TEMAT: W moim gospodarstwie

W moim gospodarstwie 08 Kwi 2015 19:34 #356286

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Anita - super! Zapraszam :hearts:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

W moim gospodarstwie 08 Kwi 2015 21:48 #356349

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Chyba masz rację, nie ma co z tą wierzbą... Ela wie co mówi, bo swoją ukorzenioną potem tępiła. Widzę, że moja za sadem rozwija jednak skrzydła nieśmiało. Po tylu latach hihi, ale tam przy polu to sobie może rosnąć. Dziwi mnie jedynie to, że jak próbuję ją zaplatać, to wszystkie patyczki się łamią, są niesamowicie wprost kruche.

Mówisz, że trzeba ciąć ostro lawendę? Ta Twoja porosła w długaśne przyrosty, aż żal tyle ścinać, ale będę bezwzględna :) Może jutro pogoda pozwoli, albo w piątek. Wcześniej mówiłaś, że jeszcze nie, to nie ruszałam.

A jak tam Twoja lobelia??
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 09 Kwi 2015 07:19 #356398

  • Nitka
  • Nitka's Avatar
Małgosiu, wierzby ukorzeniają się szybko. Jeśli nie chcesz, by tak się stało trzeba je odkorować. Moje odkorowane wytrzymały cały sezon i nie puściły korzeni, te nieodkorowane puściły w mig.
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 09 Kwi 2015 19:25 #356499

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Lucy - lawendę tnij bez litości, a będzie jeszcze piękniejsza :)
Anitko - już za późno, najwyżej wywalę cały płotek za rok.
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 10 Kwi 2015 21:56 #356867

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Nadszedł wreszcie ciepły ogrodowy weekend, a w planach:
>jutro jedziemy na targi ogrodnicze, bez konkretnych zamiarów, ale coś stamtąd pewnie przywleczemy :)
>dziś R. dokończył wreszcie tynkowanie ganku
>popikowałam sadzonki rukoli po folią muszę też posiać tam jutro sałatę lodową
>jutro posieję w polu marchewkę, pietruszkę, cebulę
>rozsypię nawóz na róże i inne kwiaty
>pomaluję płotek i furtkę przy tylnym wejściu i płotek przy śmietniku (jeśli kupię farbę)
>popikuję pomidorki (chyba w niedzielę)
>posadzimy malinojeżynę (kupiłam w stonce, ale niedobrze chyba zrobiłam, bo jakoś same niekorzystne opinie o niej znajduję...)
>muszę też przycisnąć R., żeby mi zrobił porządny system wietrzenia foliaka (mówi, że już wie, jak)

I garść fotek.
Najpierw ciemierniki. Zanudzę Was już tymi ciemiernikami, ale jestem nimi zachwycona. Kwitną już ponad miesiąc i w tym przedwiosennym ogrodzie są prawdziwymi klejnotami. Jutro dokupię sobie ze 2, jeśli nie będą miały bandyckich cen.







Koryta pod oknami sypialni dostały pierwszą zmianę roślin - takie śliczne brateczki!











Jeszcze kwiateczki - przylaszczka, hiacynty i całkiem inne bratki na tarasiku





Ostatnio zmieniany: 10 Kwi 2015 22:06 przez Ma Gorzatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Amarant

W moim gospodarstwie 10 Kwi 2015 22:02 #356868

  • sd-a
  • sd-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 5906
  • Otrzymane dziękuję: 2386
Te ostatnie bratki powinny nosić nazwę 'Vulcan' :happy: Cudne!!!!!!!

Ja kupiłam drobnokwiatowe w kolorach błękitnobiałych... Żal i żenada :happy4:
A tak mnie kusiły żółte, ale postanowiłam zwalczyć to uczucie :hammer: :jeez: :happy4: Teraz żałuję!!!!!!!
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 10 Kwi 2015 22:10 #356873

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Nie żałuj, nie żałuj, takie też są śliczne! Kupowałam moje w takim gospodarstwie ogrodniczym przy wyjeździe ze Słupska na Gdańsk i mieli tam tyle kolorów, tyle odmian, a wszystkie przepiękne. Jak to wyglądało, jaki tam był zapach - no bajka!

A w gospodarstwie, jak już pisałam, lawenda przycięta.



