Forum Ogrodnicze Oaza

Iwona jarzmianka na fotkach wygląda cudnie tak delikatnie ujęłaś jej kwiaty wyglądają jak koraliki
dlaczego kłosówka jest nie lubiana-lubiana? tez ją mam i nie żywię do niej takich uczuć jak Ty
noo ewenetualnie przeniosłam bym te lubienie-nielubienie na trawę zebrę bo coś mi zebrzyć się nie chce a taką kupiłam, widziałam paski widziałam tylko dlaczego znikły.. ..
przetaczniki w delikatnym kolorku fioletu czy zle widzę?> też mam a co się pochwalę, cudne mocno fioletowe oraz różową
no to gratuluje odchowu pisklaków..też kiedyś niestety M załatwił gniazdo małych ptaszków, jajeczka się potłukły..żal było patrzeć na tą parę jak szuka tych jajeczek,kilka dni miałam to na sumieniu..
pozdrowienia zostawiam i mykam do kolejnej galerii Agi..

Dobry wieczór

No i wykrakałam Janusz uwiąd na Niobe minęło kilka dni od mojego wpisu, wilgotna pogoda i uwiąd gotowy. Dziś wycięłam porażone pędy, spryskałam i porządnie podlałam Switchem, za 14 dni powtórzę. Też mam mieszane uczucia co do aktualnej pogody letniej, wieczory ciągle są bardzo zimne, a i dzień nie rozpieszcza zbytnim słońcem.
Daria kłosówkę lubię wiosną, jest wówczas delikatna, miękka, niska....bliżej lata wyrasta wysoko, odsłaniając gołe pędy, szybko i brzydko się starzeje i rozrasta ponad moje potrzeby, a te wcale nie są małe Tak więc, żeby ja utrzymac w ładnych ryzach ciągle wyrywam przyrosty i przycinam z wysokości. Dlatego ją lubię/nie lubię
Zebra, czyli zebrinus? - paski mogą się pojawić dopiero po jakimś czasie. Kiedy ją kupowałaś, sadziłaś?
Przetaczniki są delikatnie fioletowe, te zakwitły pierwsze, ale mam też niebieskie (własnie zaczynają kwitnąć) i różowe. Bardzo lubię te kwitnące kłosy, coś mi od dołu kępy schną, chyba jakiegoś grzybka złapały.
Moje ptaszki już się nauczyły latać, fruwają aż miło


A tak ogólnie to mam ogrodowego doła haruję, pracuję, pielęgnuję, plewię, przycinam, nie ma dnia żebym nie była na ogrodzie a on tak mi się odwdzięcza - uwiąd, mszyce, przędziorki, róże mi się nie chcą piąć po pergoli, kolejny klon choruje, drugi ma koronę jak miotła po postrzale, ech.....

majowa wrote: Odwdzięcza Ci się - pięknymi obiektami do kolejnych zdjęć!

Gorzata jeszcze przed chwilą nie było Cię na avatarku, a teraz Cię widzę
Pocieszaj, pocieszaj

znów Cię nie ma ....pojawiasz się i znikasz

Iwonko, w dołek wsadź jakąś roślinkę i ciesz się pięknym otoczeniem jakie stworzyłaś.
Zdjęcia bajeczne - na nich najlepiej widać, że ogród codziennie dostarcza niezliczonych estetycznych wrażeń i odwdzięcza się z nawiązką za Twoją ciężką pracę!
A to, że czasem szkodniki czy choroby..bywa, każdy raj ma swojego węża

Kasiu, wiem i dziękuję Czytałam właśnie u Ciebie, że masz plagę wstrętnego robactwa. Dołki już przygotowane, czekają na jeżówki Dobrze, że takie doły szybko mi przechodzą, dziś nie chciało mi się nawet zdjęć robić, jutro rano pewnie wyjdę na ogród i spojrzę na swoje królestwo inaczej

Witam serdecznie
no i stało się, moja kosodrzewina przeszła dziś metamorfozę, z przeszkadzającego krzewu stała się zwiewnym cudakiem
To dopiero pierwszy etap-cięcie środka i ogólne nadanie kształtu. W przyszłym roku zobaczymy jak się układają gałęzie, które wyciągnąć z chmurkami w górę, a które przygiąć do ziemi, można też pozaplatać niektóre gałązki. Rabata będzie wysypana kamiennym gnejsem, będzie też kompozycja z większych kamieni.
Zostawiam do oceny

Iwonko piękna, najlepsza rzecz, która mogła się zadziać w tej kwestii.

Rewelacja!
Brawa dla Pana W., a dla Ciebie za odwagę

Ufff...kamień z serca. Dziękuję i bardzo się cieszę, że się podoba. Muszę się przyzwyczaić do tego widoku, bo miejsce wygląda całkiem inaczej. Myślę, że z czasem będzie tylko lepiej i nie żałuję decyzji.

Z czasem Iwonko znajdziesz nowe obiekty do formowania................ Bo to się zwykle tak zaczyna, a potem to już z górki

Rewelacja! Super, że się zdecydowałaś na postrzyżyny kosówki- efekt jest świetny ZUpełnie nowa odsłona tego samego miejsca..a jak jeszcze dojdą dodatki, zgodnie z Twoim gustem , to będzie niezwykle reprezentacyjna rabata

Dzień dobry

powolutku przyzwyczajam się do nowego wizerunku kosówki

a to widok na różankę przy ścieżce


róże w tym roku bardzo obrodziły w pąki, niektóre z gałązek są tak ciężkie, że pokładają się po ziemi. Zdarza się, że i wycinam wyłamane, ukwiecone gałęzie.

Pomponella




Artemis

Prośba o identyfikację - CO TO za roslina??

Kosodrzewina rewelacja już teraz a co będzie jak zagęszczą się kulki
Ten kwiatek to trzykrotka.
Iwonko widzę,że masz róże i są w bardzo nasłonecznionym miejscu.Czy te odmiany które posiadasz fajnie się "trzymają" na takim stanowisku?
Pozdrawiam

Trzykrotkę sama u siebie ostatnio identyfikowałam - za Boga nie pamiętam skąd ją mam
Ładny kwiatunio.

Różyczki przy ścieżce bardzo efektowne... w ogóle, w tym roku szaleją.
Ja myślę, że swoje muszę przesadzić, bo mi się koncepcjones zmienia

Miłego wieczoru!

Ani bardzo Ci dziękuję za identyfikację , przyznam, że nie widziałam nigdy trzykrotki ogrodowej. Bardzo mi się podoba, już poczytałam w necie o jej uprawie i dziś posadziłam.
Pytasz o moje róże - wszystkie rosną w pełnym słońcu i jak widać mają się dobrze. Przy ścieżce rośnie Aspirin rose, Pashmina i Bailando. Niestety zmorą są mszyce, ale dajemy radę i ważne - moje róże nie mają suszy, są automatycznie nawadniane.

Dzisiejsze zdjęcia, przekwitają szybciej przy upale, ale i tak ładnie się trzymają








Aga i znów nie dziwi nic ...
Zmiana koncepcji? Co Ty znowu wymyśliłaś

Pięknie się zgrały kolory na ostatnim zdjęciu

Co wymyśliłam? A nic rewolucyjnego Będę kombinować, ale jesienią
Póki co jednak, zastanawiam się jak tu skosić trawnik i nie paść w ten upał...
Może dziś pod wieczór?

Miłego weekendu!