Forum Ogrodnicze Oaza

A ja myślałam,że cienka zima- to słaba zima.Łagodna
Tulipanki swoje już wczoraj posadziłam też

Aneczko, cienka zima to słaba zima, ale czasem lepiej jak trochę pomrozi, przynajmniej kleszcze przetrzebi Chociaż kiedyś, moja Babcia mówiła, że zaraz będzie wiosna, bo się kleszcze osypały Czyli zawsze były, ale mniej wściekłe Dużo tulipanów posadziłaś?

A to kilka ujęć z wędrówki po..

Aguś
Z begoniami bulwiastymi czekamy do nadejścia pierwszych przymrozków, prawda? No i mam cebulę korony cesarskiej. Dostałam. Poproszę o wsparcie
Falki w czarnoziemie ???
Pozdrawiam cieplutko

Tulipanów posadziłam całe 15 sztuk i 2 lilie trąbkowe ( nigdy lilii nie sadziłam na jesieni,tylko na wiosnę )
W tym roku nie szalałam,bo w ubiegłym roku posadziłam dużo,i mam nadzieję,że nornica ich nie wyżre
Moje begonki bulwiaste jeszcze kwitną, zabieram je dopiero po przymrozkach,jak im listki zetną się

Aniu Adasiowa korona cesarska nieźle odstrasza (swoim zapaszkiem ) szkodniki cebulowe.. Sadzisz i po krzyku Amarylisy sadzę w normalnej ziemi, eksperymentowałam z keramzytem na dnie doniczki, ale różnicy w kwitnieniu czy wzroście nie zauważyłam. Begonie jak Ania napisała, jak się lekko "zetną" z zimna wykopuję i przechowuję.

Aniu Anabukona nornicę szachownicę dosadź A jak nie pomoże.. To powiedz tym nornicom, że ze mną będą miały do czynienia

Agulek
Zasadziłam tę koronę; zapach samej cebuli przypomniał mi wycieczkę do Zoo i przejście obok wybiegu dla dzikich kotów Czy podczas wychodzenia na światło dzienne młodej roślince towarzyszą podobne efekty zapachowe ? Może być wesoło.
Agusiu, a w jaki sposób przechowujesz bulwy begonii?
Pozdrawiam serdecznie

Aneczko, bulwy begonii przechowuję tak jak cebule mieczyków.

Dziękuję Ci bardzo Reasumując: czekamy na pierwsze przymrozki, wyciągamy z ziemi i ... dalej wg Twojego przepisu na mieczyki. Jestem w domu!

Aga, tak się zastnawiam nad koronami cesarskimi.... swego czasu przesadziłam w inne miejsce bo nie kwitły. Zniknęły zupełnie po przesadzeniu. A w ogródku zginęły tulipany... czyżby je wyjadły nornice?

Tulipany zginęły? A wykopywałaś cebule? Korony raczej nie są przysmakiem nornic.. śmierdziuszki jedne

Zastanawiam się, czy im nie zaszkodziły opryski z miedzianu.

Bożenko, ja swoje w koszykach sadzę (i tulipany i szachownice). Nic nie zginęło, przynajmniej do tej pory Zobaczę wiosną co się wykluje

W ubiegłym roku jak i w tym pokazały się tulipany a później gdzieś przepadły. Co prawda widziałam raz jak wrona dziobem wyciąga tulipana. Pięknie poszły w górę liliowce od ciebie

Agusiu
Dla Ciebie i całej Twojej rodzinki moc świątecznych, ciepłych i wiosennych życzeń ...

Aniu, duuuuuuuuuuuużo zdrówka, smacznego święconego

AGA

jestem z wizytą a tu pusto

Aga, co słychać w ogrodzie ?