Krzaczek "przed"i "po"



I jeszcze gospodyni w objęciach inwentarza żywego :)



Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): sd-a, takasobie, chester633, Amarant

W moim gospodarstwie 10 Kwi 2015 22:38 #356885

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Kwiatki, bratki - wiosna, jak nic.
Zauważyłam, że kury to najlepsze pielarki, w ich świecie nie uświadczysz żadnego zielonego źdźbła.
Zamiast zrywać darń na rabatki można przenosić kurki wraz z ogrodzeniem, efekt murowany ;) .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 10 Kwi 2015 23:07 #356900

  • Roma
  • Roma's Avatar
Boszszszsz..jak ja zazdroszczę Ci tych kur,naprawdę zazdroszczę :teach:
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 10 Kwi 2015 23:37 #356918

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Najbardziej spodobały mi się ostatnie bratki :)

Ach te nasze korytka... dobrze, że bratki mają trochę bieli na końcach, fajnie to rozjaśnia korytko. Ja raz kupiłam takie ciemne jak Twoje, ale bez bieli i potem się podłamałam, bo były zbyt ciemne, zlewały się z kolorem koryta. Od tej pory zawsze się pilnuję by kupić jakieś jaśniejsze. Tego roku jednak padło na stokrotki i choć najbardziej podobały mi się ciemnoróżowe pomieszałam z jasnymi i jestem bardzo zadowolona z efektu.

Nawozy, nawozy... wszędzie słyszę "nawozy"... muszę je wreszcie rozsypać i o nich zapomnieć :)
Płotek :supr: Dobrze, że mi przypomniałaś!! Specjalnie wycięłam stareńką różę chyba Galijkę :) żeby móc wreszcie to przęsło płotu pomalować, Róża zaraz odrośnie, a płot nie pomalowany... Że też ja nie mam Twojego zapału do roboty :think: Chyba zaraz stworzę swoją listę osobistą :happy:

Gratuluję wytynkowania ganku, czy teraz już jest definitywnie wykończony??
Malinojeżynę zamierzam poddać eksperymentowi - przesadzę w słoneczne miejsce (jak się zbiorę) Znajoma, która mi ją dała była z niej bardzo zadowolona.

Twoja lawenda "przed" to już chyba wcześniej była ostro cięta, bo moja przed - jest 3 razy większa. Chyba muszę się w końcu jutro za nią zabrać.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 10 Kwi 2015 23:38 przez aguskac.
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 11 Kwi 2015 07:42 #356940

  • terlica
  • terlica's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1093
  • Otrzymane dziękuję: 293
Masz tyle miejsca w ogrodzie, że możecie się spokojnie sami przekonać czy malinojeżyna to dobry wybór.
Opinie o niej też słyszałam różne. Choć więcej tych raczej niepochlebnych. Co kto lubi.
Jak posmakujesz, to nam opowiesz. A w razie czego dokupisz oddzielnie jeżyny, bo malin to wiem, że masz sporo. :)
Ja miałam w ręku wczoraj rododendrona Calsap, w biedronce, za 19,9, ale zrezygnowałam z zakupu. Pąki miał jakieś takie wysuszone.
I dobrze i tak nie mam gdzie sadzić, ja już tylko byliny jakieś.
I mam plan na ten rok, żeby zdobić spis wszystkich ziół, które mam w ogródku. Wraz z przepisami na nalewki, wywary, napary i inne.
Kurrrde jak bym chciała już być na emeryturze!
pozdrawiam - Ewa
Pępek świata
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 11 Kwi 2015 21:42 #357105

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Terlica - oszalałaś! To ja najpierw na emeryturę, takie smarkule, jak Ty, muszą poczekać! Posadziłam malinojeżynę na słońcu, pożyjemy, zobaczymy. Chciałabym też kupić/dostać/ukraść gdzieś/kiedyś/komuś porzeczkoagrest :)
Lucynko - Ty nie znasz mojego R.! W jego świecie pojęcie: "definitywnie wykończone" nie istnieje! Wciąż przecież nie ma poręczy i kawałka balustrady!
Romanko - skuś się na kurki, ale najpierw musisz mieć naprawdę porządny kurnik i zabezpieczony wybieg. Ja też mieszkam prawie w lesie (zobacz na pierwsze zdjęcie w tym wątku, cała wieś otoczona jest lasem) i do nas leż lisy przychodzą; borykaliśmy się z ich atakami, dopóki R. nie zbudował porządnego kurnika z podłogą na wylewce... od tej pory się skończyło. Wieczorami po zamknięciu kur w ich domku warto wpuszczać na wybieg psy, niech powęszą, pobiegają i zostawią swój zapach, to naprawdę działa!
Elsi - są takie przenośne kojce z siatki, super pomysł!

