TEMAT: W moim gospodarstwie

W moim gospodarstwie 22 Mar 2015 08:46 #351293

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 133
  • Otrzymane dziękuję: 182
Małgoś, no to już huk robot za Wami! Opryski też powinniśmy zrobić, tylko ciągle są jakieś przeszkody żeby wyjechać z miasta. A jak już pojedziemy, to musimy mieć czas na ogarnięcie wiosenne...
Tajemniczy kompostownik z zawartością... fiu fiu! Nie ma to jak mieć siedlisko w ciekawym regionie. Tam to może jeszcze dwa nagie krzyżackie miecze mogą być zadołowane :D Ganek cudowny, na prowadzących do domu schodach mogłabym siedzieć godzinami.
Czy lawendę to ja mogę teraz przyciąć? Wygląda okropnie wymiętolona przez Kredkę.
Zuzanna
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

W moim gospodarstwie 22 Mar 2015 09:07 #351305

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Czy Ty się znasz na szałwiach? Sterczą takie suchary, chyba się je przycina??
Z lawendami też jeszcze czekam. Mam na rozsadniku te sadzonki lawendowe - już nie pamiętam od kogo :lev: Dostałam chyba razem z szałwiami - czy to była Twoja duża kępa do podziału, a może od Constancji... skleroza? O ile dobrze pamiętam to zabierałam ją rowerem B) Te co mi dałaś wiosną wyrosły pięknie, kwitły i nawet posuszyłam bukieciki.
Samo cięcie - fajna rzecz, gorsze sprzątanie po cięciu. Zwłaszcza dużych gałęzi.
Tak w ogóle, to muszę odkopcować to wszystko co w końcu stycznia zakopcowałam, że też mnie pokusiło!!!!! Straciłam przez to sadzoneczki jagody kamczackiej, bo zapomniałam o nich i akurat z tego miejsca pobrałam ziemię do kopczyków. Dopiero po czasie zauważyłam, że na wierzchu leżą podejrzanie zielone pociachane szpadlem gałązki :supr:
Pod kopczykami znalazły się sadzonki różane, hortensje i winogrona.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 22 Mar 2015 09:35 #351327

  • ra_barbar
  • ra_barbar's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 37
  • Otrzymane dziękuję: 25
Małgosiu witaj :) Całkiem zapomniałam że ja w Oazie też jestem w "bazie danych" ;)
Patrząc na Wasze gospodarstwo, chyb żałuję że dałam sie przekabacić mojemu M i zgodziłam się na betonowy dom bo on chciał mieć namiastkę szuflady blokowej :unsure:
Aaale co tam.... łąkę mam blisko domu :whistle:
:bye:
"Radość z kwiatów - to resztki raju w nas"
Philip Otto Runge
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 22 Mar 2015 18:30 #351529

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Marta - 11 sztuk, AŻ 11! :happy4:
Lucy, Constancjo - tak, bardzo bym chętnie coś powyplatała, ale kolejność zobowiązuje; mam tyły i ogony, a co drugi weekend mnie nie ma, więc lepiej nie będzie, lepiej już było :funnyface:
Kasiu - część lilii (te najstarsze) posadziłam jako plecy różanki; kupione jesienią zgrupowałam na środku trawnika w przygotowanym jesienią kółku (bo to lilie z targów ogrodniczych, podobno sprawdzalność odmian jest beznadziejna, więc posadziłam je wszystkie razem i opisałam, żeby to sprawdzić); nowe lilie posadzę częściowo na nowej różance, gdzie mam róże raz kwitnące, a częściowo na rabatce z marcinkami, przygarniętymi od znajomych, którzy je chcieli wyrzucić. Tak więc - wieś tańczy i śpiewa!
Rabarbasiu - nie żałuj niczego, bo każda opcja ma plusy i minusy, więc skupmy się na plusach, bo jakie mamy wyjście?

