Forum Ogrodnicze Oaza

Widząc co dzieje się dzisiaj za oknem,nie jestem zbyt optymistycznie nastawiona
a opuchlaki,jeszcze u siebie nie natrafiłam ale walczę z pędrakami i już zdążyłam się przekonać,że wrotycz jest bardo pomocy.

A ja wrotyczem walczę z mrówkami na tarasie i w tym roku nasuszę chyba sporo bukietów

Romo, pocieszam się tym, że tak naprawdę najpilniejsze roboty mam do zrobienia na balkonie i na parapetach
Tyle, że już zabrakło mi donic...

Może dziś przyjdzie jakaś nowa paczka?



Wiesiu, u mnie przy drodze do wsi wrotyczu zatrzęsienie. Rośnie na poboczu po wybudowaniu stosunkowo niedawno asfaltowej drogi gminnej... Jak to wrotycz - jest puste stanowisko do objęcia (zmiana sukcesji) to pojawia się jako jeden z pierwszych
I dobrze!

Siberia wrote:
To pij więcej jogurtów

Nieee, potrzebuję solidnych donic na róże i dalie

Pechowo się złożyło, że przeżyły prawie wszystkie dalie w piwnicy, a ja założyłam coś odwrotnego i zakupiłam 24 nowe

Strzałem w 10 było lekkie przesuszenie karpy, włożenie jej do donicy i zasypanie zrębkami od mego ukochanego rozdrabniacza

To poszłaś jak burza . Nie pozostanie Ci nic innego jak sadzić do gruntu Ja kupiłam tylko jedną

A która Cię tak urzekła????????

Do gruntu w marcu dalie????????????

Siberia wrote:
Ale, że co naprawdę uziemiasz dalie w marcu

Iwonko, u mnie też zimno jak cholera . Do tego wilgotno, wszędzie w ogrodzie mam kałuże . Zanim ta moja glina to wciągnie, to znów będę miała opóźnienie w pracach .

W tym roku nic nie wysiewałam. Co nie znaczy, że nie mam poobstawianych parapetów . Jednak opieka nad bulwami/kłączami/cebulami jest duzo łatwiejsza niż nad roślinami z nasion. Podziwiam Cię, że Ci się chce .

No nie, nie w marcu, pewnie koniec kwietnia, choć tego roku może i wcześniej.
Ja szukałam kołnierzykowych, ale nigdzie nie było a wpadła mi w łapki 'Chocolate', czemu taka nazwa to nie wiem bo na obrazku jest czerwona

A co to za marzec to prawie już kwiecień

Wiesiu, 'Chocolate Sundae'????

Tiaaaa... maj niemalże!

Gorąc niemożliwy

Przed chwilą na balkonie dzieliłam róże moje i koleżanki na 2 nierówne kupki (9:4) i wróciłam zmarznięta jak pies. Wrażenie potęgują pokłute palce

A po co psa też ciągnęłaś na ten balkon?

Siberia wrote:
Chyba samo Chocolate, ale dla pewności po południu zrobię fotkę obrazka.

Oglądając w bazie znalazłam podobną pod nazwą 'HONKA SURPRISE'

W zasadzie Najważniejsze, że w tym tygodniu 13-kę jeszcze zapłacą
Będzie z czym na południe wyruszać
Pokłute ja muszę zaparzyć, bo nie wiem, jak mi sie te kolce w paluchach ostały
Ręce podrapane, aż wstyd ręce na biurku trzymać

Moja "13" dawno wydana... w styczniu Wypłata z pzu za szpitalne manewry też

To Pani mufki nie posiada???

No żesz... budżetówka i symulanty same!
Ile jest miesięcy? Dwanaście.
Ile powinno być pensji? Tyle samo chyba, nie?
A niektórym jeszcze się opuchlaki gratis trafiają