Forum Ogrodnicze Oaza

Bardzo lubię do Ciebie zaglądać , masz wiele cierpliwości i świetne oko do fotografowania wszystkich żyjątek . Nie przeszkadzają mi pająki ani węże ale od czasu jak zobaczyłam zabitą żmiję na swojej drodze,
bo to chyba żmija

to wchodzę z większą ostrożnością wysoką trawę
Ogród masz bardzo urokliwy i podziwiam, że tworzysz go sama

Dziękuję Wiesiu:)Miło mi ,że do mnie zaglądasz i ,że Ci się u mnie podoba:)Tak się złożyło ,ze w zasadzie pracuję na działce sama.Mąż najbardziej lubi działkę na talerzu;)Oboje pochodzimy ze wsi (z Rus ,z Prus diabeł do kupy zniósł )On nie lubi pracy w ziemi ,a ja odwrotnie.Czasami coś pomoże przy "architekturze" z takim sobie skutkiem i przyjdzie popatrzeć .Nawet tak wolę ,bo sama decyduję co ,gdzie,kiedy i jak.Fotografowanie to "wina" mojego starszego syna.Kilka lat temu kupił mi na swoje urodziny aparat fotograficzny.Takiego sobie samograjka;).Mam go zawsze przy sobie -wymęczony, wyleniały (farba zeszła),naprawiany ,ale działa:)Na działce i w okolicy(popatrz na Park Mużakowski,Geopark kopalni "Babina")jest ogromnie dużo ciekawych rzeczy to zatrzymania w kadrze:)Trwa to tylko chwilkę ,a radości nie tylko dla mnie dużo.Przecież nie każdy ma takie możliwości ,żeby zobaczyć to na własne oczy.A może te zdjęcia zachęcą kogoś do przyjrzenia się bliżej przyrodzie...
Na działce zbiory porzeczek ,borówki amerykańskiej...Od wczoraj solidnie popadało więc nie trzeba podlewać:)Jedynie gonić ślimaki ,bo plaga.Nie stosuję chemii ,ale tu zrobiłam wyjątek.Zbieranie i niszczenie pomrowców nic nie dało,więc kupiłam niebieskie granulki i je nimi nakarmiłam.Może uratuję jeszcze część warzyw.
Zakwitła mi pierwsza lilia drzewiasta.Rosną dość daleko od wejścia i najpierw poczułam jej zapach a dopiero potem zobaczyłam.Na razie jeden kwiat.Będzie na dwóch w sumie 22.No to będzie pachniało!:)Zaczęły też kwitnąć jeżówki.Tylko patrzeć jak zrobi się na nich kolorowo i wesoło od motyli:)Juki w pełni kwitnienia.Bałam się ,że wczorajszy ulewny deszcz ,a przez chwilę grad je uszkodzi ale nie:)

-wiązówka błotna nad stawem






-Po budowie ścieżki rowerowej tuż za płotem hortensje kwitną nie równo.Coś z ziemią...







-maki samosiejki



-miłorząb rośnie w towarzystwie róży pomarszczonej(właśnie się robi nalewka z jej płatków)




-pachnąca lilia drzewaiasta
-jedna drugą zachwycona;)Pozdrawiam serdecznie:)


-bylica boże drzewko i maruna tez się lubią

Od dziś będę tu stałym gościem. Uwielbiam wszystkie stworzenia które pokazujesz i podzielam Twoją niechęć do szczurów aczkolwiek te trzymane w domu,tak jak chomiki np.nie robią na mnie wrażenia. Sama fotografuję wszystko co napotkam, dziś np w trakcie koszenia wypatrzylam ćmę, przepiękna była więc aparat poszedł w ruch ech...gaduła ze mnie, mam nadzieję że nie obrazisz się za to

Witam Agnieszko:)Gaduła? To ja;)Bardzo się cieszę ,że napisałaś:)Zaraz zaproszę się do Ciebie chociaż na chwilkę.Jestem w takcie robienia konfitur z jagód leśnych pomieszanych z borówką amerykańską z działki.Ciut oddechu mi się przyda:)Pozdrawiam:)

piku wrote:
Wiesiu to na 100% żmija zygzakowata (szkoda że martwa)

znalazłem taką fotkę ku przestrodze

No to lilia bije rekordy. W tym roku ślimaków bezdomnych całe tabuny, zżerają wszystko, co popadnie.
Mieszkasz w bardzo ciekawej okolicy. Wybieram się od lat do Parku Mużakowskiego i jakoś jak ta sójka nie mogę się wybrać.

Dzień dobry Mario:)
Do Parku i w okolice warto się wybrać o każdej porze roku.No może późną jesienią nie bardzo ,ale poza tym ciągle tu pięknie.Najbardziej lubię tu wiosnę i złotą polską jesień.Fan tas tycz nie:)Nie dość ,że kolorowo to w okolicznych lasach(dosłownie o rzut beretem )najprawdziwszych prawdziwków do niewyzbierania:)Teraz są kurki , kanie i jagody.Jak już się zdecydujesz przyjechać daj znać .Pokażę poza turystyczne ciekawe zakątki:)






Kasztanów jadalnych też można nazbierać .Jeśli zdąży się wstać przed dzikami;)






...i mogła bym tak dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo:).Jest to jednak Forum Ogrodnicze.Wydaje mi się jednak ,że mieszkam w wielkim ogrodzie połączonym z lasem:)
Pozdrawiam:)

Łapanie motyli obiektywem na jeżówkach czas zacząć;)Jest ich coraz więcej z każdym rozwijającym się kwiatem:)Różnych:)

W uroczej okolicy mieszkasz i miło zobaczyć taki ładny skrawek ziemi, muszę sobie kiedyś zrobić małe wakacje w tej okolicy
A grzybobranie obfite

Klika lat temu w trójkę w ciągu kilku godzin zebraliśmy ponad sześćset prawdziwków!:)To był wysyp!