Lucy - wyczytałam gdzieś, że szałwię się przycina wczesną wiosną na jakieś 10 cm; dobrze, że zapytałaś, bo moja też wygląda nieszczególnie, a nie wiedziałabym, że trzeba przyciąć; a z Twoim utraconymi przy kopcowaniu jagodami, to jak z moimi winoroślami po wymianie siatki - tzw. "koszty własne"


Zaniemogłam dziś deczko - katar zalewa mi oczy i resztę jestestwa, więc lilie nie zostały posadzone, a zdołałam jedynie posiać pomidory do doniczek i oprawić w ramki jeden obrazek, a snułam się przy tym z kąta w kąt jak dusza potępiona i przyodziana w dwa polarki.


Nie mam nowych fotek, więc przygotowałam takie sobie starocie. Zobaczcie, co ja wyprawiałam na balkonie w moim bloku - zdjęcia z roku 2008. Nie muszę chyba mówić, że jarzębinka i brzoza zostały przewiezione na wieś i rosną w naszym ogrodzie.











Ostatnio zmieniany: 22 Mar 2015 18:50 przez Ma Gorzatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, VERA

W moim gospodarstwie 24 Mar 2015 08:05 #352002

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
W gospodarstwie jest wreszcie porządna furtka na pole, co prawda zrobiona ze starej furtki, ale ma porządne zamknięcie i nie trzeba już zahaczać u góry szmacianego paska, żeby się nie gibała. :happy4:
Furtka została udoskonalona już po wymianie ogrodzenia. Otwiera się teraz na zewnątrz i nie wiem, lepiej to czy gorzej, ale mojemu R. tak wyszło w procesie produkcyjnym i kuniec! Furtkę trzeba jeszcze oskrobać z rdzy i pomalować.

Posadziłam wczoraj lilie, które przyjechały z Lilypolu. Zakulkowałam też wstępnie kilka róż, szczegóły w kulkowym wątku.
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 25 Mar 2015 09:00 #352347

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Ponieważ psy zapamiętale wydeptują rabatę przy bramie (dzielżany, tulipany, rozchodniki!), to jakiś czas temu powbijałam tam gęsto dookoła leszczynowe patyki. Powstała palisada, jednak te kudłacze i tak właziły na rabatę, bo wiadomo, że najlepiej się siada futrzanym dupskiem na kępie wschodzących dzielżanów!

Wczoraj pokusiłam się więc o pierwszą moją próbę płotkową: pozaplatałam brzozowe gałązki i cienkie wilki z leszczyny na tych palisadowych patykach. Efekt estetycznie jest żałosny, ale funkcjonalnie - niczego sobie. Nie przeskakują!

A więc - pierwsze koty za płoty! Czy raczej psy...







Ciąg dalszy płotków na pewno nastąpi! Musze się nauczyć robić takie, jak Zuzia :hearts:
Ostatnio zmieniany: 25 Mar 2015 09:03 przez Ma Gorzatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zuzanna2418

W moim gospodarstwie 25 Mar 2015 09:49 #352366

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 133
  • Otrzymane dziękuję: 182
Małgoś, płotek zrobiony zgodnie ze sztuką i spełnia powierzone mu zadanie. Poza tym, że nasze były gęściej plecione, Twój wiele się od nich nie różni.U nas już płotków niestety nie ma poza nędznymi resztkami tam, gdzie jeszcze fragmenty muszą chwilę wytrzymać. Upleciemy pewnie nowe a z doświadczenia mam kilka spostrzeżeń. Kołki wbijane jako palisada powinny być solidne, ok.3 cm grubości i dość głęboko zanurzone w ziemi. Wtedy płotek jest wytrzymalszy i nie ugina się pod ciężarem oplotu, który np. po deszczu swoje waży... Witki przed zapleceniem moczymy dobę w wodzie, wtedy są elastyczniejsze i nie łamią się przy wyginaniu. Witki poziome zaplatamy "na zakładkę", tzn, koniec jednej zazębia się z początkiem kolejnej, to też zwiększa wytrzymałość. Poza wikliną używaliśmy pędów winobluszczu, cienkich gałązek derenia, daje to różnorodność kolorystyczną, która niestety jest krótkotrwała, po roku wszystko nabiera jednolitej szaro-burej barwy.
Reszta to już własna inwencja, której Tobie nie brakuje :)
Zuzanna
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 25 Mar 2015 09:54 #352368

