TEMAT: Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności.

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 02 Gru 2014 19:56 #318170

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Jadziu ja też niezbyt kumata w komputerowych szczegółach, ale jak syn pooglądał i stwierdził co mu w duszy źle gra to mi wytłumaczył co mam zrobić, no to zrobiłam ale pewnie zbyt dużo albo źle i wyszło jak wyszło :jeez:

Gilia główkowata to taka roślinka jednoroczna która przez te deszcze tak mi się rozrosła że skutecznie ją wykarczowałam, nawet ze zdjęć :devil1: Znalazłam tylko takie zdjęcie z ubiorkiem jednorocznym, te wyższe niebieskie główki to właśnie gilia główkowata, niedobitki kwitły do mrozów i nawet miały zielone pączki.

Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 05 Gru 2014 22:26 #319066

  • Kondzio
  • Kondzio's Avatar
Tam gdzie róże tam i ja :) Chciałem się przywitać i pochwalić twój ogród i róże :) Już widziałem twój ogród na innym forum :)
Temat został zablokowany.

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 06 Gru 2014 13:51 #319162

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Kotowie znaleźli swoje nowe domy i mogę zacząć przestać panikować i się zamartwiać :) Nie bez znaczenia była pomoc gminy, która finansuje sterylizację w przypadku podrzutków :) Śpię spokojnie. Koty domowe odzyskały wigor i chęć do życia-dla nich to też był problem (nie tylko dla M :unsure:).
Teraz kocurka mi szkoda, przyzwyczaiłam się do niego-prawdziwy władca świata, który śmiało ruszał na jego podbój. Mam nadzieję, że w nowym domu wywalczy sobie uprzywilejowaną pozycję ;)
Temat został zablokowany.

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 07 Gru 2014 18:33 #319510

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Kondzio miło mi że wpadłeś po starej znajomości, ja zupełnie Cię nie kojarzę choć na chwilkę zajrzałam do Twojego wątku :drool:

Ewuś jak to dobrze że kotowie już mają swoje domy, wszystkie strony są zadowolone a Ty nie żałuj kocurka bo masz swojego Hamleta :hug:

Dzisiaj ja i ostatnimi dniami słońca brak, jest szaro, buro i ponuro choć dzisiaj w końcu trochę cieplej bo nie wieje.
Poszłam na spacer po ogrodzie no i lustrację przedzimową.
Nie wygląda to dobrze bo róże wcale nie chcą iść spać, nadal kwitną i ciągle rosną wypuszczając nowe zielone listeczki :jeez:
Ale nie ma się co dziwić bo najzimniej to było tylko -6* co nawet nie zmroziło pączków i liści.
Oto efekty z dzisiejszego spaceru, tylko wybrane.

rachityczne ale ciągle są

























I czy to można nazwać zimą :unsure:
Temat został zablokowany.

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 08 Gru 2014 07:29 #319604

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Witaj Majutku!
Faktycznie róże nie chcą u Ciebie spać...u mnie juz skończyły pokaz. Pozostały liscie - na krzakach i pod krzakami :jeez:
Opryskiwałaś teraz promanalem? Ja planowałam, ale zebrać się nie mogę.
Miłego dnia :bye:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 09 Gru 2014 04:59 #319810

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Hamleta mam właśnie na kolanach :) Marny z niego mrukacz, ale przytulacz najwyższej klasy :)
U mnie było sporo zimniej, bo przez trzy noce temperatura spadała poniżej -10. Nie spowodowało to jednak opadania liści z niektórych odmian róż. Przestały jednak kwitnąć, pąki opadły-a miałam nadzieję na ostatnie kwitnienie New Dawn :)
Temat został zablokowany.

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 09 Gru 2014 10:05 #319840

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Wygląda na to, że na świąteczny stół będziesz miała bukiet z własnych róż :happy3: . Że mało zimowo ;) , ale za to jakże oryginalnie :happy4:
Temat został zablokowany.

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 09 Gru 2014 17:05 #319888

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Majutek Ty to masz chyba kalifornijski klimat :woohoo: Bukiet ze świeżych róż prosto z ogrodu na bożonarodzeniowym stole ? Oryginalnie !
Temat został zablokowany.

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 10 Gru 2014 11:56 #320093

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Majeczko - pw

Ja mam jeszcze na stołach i szafkach resztki różanych bukietów, w tym 3 Chipki, które najładniej się trzymają i rozwijają pąki.
Pozdrowienia!

Wiecie, że już całkiem nie tak długo do WIOSNY? :flower2:
Temat został zablokowany.