Za nami bardzo pracowity dzień. Byliśmy na targach ogrodniczych, a skromne zakupy to: 2 ciemierniki, 3 kępki różowych pachnących goździków i rozmaryn.
Kupiliśmy też po drodze farbę w kolorze niby "brąz czekoladowy" (emalia ftalowa, 1 litr, nobiles), ale uwaga! farba jest jaśniejsza niż pokazano na opakowaniu i niebezpiecznie zbliża się w kierunku fekalnego brązu, jak mawia Pat. Płotek przy śmietniku okazał się farbożerny i zużyłam na niego 2 puszki farby, a nawet mi jej zabrakło!
Kupiłam też emalię podkładową do zabezpieczenia nowej/starej (zardzewiałej) furtki na pole, zanim pomaluję ją farbą docelową, no ale to już nie w ten weekend.

Przygotowałam też sobie grządki na polu i posiałam marchew pietruszkę korzeniową i naciową i 3 odmiany cebuli.

R. zrobił mi dziś otwieraną klapę do foliaka i będę mogła teraz wietrzyć moje pomidorki, ile dusza zapragnie. Klapa zrobiona jest z płyty z pleksy, przymocowana na zawiasach do ściany foliaka, a zamyka się na 2 klameczki - jutro porobię jej zdjęcia.

Około 19:00 padliśmy na pysk, a pracowity dzień został podsumowany kiełbasą z ogniska z chlebem, nie bacząc na dietę rozdzielną i na wszystkie diety świata. Do tego 2 piwa, ale tylko dla mnie, bo R. swoje piwo wychlał wczoraj, a jak mówi poeta: nic da razy się nie zdarza!

Jutro pikowanie pomidorków i nawóz na rabaty. Dziękuję za uwagę, odpływam...
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 11 Kwi 2015 21:59 #357115

  • terlica
  • terlica's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1093
  • Otrzymane dziękuję: 293
Zaraz poczekać! Nie ma na co czekać. Tyle rzeczy do zrobienia!

Porzeczkoagrest? Cóż Ty za cuda wynajdujesz?

Ja się też napracowałam. Wczoraj, dzisiaj i jeszcze jutro trochę się napracuję :)
pozdrawiam - Ewa
Pępek świata
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ma Gorzatka

W moim gospodarstwie 11 Kwi 2015 23:39 #357166

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
O nie nie, co to to nie!! Tym razem stanowczo odradzam. Porzeczkoagrest miałami był paskudny!! Chyba, że ktoś lubi czarną porzeczkę, bo ja nie. Jej smak w agreście był odpychający.

Emerytury Wam się zachciało - babcie jedne!! To nie lepiej bogatego kochanka poszukać sobie, co willę z basenem zapewni i robić się będzie tylko to czego dusza zapragnie? Ja Wam dam zaraz emeryturę!!

Gosiu :) Normalnie jakbyś mego Mirka miała na myśli. On też czasem zapał miewa, ale szybko się wypala gdy tylko do wykończeń dochodzi. Te wykończenia na wykończenie czasami latami czekają.
Dziś go pogoniłam do porządków na podwórku, bo rozkłada wszystko wszędzie i zostawia. Przez niego na gwoździa wlazła, co bezczelnie w rzuconej gdzie bądź desce sterczał zębami do góry. Na szczęście tylko but dziurę załapał, a stopa nie ucierpiała - o milimetry!!

Przycięłam 3 lawendy, zrobiłam Ci focie przed i po :) Ale na razie nie zamieszczę, bo nie mam weny, czytaj - ledwie żyję :happy4:

Ciekawa jestem Twojej klapki wywietrznej, będę zaglądać :) Pomidorki na pewno to docenią. A jak tam one?? Co posiałaś i ile?
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 12 Kwi 2015 07:26 #357189

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Lucynko - no więc, uwaga, smak czarnej porzeczki w porzeczkoagreście mnie ZACHĘCA do kupna!