Twoje okolice cudowne. Te jesienne kolory lasów , obfitość grzybów i to jeziorko z liliami, chciałabym tak mieszkać.
Muszę zakodować sobie w głowie, że na jesieni odwiedzę Twoje strony.
Moje okolice też są piękne, mieszkam w Jeleniej Górze, ale niestety w bloku. Na grzybki jeździmy za Bolesławiec,/Osiecznica, Gozdnica itp/ chociaż są lata, że i w Karkonoszach są grzyby.
Motylki dają popis, dobrze im w Twoim raju.

Dziś zebrałam dojrzałe owoce borówki amerykańskiej .Chcę połączyć w konfiturze z leśną czarną jagodą.I dla smaku ,i dla koloru.Przy okazji podebrałam ziemniaków na obiad z "plantacji"w workach foliowych .Udały się .Jak zwykle złapałam też kilka robaczków na kwiatach:)Obiektywem oczywiście;)
Przez ślimaki straciłam chyba też żaby i jaszczurki.Były dopóki nie zastosowałam granulek ,żeby pozbyć się wstrętnych żarłoków.Nie dawałam już rady tępić ręcznie .Więcej przybywało niż ja likwidowałam .Wzdłóż dłuższego(dłuuuugiego)boku działki biegnie zarośnięty rów.W pobliżu są też dzikie pola miejscami podmokłe...Istne ich wylęgarnie.Posypałam więc...Pewnie zjadły te już martwe i same przez to zginęły.Szkoda.Bardzo.

Jesienne widoki zapierają dech w piersi! A jeśli o ślimakach i żabach mowa...ja też mam na własnym podwórku wylęgarnie ślimaków, głównie winniczków choć i pomrowy widuję. Nie tępię ich a i one nie wyrządzają mi szkód, więc i żab mam sporo. Przeróżnych. Nawet jedna ropucha założyła sobie gniazdo pod domem naszym. Nie wiem ile czasu żyje przeciętna ropucha ale gniazduje tam od lat, nocą słychać skrobanie a czasami zdarza się jakiemuś maleństwu gościć w ganku.

Lilia drzewiasta już kwitnie:)Widok i zapach... Niestety jest i minus-choroba grzybowa.Naturalne opryski nie wiele dały,a chemii nie chcę stosować .Już się sparzyłam tępiąc ślimaki.Zniknęły przez to żaby ,jaszczurki...dziś nawet zauważyłam martwą dżdżownicę Jak nie urok to ...przemarsz wojsk
Zbieram płatki nagietków,róży pomarszczonej,dziewanny,dziurawca...Dołączę wysuszone do jesienno zimowych herbatek.Pysznogłówka też się świetnie do tego nadaje:)I smakują ,i chronią przed choróbskami,a koszt prawie żaden:)

Lilia drzewiasta śliczna mimo grzybowej choroby . A pomysł na mieszankę na zimową herbatkę doskonały

Przyszłam obejrzeć nowe fotki i się nie zawiodłam, piękne zdjęcia i fauny i flory , ostatnio jeden z kotów załatwił mi żabę i malutkiego zaskrońca, żabkę udało się uratować, zaskrończyka niestety nie
Muszę oskubać swoją pysznogłówkę. Pozdrowienia zostawiam.

Zaczął się czas zlotu motyli na jeżówki i floksy.Jest ich coraz więcej z każdym rozwiniętym kwiatem.Biegam więc z aparatem z jednego miejsca w drugie.Są płochliwe do czasu zanurzenia trąbki w nektarze.Można wtedy aparat podsunąć im pod sam nos:)

Witam znowu:)Trochę mnie tu nie było.No ,ale w tym czasie działo się...:)Lato to i goście:)Teraz trochę luzu ,więc pokażę jak zmieniła się moja działka.Już niestety czuć jesień-chryzantemy,nawłoć...i poranne chłody z mgłami.Zbiory mikre.Szczególnie ogórków i pomidorów.Kompletna kicha.Owoców ledwo ,ledwo żeby nie zapomnieć smaku świeżych.Dobrze,że niedaleko las.Zrobiłam więc zapas jagód i borówek.Jedyna pociecha to winogrona-sporo:)Trzeba jednak poczekać do połowy września.Mam kilka dawnych odmian .Nawet nie znam nazw.Ktoś miał za dużo ,u kogoś mi smakowały ,więc wzięłam kilka patyków...Dwie winorośle same wyrosły ...nie mają jeszcze owoców i nie zaspokoiły mojej ciekawości jak smakują .Maliny z późnej odmiany też w tym roku jakoś marnie.Zwykle było bardzo dużo.Jeżyny bezkolcowe obrodziły ,ale znowu "ale".Szpeciel-fuj!Owoce twarde,kwaśne...Do wycięcia i czekanie dwa lata na nowe.A wiosną tyle było nadziei...W przyszłym roku może będzie lepiej...
-jedna jedyna na całym drzewie.Podzielona i zjedzona.PYYYYYYYYYSZNA:)Była.
-Borówki obrodziły .Szybciutko zrobiłam zapas:)
-z kaliny dżemik też pyszny.Rekompensuje "zapaszek "przy jego przygotowywaniu;)
-ślimaków za to niezwykły urodzaj:(
-żółte,słodkie

-brązowe,niezbyt smaczne .Jako sok jednak pyszne:)

-granatowe .Najwcześniejsze i pyszne:)