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 11 Gru 2014 19:52 #320404

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Ja się włóczę byle gdzie a tu tylu gości :thanks:

Gosia wspomniała o wiośnie więc polazłam pooglądać wiosenne fotki i od dzisiaj będą wspomnienia :P
Różane bukiety też mam porozstawiane byle gdzie, przy komputerze stoją pączki Joachima du Bellay i pewnie się nie rozwiną, ale wśród nich cudnie rozwija się kwiatek Mary Rose, a na kominku rozwijają się pączki Souvenir de Victor Landeau :flower2:

wiosna tuż, tuż i oby była taka słoneczna


Monia jaki tam kalifornijski klimat, u nas dopiero wczorajszej nocy mocniej przymroziło i sporo pączków w ogrodzie w końcu zdechło, ale twardo trzymają się pączki persic - Eyes for You i Eyes on Me :flower1:
A bukiecik różyczek przy kompie stoi obok świątecznego stroika, wygląda to trochę śmiesznie ale na pewno oryginalnie :drool:



Marto a może stanie się takie zestawienie tradycją :unsure: bożonarodzeniowy stroik w postaci różanego bukietu :tongue2:



Ewuś a mnie coraz bardziej brakuje nakolannego futerka :cry3: już nawet zaczęłam się rozglądać za jakimś futrem do adopcji :search:
New Dawn też mają ciągle pączki ale zbyt małe żeby się rozwinęły, choć jedna kwitła aż do 13 listopada :flower2:

:placze:

Kasiek nawet nie planowałam teraz pryskać Promanalem, całkiem zapomniałam o tym oprysku :dry:
Ciągle nie umiem skończyć rozsypywania dolomitu n całym ogrodzie :hammer:
Liści na różach pełno ale liczę że do wiosny wichry pozrywają je i poniosą w świat :crazy:

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ma Gorzatka

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 11 Gru 2014 20:15 #320411

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Rozczuliło mnie zdjęcie kota. Bo wiem, jak może boleć taka strata :(
Na ogród już nawet nie patrzę, niech się dzieje wola nieba :unsure: W tygodniu wracam za późno, a w soboty wieje lub leje, więc nic nie robię (a tak naprawdę mam nową maszynę i sobie grasuję :oops:).
Temat został zablokowany.

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 12 Gru 2014 23:02 #320623

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Ewuś to nie jedyny kot który w tym roku odszedł za Tęczowy Most :cry3:
Co prawda nie wszystkie odejścia są potwierdzone ale zaginęły bez wieści :sad2:


Lucky


Szary


Wrzaskot

Teraz jeżdżę do wetki z kocurami bo mi zachorzały, Albercikowi odnowił się świerzbowiec w uszach a Dioblik załapał jakieś świństwo z gorączką i wypadniętymi trzecimi powiekami :(


Albercik


Dioblik

Chyba w tym roku daruję sobie kolejne futerko, może przyszły rok będzie szczęśliwszy :dry:
Temat został zablokowany.

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 13 Gru 2014 10:46 #320663

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Maju, czy kociambry wydobrzały?
Przejrzałam od nowa Twój wątek, ale chyba muszę obejrzeć jeszcze archiwalne :devil1: .
Nie mogę się doczytać, co w końcu z domem i gdzie Wy teraz mieszkacie :think: ?
Temat został zablokowany.

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 13 Gru 2014 17:24 #320692

  • Orszulkaa
  • Orszulkaa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3063
  • Otrzymane dziękuję: 3455
Majka, a u Ciebie to mrozów nie było, że te róże Ci tak kwitną?
U mnie to już 10x wszystko zmroziło!
Temat został zablokowany.

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 13 Gru 2014 21:36 #320749

  • ewamaj66
  • ewamaj66's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1864
  • Otrzymane dziękuję: 572
Może te koty trafiły na takiego nadgorliwca jak ja :unsure: Pytałam o podrzutki najbliższych sąsiadów, ale nie zgłaszali zaginięcia miotu. Po rozdaniu kociąt dowiedziałam się, że jeden z malców został przygarnięty już dzień wcześniej, niż miauczki pojawiły się pod moim domem. Może przyszły z odleglejszego miejsca i ktoś ich szukał :oops: Jednak śpię spokojnie, bo koty trafiły w dobre miejsca...
Temat został zablokowany.

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 14 Gru 2014 08:47 #320783

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
...ach, te kociambry... rozrabiaki z nich, ale życie bez nich byłoby puste i nudne!
Dobrze, że są ludzie, u których te przemiłe futrzaki mają schronienie i pełną miskę.