Posiałam 9 odmian pomidorków (Black Cherry, Perun, Zebra ta co zawsze, Green Grape, Snow White, Megagroniasty od Pat, małe czerwone gruszeczki od sąsiadki. To koktajlówki, a z dużych Karbon i Black Prince.

Mam też nadzieję, że tu i ówdzie powschodzą mi też te co zawsze czerwone koktajlówki, co zapomniałam, jak się nazywają. Wiem już, że nie mam pchać ich do foliaka!


Co do kochanka, to uprzejmie dziękuję. Jak również za willę z basenem, bo to zupełnie nie mój świat! :jeez:
Ostatnio zmieniany: 12 Kwi 2015 07:26 przez Ma Gorzatka.
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 12 Kwi 2015 09:42 #357215

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
No ja wszystko rozumiem, ale żeby zaraz o emeryturze marzyć?? Wcale nie spieszy mi się by mieć 15 lat więcej :wink4: Ewcia chyba też tego do końca nie przemyślała :devil1:

Widzę, że postawiłaś na przewagę koktajlówek :) To tak jak ja. Ten co to sam się rozsiewa itd... to czasem nie Koralik? U mnie powysiewały się swego czasu także "gruszki" żółte.

Nie wiem czy Ci pisałam, ale wydaje mi się, że zakwitną moje świdośliwy. Czy one mają pąki kwiatowe na końcu gałązki?

A Cytrynka to ja Ci dawałam, czy tylko miałam zamiar dać? Jest zdecydowanie lepszy niż Snow White. Choć pojęcie - lepszy - jest względne, jeśli ktoś lubi czarną porzeczkę :cool3:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 12 Kwi 2015 09:58 #357220

  • terlica
  • terlica's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1093
  • Otrzymane dziękuję: 293
Hmm, ja baardzo lubię czarną porzeczkę i bardzo lubię agrest ... Muszę zaraz poczytać o tym cudzie.

Willę mogę brać, ale bez kochanka i bez basenu. Pod warunkiem, że jest na działce sporo większej niż moja, wyposażona w roboty sprzątająco-gotujące. Wtedy nawet emeryturę mogłabym w czasie odłożyć, bo ogarnę i pracę zawodową, i przyjemności, i zainteresowania :)

Mnie się Koraliki wysiewają ( to wiadomo) i żółte gruszeczki, takie jak u Lucyny też mi się wysiały w zeszłym roku, ale co z tego, jak to dojrzeć już nie zdąży, bo się sezon kończy.
Beznadziejna ta moja piździawka a na szklarnię miejsca brak ...

No właśnie ... miałam siać dzisiaj, a to tak piździ, że nawet psy nie chcą na zewnątrz siedzieć.


edit:
poczytałam o tym porzeczkoagreście. Znalazłam opinię, że jak ktoś lubi czarną porzeczkę, to się nie ma nawet zastanawiać nad Jostą (odmianą porzeczkoagrestu). No to się zastanowię tylko gdzie to posadzić, bo wyczytałam, że spory krzak rośnie ... hmm ...


edit: czytam dalej, 2 m wysokości?! O matko! po co ja te Wojkti sadziłam!? ;) Dobra, już Ci nie zaśmiecam więcej. :)
pozdrawiam - Ewa
Pępek świata
Ostatnio zmieniany: 12 Kwi 2015 10:28 przez terlica.
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 12 Kwi 2015 10:32 #357237

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Lucy - no tak, tak! Świdośliwa ma różowe szyszeczki na końcach pędów! I tak, tak, Koralik!
A co do tego Cytrynka, to nie wyszedł poza sferę obietnic. I co teraz zrobisz, no co? Nie wygrzebiesz się z tego poczucia winy!
Terlica - u mnie też piździ i zimno! A wczoraj był taki piękny dzień... Natomiast mało z głodu nie zdechliśmy, bo przez tę ogrodową robotę to nie było czasu ani jeść ani gotować. Dziś muszę to nadrobić.
To szukaj tej Josty :)

Śmiejcie się, śmiejcie, a ja właśnie dostałam pismo z mojego funduszu emerytalnego, że z końcem marca dostąpiłam zaszczytu osiągnięcia wieku "mniej niż 10 do emerytury" i zaczęło się stopniowe przekazywanie moich funduszy do ZUSu, co się wdzięcznie nazywa suwakiem.
Ostatnio zmieniany: 12 Kwi 2015 11:03 przez Ma Gorzatka.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.485 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum