Romciu, gratulacje
Będę pilnie podpatrywać, jak wyglądają schody, bo szukam inspiracji
Dla nas jedynie pocieszenie, że pomieszkujemy na gruzach ze 2-3 dni i wracamy do mieszkania, żeby solidnie wymoczyć się w wannie, podlać pomidorki na balkonie i na działce
Teraz zostawiliśmy syna z młotem pneumatycznym, więc w tygodniu specjalnie dla Ciebie będą malowicze fotki
Początkowo mieliśmy trochę skromniejsze plany, wyrzucić z łazienki bojler na grzanie wody, bo zagracał kompletnie przestrzeń i wannę zastąpić kabiną prysznicową. Ale wodę jakoś grzać trzeba.
Fachowiec od instalacji gazowej uśmiał się, jak norka, kiedy zobaczył piec gazowy jeszcze z ubiegłego stulecia
Nowy piec + stare rury to całkowity bezsens, więc trzeba wymieniać
Instalacja elektryczna też pamięta czasy wczesnego Gierka, jedyna szansa, żeby działała lodówka, mikrofalówka i jeszcze komputer, to wymiana tablicy rozdzielczej i podpięcie każdego pomieszczenia do osobnego bezpiecznika, więc trzeba kuć
Przy okazji dziecko wspomniało, że czasami zapomina się schylać i wali głową o futryny, więc skoro jest już wszystko rozkute, to drzwi też powiększymy, bo później już nie będzie nastroju
Trochę to będzie kłopotliwe, bo trzeba będzie przenosić belki wzmacniające, ale plan już jest
Wpadliśmy też na pomysł, żeby za jednym bałaganem kawałek pomieszczenia gospodarczego nad garażem przerobić na drugą łazienkę, więc będziemy przekuwać się przez mur zewnętrzny, robić mur wewnątrz i jedo okno zamieniać na 2 okienka
. A przy okazji zlikwidujemy ścianę minimini kibelka, w którym każdy dostawał klaustrofobii
To na razie tyle pomysłów
Chociaż nasza fantazja jest dość wybujała i już chodzą nam po głowie plany rozkuwania posadzki w piwnicy
Jednym słowem rozkręcamy się