Różami Majutek zaskakujesz... u mnie pąki na Pilgrimie zostały zmrożone i tyle widziałam cytrynki ;-)
Ale za to rozkwita ciemiernik Christmas Carol :)

Miłej niedzieli!
Temat został zablokowany.

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 14 Gru 2014 17:21 #320882

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Majeczko postanowiłam Cię oficjalnie odwiedzić i przekazać Ci mój podziw dla Twojego ogrodu oraz róż które występują u Ciebie w rekordowych ilościach .I jeszcze do tego wszystkie piękne .Ja znam bardzo dobrze wszystkie Twoje wątki i wszystkie Twoje koty :) .Głupio tak bez przerwy się mijać i nawet się nie pozdrowić . :idea1: Pozdrawiam Cię więc serdecznie i będę nadal podziwiać Twoje różyce :thanks:
Temat został zablokowany.

Majkowe różane szaleństwo i cała reszta zieloności. 14 Gru 2014 20:31 #320928

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Witam niedzielnym wieczorkiem.
Bardzo pracowity dzień za mną, spędzony w większości przy garach i pojemnikach z peklowanym mięskiem. Szyneczki ładnie się różowią i nabierają smaku, do wędzenia będą gotowe pod koniec tygodnia, a jutro syn będzie robił kiełbaskę, tj nadziewał jelita i wędził. W zamrażarce gotowe na świąteczny stół mrożą się bigosik (rzeczywiście wyszedł miodzio choć według mnie jeszcze mu troszkę brakuje) i gotowe 15 rolad. Muszę jeszcze naszykować krokiety z kapustą z grzybami i może zrobię kotlety devolay, też do zamrażarki, lubię mieć wszystko zrobione wcześniej i nie gonić się na ostatnie dni.

Edytko z Dioblikiem jeździmy co drugi dzień na zastrzyki, a Albercik na kolejne czyszczenie i zakraplanie uszu jedzie w środę. Dobrze że Diobliczka zdrowa bo z taką dzikuską to nie wiem jakby było przy zabiegach. :jeez:
Reszta kociambrów czyli Lucky [*] Szary [*] Wrzaskot [*] pewnie odpoczywają na niebiańskich łąkach za Tęczowym Mostem, w każdym bądź razie wszelki ślad po nich zaginął :sad2:
Co do domu a właściwie rudery to ciągle tu mieszkamy i od kilku lat czekamy na realistyczne podejście kopalni do naszego problemu. Pierwszy biegły był w lutym 2007 roku, w miedzy czasie było kilka awaryjnych napraw najgorszych fragmentów budynku. W styczniu ma się odbyć kolejna rozprawa w sądzie i może w końcu zapadnie jakiś wyrok.
Jak się nie obawiasz widoku popękanych ścian to zrobię parę zdjęć ilustrujących stan faktyczny, ale uprzedzam mogą być straszne. :angry:

Ula jeszcze wczoraj ścinałam chyba ostatnie pączki, ale na Ice Lady, Iceberg i White Cover ciągle są i pączki i kwiaty. :tongue2:

Ewuś z sąsiadami podejrzewamy że mamy takiego nadgorliwca który raczej je eliminuje :mad2: za rękę nikt go nie złapał, ale słyszeli jego pogróżki i prawie wszystkie koty z okolicy zaginęły bez wieści, a sporo ich łaziło po polach i ogrodzie, nie tylko moje. :sad2:
Dobrze że Tobie udało się z tymi podrzutkami. :happy:

Aguś przygarnęłabym jeszcze niejednego kociaka ale M. nie jest zbyt kociasty więc muszę powoli dawkować ilość :rotfl1: dobrze że syn ma po mnie przypadłość kocią i z radością ściąga jakieś przybłędy i jeździ do weta.

Róże mogłyby iść spać ale jak mają to zrobić jak na dworze tak ciepło :dry:
Z tym ciemiernikiem to dobrze, wszak sama nazwa zobowiązuje :happy:

Ewo witam Cię bardzo serdecznie i dziękuję za pochwały mojego ogrodu :kiss3:
Jesteś kolejną osobą, która zna mój ogród i moje koty a ja nawet nie mam pojęcia z kim mam przyjemność :oops: widać jaka ze mnie forumka, zaglądam tylko do kilku wybranych i nawet po cichutku nie zajrzę do tak wielu moich fanów, należy mi się :club2: :club2: :club2: no i zadanie na zimowe (jak w końcu będą) dni i wieczory odwiedzić w końcu większość ogrodów, pewnie z różami skoro róże Tobie się podobają. :comp:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.564 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum