a jakie pomidory.Ach...Miłego dzionka

Aniu przypominam Ci i ja o dzielżanie i szałwii .Mojemu małżowi oko zbielało ,jak mu pokazałam Twoje warzywa.W tym roku zrobił sobie warzywnik ,ale on pojęcia o tym nie ma .Ale niech tam sobie uprawia ,może w końcu się nauczy ,a i w domu ciszej

Kasionek zachwaszczony warzywnik jest do opanowania zawsze coś w nim urośnie do przerobienia...czekam z niecierpliwością na ogórki...w tym roku stoją w miejscu jak zaklęte, nawet jednego kwiatu nie mają. Może po wczorajszym deszczu zacznie się coś dziać.

Nowinkopozwól M na uprawianie warzyw, wszystkiego można się nauczyć...warzywa raz się udadzą inny razem zawalą na całej linii. Wszystko zależy od pogody w danym roku.
O nasionach pamiętam...szałwia została ta ze skromniejszym kwiatem, znajoma ma sadzonki z tym ładniejszym...prosiłam żeby nazbierała nasion.
Trzeba odnowić i wysiać od nowa w nowym sezonie. Dzielżan prawie przekwitł, nasiona powinny być już dobre do zebrania za jakiś czas.

Ostatnie foteczki śliczne Znalazłam u siebie dwie siewki szałwii muszkatałowej .Ale ja miałam te brzydszą wersję .Jednak wsadziłam w jedna kępkę i rośnie .Nawet nie wiem ,czy zakwitnie w tym sezonie .Pewnie nie

Nasiona ładniejszej szałwii zamówiłam u znajomej...może nazbiera. Szałwia jeśli do tej pory nie zakwitła to raczej nie zakwitnie. Wielka szkoda że została tylko brzydsza wersja.

Aktualności z ogrodu, kwitną róże, ubiorki jednoroczne...zaczynają kwitnąć dalie. Kupiona w markecie dalia zgadza się z foto na opakowaniu...na pozostałe trzy trzeba jeszcze poczekać. Na pędach pokazały się czarne mszyce...jak się ich pozbyć...nie chcę używać środków chemicznych.

DAHLIA CRAZY LOVE

Pięknie Aneczko :bravo:Zakątek z ławeczką taki swojski ,aż chce się usiąść i popatrzeć .Lato ma swoje zalety ,ale dlaczego tak gorąco