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Dzięki Zuziu za wszystkie wskazówki!
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 25 Mar 2015 09:59 #352370

  • elakuznicom
  • elakuznicom's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 13
  • Otrzymane dziękuję: 30
Małgoniu Ty masz zdolności manualne i pleciesz piękne wianki to płotek raczej dla Ciebie bułka z masłem , podglądam Te wasze płotki bo może i mnie uda się coś takiego spreparować , Zuzia ma rację , chyba trochę bardziej gęsty mógłby być no ale ...trening czyni ...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ma Gorzatka

W moim gospodarstwie 25 Mar 2015 21:42 #352506

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Płotek pełni funkcję obronną, a nie estetyczną, więc ważne, że jest. Poza tym czego Ty właściwie od niego chcesz :wink4:

Trudno mi wyobrazić sobie, że kiedyś mieszkałaś w bloku :woohoo: a może to Ci się tylko śniło?? :silly:
Ja dziś paliłam okrycia winoroślowe :) Skoro było ognisko, to i pieczenie kiełbasek. Zostawiłam na noc sałatę w szklarni. Chyba jej nic nie trafi, choć szklarnia otwarta. Posadziłam też stokrotki, których o mało nie zamroziłam w niedzielę :devil1:
Próbowałam szukać resztek kamczackiej, jednak ślad po niej zaginął. Mam nadzieję, że u koleżanki coś ocalało, bo odmiana nie do odzyskania (NN)
Patyki różane w donicy puszczają pąki :) Ciekawe jakie to odmiany/ Wiosną skrupulatnie opisywałyśmy, ale tamte nie przyjęły się. Te są mieszanką NN :happy: Ciekawe ile krzaczków z nich będzie. Jeszcze za mocno nie grzebałam, tylko je lekko odkopcowałam, by się pąki mogły przebić.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 25 Mar 2015 21:48 przez aguskac.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ma Gorzatka

W moim gospodarstwie 31 Mar 2015 18:00 #354178

  • Ewelina
  • Ewelina's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 881
  • Otrzymane dziękuję: 979
Spaceruję po Twoich włościach, zaglądam, podziwiam...Zamiast wymieniać , co masz , zastanawiam się , czego nie masz ? Drzewa, krzewy, sad, pasieka, kury i inne zwierzaki nad którymi trzyma piecze czarny kot ( niesamowity!). Fajne , odrestaurowane stare sprzęty i barwny ogród - taki trochę szalony, wiejski, nastrojowy... Bardzo mi się podoba to Twoje "gospodarstwo", więc pozwól - zajrzę znowu :bye:
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 02 Kwi 2015 23:05 #354908

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Ewelinko - wiem, czego nie mam - nie mam wody w ogrodzie! Przydałby się jakiś strumyk cieknący leniwie po kamieniach, a jest naturalny spadek, więc kto wie, może kiedyś?
Miło mi, że Ci się tu podoba, zapraszam serdecznie :)
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 04 Kwi 2015 13:24 #355242

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Małgosiu :)
Dla Ciebie i Twoich najbliższych, dla całej zwierzęcej rodzinki - z życzeniami ciepełka i uśmiechu ....

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 07 Kwi 2015 07:58 #355812

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
No po świętach! Aniu - dziękuję!
U nas święta to odwiedziny dzieci i to jest najważniejsze. Córka wyjechała już wczoraj i z jej wyjazdem dla mnie skończyły się święta. Jest jeszcze do czwartku syn, ale on spędza więcej czasu ze swoim komputerem, niż z nami, więc choć się cieszę tymi wspólnymi chwilami, to jest to już jednak coś zupełnie innego.

Okołoświąteczny czas pozwolił popracować nad płotkami - poprawiłyśmy ten przy bramie i zrobiłyśmy całkiem nowy wzdłuż siatki przy kurzym wybiegu. Ta rabata miała obrzeże wyznaczone kamieniami, ale ciągle mi tam psy wydeptywały łapskami w czasie swoich burzliwych dyskusji z kogutem (i gwoli sprawiedliwości wspomnę, że to najczęściej kogut jest inicjatorem!).
Cudownie się wyplata z pędów po przycięciu wierzby hakuro - gałązki są sprężyste, jedwabiste i gładkie w dotyku, można je zaginać we wszystkie strony i pod każdym kątem.







Zimno było w sobotę i trzeba było się przy robocie trochę rozgrzać pustymi kaloriami...



A R. przygotował mi brzozowe słupki pod płotek, który będzie stanowił "plecy" głównej różanki i zastąpi dotychczasowe patyki różnych grubości, długości i kolorów, które były tu bezładnie powbijane. Za płotkiem jest psia ścieżka.







Dziś będę wypełniać płotek brzozową drobnicą, co zresztą zaczęłam wczoraj po południu.
A chłopaki PODOBNO mają segregować złom! Się zobaczy.

Ostatnio zmieniany: 07 Kwi 2015 08:07 przez Ma Gorzatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, chester633, Amarant, Adasiowa

W moim gospodarstwie 07 Kwi 2015 09:57 #355827

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Widzę, że od rana pełno planów i zapału. Może się zarażę :wink4: przydałoby się !! Jak wreszcie się ruszę i wyjdę na dwór, to z pewnością coś wynajdę do roboty.

Super ten wierzbowy płotek Wam wyszedł. Liczysz na to, że się ukorzeni, czy wolałabyś nie?
Brzoza jest piękna, świetnie nadaje się do wykorzystania w ogrodzie. Moje "patyki" podobnej grubości jak Twoje już ponad rok stoją i wykorzystuję je jako element dekoracyjny. Nadal wyglądają super. Poza tym jak któryś zbutwieje i się wyłamie wbijesz go głębiej i postoi dalej :) Nie są równe, więc będzie nadal naturalnie.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 07 Kwi 2015 12:09 #355852

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Małgosiu - podpowiadam - lepiej chciej, aby płotek się nie ukorzeniał :fly: ,
przynajmniej przy różach, bo koguta może śmiało zarosnąć i zasłonić ;) .
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 07 Kwi 2015 12:27 #355856

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Oj, dziewczynki, nie chciałabym chyba, żeby się płotek ukorzenił! To jest rabata z pięknymi różami (a wcześniej orliki, a później marcinki), więc kwiaty zostałyby zasłonięte. No ale... jak się ukorzeni, to już trudno, przecież płakać nie będę, ale sekatorować odrosty trzeba będzie.

Byłam w polu, przycięłam lawendę. Zajęło mi to chyba około 3 godzin. Kto tam ma lawendę, przypominam - już czas na bardzo ważne kwietniowe cięcie formujące: nadajemy każdemu krzaczkowi kształt półkolistej kopułki i wszystkie pędy ciachamy na długość ok. 10 cm. To spowoduje, że krzaczki będą miały ładny zwarty pokrój i w środku nie będzie powstawało puste "gniazdo".

Wygrabiłam też sobie pod folią i wyniosłam tam doniczkę z rukolą. R. zrobił mi tam przed świętami "holendrowanie": zakopał w podłużnych rowkach kurzy obornik, a więc miejsce pod pomidory czeka.

Wygrabiłam też skopane przez syna pole, gdzie będzie warzywnik, po niedzieli posieję tam marchewkę i pietruszkę. Ręce mi z ramion wyłażą.
To teraz idę zaplatać ten płotek.
Temat został zablokowany.

W moim gospodarstwie 08 Kwi 2015 12:51 #356176

  • Nitka
  • Nitka's Avatar
Hej Małgosiu. Przywędrowałam i ja tutaj. No i pierwszy pościk u Ciebie. Pozwiedzam sobie Twoje kąty i zapoznam z nowym forum. :)
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.657 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum